Przysnął i uderzył w naczepę, toyota wpadła do rowu. Kierujący miał niespełna pół promila
15:49 30-11-2020
Do zdarzenia doszło w piątek na drodze S17, na wysokości Borysowa w powiecie puławskim. Po godzinie 14 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu pojazdu osobowego z ciężarowym.
Jak ustalili policjanci, kierujący toyotą 32-latek z Puław przysnął i uderzył w tył naczepy jadącego przed nim ciężarowego volvo. Na skutek zderzenia, pojazd osobowy wypadł z drogi i zjechał do przydrożnego rowu.
Do szpitala, z poważnymi obrażeniami ciała trafiła pasażerka toyoty. Kierujący ciężarówką był trzeźwy, nic mu się nie stało. Z kolei kierujący toyotą miał niespełna pół promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.
(fot. Policja Puławy)
A w zeszłym roku widziałem jak się przewrócił pijany pies na lodzie a do tego miał tylną lewą łapę w gipsie a może prawą hmmm już nie pamiętam
jakby śpioszek był trzeźwy, to by dostał mandat i jeszcze dziś mógł jeździć dalej…
kiedy pojmą, że zmęczony kierowca to potencjalny morderca? w osobówkach nie ma tacho i nie da się ich kontrolować, ale chyba można dotkliwie karać tych, co sami wpadają w ręce?
Za stężenie do 0,5 promila to się właśnie mandat dostaje i po wytrzeźwieniu (gdy zejdzie do <0,2) można jechać dalej.
przecież napisali, że zabrano mu uprawnienia.
Dobrze by mu zrobiło, gdyby tak – za te 0,5 promila – posidział 50 dni.
Niespełna pół promila to jest wykroczenie i chyba nie za to zatrzymano prawo jazdy, lecz za to, że spowodował wypadek.
A teraz do rzeczy. Czekam na wysp zapytań o to, czy przyczepa miała OC, czy miała światła, czy kierujący ciężarówką miał Kartę Rowerową. Z jaką prędkością poruszał się rowerzysta kierujący ciężarówką? Dlaczego jechał bez kamizelki? Dlaczego nie zjechał na pas awaryjny, gdy z dużą prędkością zbliżało się inne auto? Gdyby jechał awaryjnym to nic by się nie stało.
Rowerzysta nie musi miec kamizelki w kabinie. Myslisz Franiu, ze to wina rowerzysty?
Dobrze by mu zrobiło, gdyby tak – za te 0,5 promila – posidział 50 dni.