Wtorek, 03 grudnia 202403/12/2024
690 680 960
690 680 960

Przekazała miliony na KUL, uczelnia pieniędzy nie dostała. Prawnicy oskarżeni o przywłaszczenie

Małżeństwo z Lublina przekazało kilka milionów złotych na Katolicki Uniwersytet Lubelski. Prawnicy obsługujący darowiznę zostali oskarżeni o przywłaszczenie pieniędzy.

Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces trojga radców prawnych, którzy zostali oskarżeni o przywłaszczenie blisko 3 mln zł. Sprawa ma swój początek wiele lat temu, kiedy to starsze małżeństwo postanowiło walczyć o odszkodowanie za bezprawnie przejętą kamienicę. Należąca do nich nieruchomość w centrum Lublina zaraz po wojnie trafiła na potrzeby wojska. Początkowo małżonkowie starali się odzyskać swoją własność, ostatecznie w 2013 roku sąd przyznał im ponad 4 mln zł odszkodowania wraz z odsetkami.

Mężczyzna nie dożył finału sprawy, gdyż zmarł w 1996 roku. Przez lata jednak powtarzał, że jeżeli uda im się uzyskać pieniądze za odebraną kamienicę, część środków chce przeznaczyć na Katolicki Uniwersytet Lubelski. Dlatego też jego żona postanowiła spełnić wolę męża i zleciła kancelarii prawniczej utworzenie specjalnego funduszu jego imienia, z którego będą finansowane projekty naukowe i badawcze realizowane na KUL-u.

Na konto kancelarii wpłynęło 3,7 mln zł z odszkodowania oraz 500 tys. zł z odsetek. Część z tych pieniędzy miało stanowić wynagrodzenie za prowadzenie sprawy odszkodowawczej, kolejne środki były dla kobiety, zaś blisko 3 mln zł przeznaczyła ona na wspomnianą wcześniej darowiznę. Niedługo później, a dokładnie w 2017 roku, fundatorka zmarła.

Po kilku latach do kancelarii prawniczej odezwali się przedstawiciele uczelni pytając o sprawę funduszu. Nie uzyskali jednak żadnych konkretnych informacji. Podejrzewając, że ofiarowane na Uniwersytet środki mogły zostać przywłaszczone przez inne osoby, zawiadomili o wszystkim organy ścigania.

Sprawą zajęła się prokuratura. W trakcie czynności ustalono, że pieniądze z odszkodowania zostały wpłacone na 14 różnych lokat bankowych, należących do kancelarii. Następnie wspólnicy kancelarii przeznaczali je na liczne transakcje finansowe. Śledczy oskarżyli 74-letniego Krzysztofa P., 65-letnią Katarzynę P. i 69-letnią Iwonę K. o przywłaszczenie ponad 2 mln 913 tys. zł wskazując, iż nadużyli zaufania swojej mocodawczyni.

Oskarżeni nie przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia, w których zapewniali, że mieli prawo rozporządzać tymi pieniędzmi. Jeżeli zaś chodzi o same lokaty, to dodali, iż w ten sposób chcieli rozmnożyć kapitał, aby do funduszu wpłynęło więcej środków. Jedna z nich wskazywała przed sądem, że sama osobiście poinformowała Katolicki Uniwersytet Lubelski o powołaniu funduszu. Dodała jednocześnie, iż przez lata uczelnia nie interesowała się darowizną. Dopiero kiedy odeszła ona z kancelarii i poinformowała o tym fakcie KUL, wówczas ta przypomniała sobie o założonym funduszu.

Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Zostali też zawieszeni w wykonywaniu zawodu radcy prawnego.

35 komentarzy

  1. Sęp nigdy nie puści swojej zdobyczy, tak samo kleszcze nie potrafią odessać się od kasy

    • Dziadek Józek ze Slamsowa (75 wiosen)
      Ocena: 0

      Wyjątkowo zgadzam się z Twoją światłą opinią. Od siebie dodam że każda kwota przekazana na omawianą instytucję grzęźnie jak przysłowiowa śliwka w krowiej kupie, albo jak w Radiu Ma… wieprzową twarz.

  2. Pewnie pomysleli, ze jak nie zyja wlasciciele to sie nikt nie upomni o kase 😀

  3. I bardzo dobrze ze ich zawiesili😀, niejaki staszak też powinien ich los podzielic

  4. Ocena: 0

    To chyba ten portal pisał o tej sprawie lata temu. Trochę zaskakujące, że proces dopiero rusza. Ale tylko trochę.

    • Ocena: 0

      przez 8 ostatnich lat, wszystko co było nie na rękę ówczesnej władzy było blokowane. cyt. ,,prokuraturę się załatwi”.

  5. Nie popieram ale rozumiem. Może bronili pieniądze przed marnotrastwem? Pchanie pieniędzy w taką uczelnię to skrajna głupota.

  6. Ocena: 0

    kulwy i skulwysyn

  7. Tyle lat przed sądem toczy się sprawa i finału nie widać

    • Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji
      Ocena: 0

      Tak działają nasze polskie sądy…
      Dam przykład:
      Moja macocha 3 lata temu założyła w sądzie sprawę o zasiedzenie 13 m2 działki, uprzednio należącej do Gminy Lublin…
      Odbyło się już 14 spraw z udziałem świadków… a wczoraj jako jeden z 18-tu świadków otrzymałem powiadomienie z wysokiego sądu, że postanowił On przekazać kwotę 6 zł i 48 gr0szy Urzędowi Kartografii w Warszawie celem pokrycia kosztów jakiegoś zdjęcia lotniczego z 1957 roku. Koszty całej sprawy sięgają już wielokrotność rynkowej wartości owych 13 m2 działki.

    • Ocena: 0

      Złodziejska mafia pozabierać wszystkim imunitety.

  8. POzłodzieje kastowe

    • Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji
      Ocena: 0

      Wyjątkowo zgadzam się z Twoją światłą opinią.

  9. Ile lat będzie się jeszcze toczyć ta sprawa?

  10. Radcy prawni złodziejami jak może być dobrze w tym kraju

    • Jak jakaś podrzędna nauczycielka z jakiegoś „zapupia” może być ministrem zdrowia to i prawnik ma prawo być złodziejem.

    • Nigdy w tym kraju nie będzie dobrze jak na ministra powołuje się fanatyka religijnego.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia