Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przejechała audi po pieszym i odjechała. Mężczyzna zmarł

W poniedziałek w miejscowości Raciborowice doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje mężczyzna, po którym przejechał pojazd osobowy. Kierująca nim kobieta odjechała z miejsca zdarzenia.

39 komentarzy

  1. Po trupach do celu. Koniec świata .

    • ***…tylko żal tej kobiety…

      • Żal to Ciebie, kobieto .Nie rozróżniasz dobra od zła.

      • Obyś kiedyś *** babo straciła przytomność idąc ulicą…

      • @megilub powiedz z jakiego powodu żal tej kobiety?
        Może pieszy zasłabł… a może został potrącony przez inny samochód…
        Czy dla ciebie to takie normalne, że jak ktoś leży na ulicy to najlepiej przejechać po nim i pojechać dalej?
        Czy dla ciebie zasłabnąć można jedynie we własnym mieszkaniu?
        Czy każdy kto zasłabnie poza własnym mieszkaniem to dla ciebie ****?
        Wiem, że statystycznie w większości takich przypadków pieszy jest pod wpływem alkoholu.
        Ale czy to usprawiedliwia „dobicie go” i pojechanie dalej?
        A jeśli w tej statystycznej mniejszości ty kiedyś się znajdziesz?
        Po prostu na trzeźwo stracisz przytomność…

        • Ta zasłabł… Na 99% to był jakiś uwalony żul król życia, który po prostu poszedł se spać na jezdni. Mało to takich akcji w Polsce? Leżąc na jezdni trzeba liczyć się z tym, że może przejechać po nas samochód. A kierująca niepotrzebnie się wracała.

    • Qu***wa mać !!! Jak potrąciła zwierzę, to zostawić bo to przecież tylko zwierzę, niech zdycha w męczarniach ?!
      A żeby ciebie tak potrącili i zostawili…

  2. A to można sobie tak leżeć na jezdni?

    • A kto zabroni ?

    • Na torach trochę niewygodnie

      • Jak lezy na torach to wina lezacego a jak lezy (po zmroku) na drodze to wina kierowcy. Kobieta powinna odpowiadac za nie udzielenie pomocy ale nie za spowodowanie wypadku. Ciekawe czy kierowca w chwili zdarzenia byla ta kobieta.

    • To zależy, powody leżenia na jezdni mogą być różne, może był pijany, może zasłabł, może się poślizgnął, może ktoś inny go potrącił, a kobita powinna tylko odpowiadać za nieudzielenie pomocy, a nie za spowodowanie wypadku.

      • A gdyby na drodze znajdowała się inna przeszkoda, np. na drodze stał inny pojazd (załóżmy, że nie oświetlony). – to też można sobie w taki pojazd wjechać i zabić wszystkie osoby przebywające w tym pojeździe. Jak myślisz, kto byłby wtedy winny?

    • A poślizgnąć się i przewrócić można czy też nie? A osłabnąć? A być pobitym i porzuconym na drodze też nie można?

  3. taki leżący na drodze *** powinien mieć jakąś oddzielną nazwę, bo jaki on pieszy, raczej nigdzie nie idzie
    szkoda baby, inna sprawa, że jakie to by musiało być zwierzę, wielkości człowieka… no i jak to tak przejechać i nie sprawdzić, co tak dużego było pod kołami… może myślała, że dzik… no dziwne
    audica – samochód nie najmniejszy, ale jednak nie czołg, żeby po ludziach czy dzikach ot tak sobie jeździć

    • Zawsze się znajdzie jakaś *****, która pieszego potrąci, potem druga *****, która po nim przejedzie i trzecia *****, która będzie idiotycznie komentować.

  4. Ach, te baby

  5. Półmrok mgła może nie zauważyła, powinna się zatrzymać i sprawdzić ale jezdnia to nie łóżko i nie służy do spania.

    • Oczywiście, że jezdnia nie służy do spania. Natomiast co by na tej drodze się nie znajdowało, to nie służy to do rozjeżdżania.

  6. ,,Po czasie jednak wróciła,”- to może być klucz. Widział ktoś że ona prowadziła?

  7. Moni, przykładowo jak Ty jak będziesz upadać z omdlenia to szybko fotel sobie postaw lub łóżko. Oby nie leżeć na ulicy lub chodniku.

  8. Jak posiedzi to prawdę powie kto kierował

    • Logowania do BTSów prawdę powiedzą. Może jakiś monitoring przy drodze. Alibi, gdzie się jechało, czy z kim spotykało także.

      • jak to był smartfon z jakąkolwiek aplikacją zezwalającą na dostęp do lokalizacji, to ustalą położenie telefonu co do metra

  9. Ale skąd wiadomo, że to ona go potrąciła? Może przejechała już po martwym, a ktoś inny go zgarnął lusterkiem, upadł głową w asfalt i koniec, może leżał tam już dobrą chwilę… a kobita miała pecha i teraz będzie odpowiadać za kogoś innego, może powinna się zatrzymać od razu, może… może…

    • A czy za oddalenie się z miejsca wypadku, oraz nie udzielenie pomocy powinna odpowiedzieć?
      Jeżeli tak gdybamy, to mogło być i tak, że:
      -gdyby wezwała pomoc niezwłocznie to człowiek by przeżył
      -jeżeli odjechała, (a człowiek jednak jeszcze żył), to naraziła rannego człowieka na kolejne potrącenie

      I kto w tym drugim przypadku jest bardziej winny? Ten kto widział rannego (mniejsza o to kto pierwszy potrącił), ale pojechał dalej, czy kolejny który najechał i dobił rannego?

  10. Że też znowu takie nieszczęście dotknęło nikogo innego jak kierującego aŁdi.

Z kraju