Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Próbował ukraść butelkę wina, doszło do szarpaniny. Mężczyzna odpowie za kradzież rozbójniczą

Lubelscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który próbował ukraść butelkę wina. 33-latek usłyszy wkrótce zarzuty kradzieży rozbójniczej.

We wtorek przed południem na terenie jednego ze sklepów w dzielnicy Sławinek 33-letni mężczyzna próbował ukraść butelkę wina. Mężczyzna został wypatrzony przez pracownika ochrony.

Jak się okazało, sprawca próbował ukryć trunek w spodniach i wyjść z łupem przez linię kas. Tam jednak została zwrócona mu uwaga. Wówczas mężczyzna stał się agresywny. Szarpiąc się i wyrywając stłukł kilka butelek piwa, po czym uciekł.

Policyjni wywiadowcy po penetracji pobliskiego terenu natrafili na sprawcę. 33-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Mężczyzna usłyszy wkrótce zarzuty kradzieży rozbójniczej. Za to przestępstwo może grozić do 10 lat więzienia.

(fot. pixabay.com)

10 komentarzy

  1. Coraz więcej sukcesów lubelskiej policji parę dni temu złodziej cukru za 4zł dzisiaj wino nie jest źle policja robi co do niej należy a dziennikarz nawet więcej tworząc z tego sensację na miarę ataków Kuby rozpruwacza

    • Co ty bredzisz? Ochroniarz jest po to by powiadomić policję, bo sam nie jest władny ukarać złodzieja. Z kolei policja musi zareagować nawet na błahe zgłoszenie, bo takie Krzychy zaraz by jej gębę przyprawiły.

      • choćby chciał ukraść jeden grosz z kasy, szarpiąc się z pracownikiem sklepu i się odgrażając, to nie jest to błache zgłoszenie. nie ma czegoś takiego jak przestępstwo mało szkodliwe społecznie.

  2. Mam pytanie czym różni się zwykła kradzież od rozbójniczej tym że nie chciał aby go zatrzymano i niechcący przy zatrzymaniu zbił kilka butelek i przy okazji dorzucono mu agresję bo większa kara ?.Może lepiej by zrobił jak jeden z naszych sędziów ,włożyć do torby i udać roztargnionego lub inny poseł który zapomniał zapłacić prostytutce .Za wypadek ze skutkiem śmiertelnym dają po kilka lat ,bo na tyle wyceniają ludzkie życie a tu kara do 10 lat . po prostu niedobrze mi się robi jak czytam takie informacje

    • Prawo jest pisane przez bogatych i pod bogatych. Bogatym bardzo często się zdarza jeździć na bani i zabijać innych ludzi na drogach, więc kary za to nie mogą być wysokie, bo może się zdarzyć tak, że surową karę przyjdzie ponieść nawet jednemu z tych, co takie prawo uchwalali albo kogoś z „palestry”.

      Natomiast żadnemu bogatemu nie przyjdzie do łba, żeby dokonywać „kradzieży rozbójniczej” za kilkanaście złotych w dyskoncie, bo stać go na każdą – nawet najbardziej wyszukaną – fanaberię. A jak jakieś przestępstwo jest powszechnie popełniane przez osoby niezamożne, czyli w tym przypadku przestępczą biedotę, lumpenproletariat, jakichś nygusów z Lubartowskiej, to wtedy litości nie ma – kary lecą z górnej półki i nikt się nie przejmuje, że:
      a) więzienia są już i tak przepełnione, więc wypadałoby jednak nie zamykać ludzi za byle g*wno, zwłaszcza popełniają przestępstwa w warunkach recydywy;
      b) straty znikome i możliwe do pokrycia w zasadzie „od ręki”;
      c) szkodliwość społeczna czynu żadna;
      d) koszt utrzymania takiego rzezimieszka w mamrze tysiące razy przekraczają wartość szkód, które wyrządził, a po kilkuletnim pobycie w ZK, wyjdzie z niego wielokrotnie bardziej zdemoralizowany niż zanim go zamknęli.

  3. Na turystycznej kiedyś w Leclerc wypiłem piwo w przymierzalni , byłem pijany ,bo mnie kobieta rzuciła,ochroniarz mnie zatrzymał, wezwał te policję i dowalili mi stówę,a jak bym się szarpał to by zamknęli, byłem załamany,przestałem myśleć,zrobiłem zakupy ,a ci z ochrony cwaniaczki tylko czekali kiedy wyjdę z kasy z zakupami,bo widzieli na kamerach jak wziolem piwo wszedłem do przymierzalni i wypilem

  4. Welcome to South Side ??????
    Smoke and fly ??

Z kraju