Potrącenie rowerzysty podczas wyprzedzania. 16-latek trafił do szpitala
09:39 23-04-2019
Do wypadku doszło w poniedziałek po godzinie 19 w miejscowości Husynne w gminie Dorohusk w powiecie chełmskim. Policjanci ustalili wstępnie, że 62-letni kierowca pojazdu osobowego marki Toyota wykonując manewr wyprzedzania potrącił 16-letniego rowerzystę.
Na miejscu zdarzenia interweniowały służby ratunkowe. Nastolatek z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Jak ustalili policjanci, koledze który także podróżował rowerem z 16-latkiem, nic się nie stało
Kierujący toyotą był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego wypadku.
(fot. Policja Chełm)
Zabrakło tylko kilka centymetrów odstępu, a wyprzedzanie udałoby się. Nakaz zachowania co najmniej 1 metra odstępu od wyprzedzanego rowerzysty to kolejny nieżyciowy przepis.
Tak samo jak nakaz posiadania uprawnień dotyczący rowerzystów od 10 do 18 roku życia poruszających się po drogach publicznych (z drogami dla rowerów włącznie).
Też kurcze nieżyciowy.
Czy 16-latek miał kartę rowerową?
Mniejsza o to, że tam nie ma chodnika, ale gdyby rowerzysta jechał jednią, a samochód poruszał się chodnikiem to do wypadku by nie doszło.
Rowery na fotografii nie wyglądają jakby by miały wymagane oświetlenie. O tej porze roku, po godzinie 19:00 panuje już zmrok, wiec światła (białe z przodu i czerwone z tyłu) obowiązkowo.
Nie wiem, jak było tutaj, ale typowy myk rowerzystów jadących nocą obok siebie jest taki, że światło ma ten jadący bliżej skraju drogi. Spotykam się z tym często na DDR w Lublinie i jest to zwykłym wystawianiem delikwenta jadącego bez świateł na czołówkę., bo ten drugi oślepia jadących z naprzeciwka. W przypadku wyprzedzania może być podobnie. Kierowca widzi czerwone tyle światło (niebieski rower je ma), ale nie spodziewa się batmana jadącego obok.