Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącenie rowerzysty podczas wyprzedzania. 16-latek trafił do szpitala

Wczoraj wieczorem w miejscowości Husynne doszło do potrącenia 16-latka na rowerze. Kierujący jednośladem z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Do wypadku doszło w poniedziałek po godzinie 19 w miejscowości Husynne w gminie Dorohusk w powiecie chełmskim. Policjanci ustalili wstępnie, że 62-letni kierowca pojazdu osobowego marki Toyota wykonując manewr wyprzedzania potrącił 16-letniego rowerzystę.

Na miejscu zdarzenia interweniowały służby ratunkowe. Nastolatek z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Jak ustalili policjanci, koledze który także podróżował rowerem z 16-latkiem, nic się nie stało

Kierujący toyotą był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego wypadku.

(fot. Policja Chełm)

4 komentarze

  1. Zabrakło tylko kilka centymetrów odstępu, a wyprzedzanie udałoby się. Nakaz zachowania co najmniej 1 metra odstępu od wyprzedzanego rowerzysty to kolejny nieżyciowy przepis.

    • Tak samo jak nakaz posiadania uprawnień dotyczący rowerzystów od 10 do 18 roku życia poruszających się po drogach publicznych (z drogami dla rowerów włącznie).
      Też kurcze nieżyciowy.
      Czy 16-latek miał kartę rowerową?

  2. Mniejsza o to, że tam nie ma chodnika, ale gdyby rowerzysta jechał jednią, a samochód poruszał się chodnikiem to do wypadku by nie doszło.
    Rowery na fotografii nie wyglądają jakby by miały wymagane oświetlenie. O tej porze roku, po godzinie 19:00 panuje już zmrok, wiec światła (białe z przodu i czerwone z tyłu) obowiązkowo.

  3. Nie wiem, jak było tutaj, ale typowy myk rowerzystów jadących nocą obok siebie jest taki, że światło ma ten jadący bliżej skraju drogi. Spotykam się z tym często na DDR w Lublinie i jest to zwykłym wystawianiem delikwenta jadącego bez świateł na czołówkę., bo ten drugi oślepia jadących z naprzeciwka. W przypadku wyprzedzania może być podobnie. Kierowca widzi czerwone tyle światło (niebieski rower je ma), ale nie spodziewa się batmana jadącego obok.

Z kraju