Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie chevroleta z toyotą na wjeździe do Biedronki. Jeden z kierowców nie ustąpił pierwszeństwa (zdjęcia)

Na szczęście nikt nie ucierpiał w zderzeniu dwóch aut, jakie miało miejsce przy wjeździe na sklepowy parking. Jak wskazują policjanci, przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na ul. Matki Teresy z Kalkuty w Lublinie. Na wysokości marketu Biedronka zderzyły się dwa samochody osobowe: chevrolet i toyota. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak ustalili funkcjonariusze, na wjeździe na sklepowy parking kierujący chevroletem mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. W wyniku tego doprowadził do zderzenia z toyotą.

Podróżujące autami osoby nie doznały obrażeń ciała. Sprawca kolizji, 31-latek, został ukarany mandatem karnym.

15 komentarzy

  1. Wiadome,że kierowca dełu był winny. Tylko biedota kupuje w jebiedronce

  2. Bolciarz zaliczył fajrant.

  3. boltissimo !

  4. Jutro bolciarz będzie jeździł drugim autem i skasuje następnego

    • Czytaj że zrozumieniem. To nie bolciarz siedział w chevrolecie tylko w Toyocie. A kto nie ustąpił pierwszeństwa?

      • Ale mógł uniknąć wypadku naciskając tzw. pedał hamulca. Ale ci bolciarze jeżdżą nieostrożnie i nieodpowiedzialnie. Mają spalone żarówki w autach, rozwalone zderzaki klejone taśmą klejącą po codziennych zderzeniach, wgniecioną karoserię. Ja bym się bała z nimi jeździć

      • Ale mógł uniknąć wypadku naciskając tzw. hamulec. Ale ci bolciarze jeżdżą nieostrożnie i nieodpowiedzialnie. Mają spalone żarówki w autach, rozwalone zderzaki klejone taśmą klejącą po codziennych zderzeniach, wgniecioną karoserię. Ja bym się bała z nimi jeździć

    • Wniosek z tego taki że niektórzy zamiast siadać za kierownicę powinni zamówić bolta

  5. O znowu ten laweciarz zdziertus. 400 zł holowanie za 5km.

  6. Lewactwo spieszyło się do biedry na promocję wyrobu piwopochodnego.

  7. Tekturowe POśmiewisko

    Znienawidzony w izraelu minister Ben-Gvir miał wypadek samochodowy, gdy próbował przejechać skrzyżowanie na czerwonym świetle. Izraelczycy mówią, że bandyta notorycznie zmusza kierowcę do łamania praw ruchu drogowego i jeździ jak szalony.
    Niestety przeżył 🤷

Dodaj komentarz