Policjanci rozpoczynają służbę nad Zalewem Zemborzyckim. Będą patrolować okolicę z łódki i z rowerów
19:58 29-04-2024 | Autor: redakcja
Pogoda coraz lepsza, coraz więcej mieszkańców Lublina i nie tylko, spędza wolne chwile nad Zalewem Zemborzyckim. Aby ułatwić dojazd w te okolice, Zarząd Transportu Miejskiego wydłużył kursowanie linii 15 do Dąbrowy a w weekendy na liniach nr 15 i 40 będą jeździły autobusy przegubowe. Również policja uruchamia stałe patrole w tym miejscu. Rozpoczął bowiem funkcjonowanie posterunek wodny.
W tym sezonie nad Zalewem pełni służbę 6 policjantów z komendy miejskiej, dodatkowo będą ich wspierać mundurowi z Oddziału Prewencji komendy wojewódzkiej. Funkcjonariusze, oprócz radiowozu, mają oczywiście do dyspozycji łódź oraz sprzęt ratowniczy. Posiadają kwalifikacje ratowników medycznych i patent stermotorzysty i reagują, gdy ktoś potrzebuje pomocy lub jest naruszane prawo. Jednak ich podstawowym celem jest dbanie o bezpieczeństwo wypoczywających nad wodą.
Jak wyjaśnia nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie, mundurowi z patrolu wodnego kontrolują też jednostki pływające pod kątem trzeźwości kierujących, zwracają szczególną uwagę na tzw. dzikie kąpieliska, by przestrzegać potencjalnych amatorów przed kąpielą w miejscach, w których nie ma ratowników. Kontrolują też wędkarzy pod kątem legalności połowu i zwalczają kłusownictwo wodne. Współpracują z WOPR, Państwową Strażą Rybacką, Strażą Leśną i Sanepidem.
Policyjnych wodniaków będą też wspomagać patrole rowerowe. Funkcjonariusze na hybrydowych jednośladach mają zwracać uwagę na zachowanie rowerzystów na drogach dla jednośladów jak też ich trzeźwość. Posterunek nad Zalewem Zemborzyckim będzie działał do ostatnich dni września.
Niech zwrócą uwagę na rowerzystów jeżdżących parami i trójkami obok siebie, którzy ani myślą ustawić się „gęsiego”, gdy jedzie ktoś z naprzeciwka. Trzeba zjeżdżać wtedy na chodnik dla pieszych. To samo na kładkach na Bystrzycy. One są za wąskie, żeby 2 rowery minęły się bezpiecznie. Niestety niektórym tak się spieszy, że nie mogą tych paru sekund poczekać, aż kładka się zwolni i wjeżdżają na nią mimo że ktoś jedzie z naprzeciwka. Tylko jedna kładka daje taką możliwość (niedaleko Jana Pawła II). Na wszystkich pozostałych jest to proszenie się o kolizję i stwarzanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu
Jak jesteś takim polamatorem to nie wyjeżdżaj wcale, nie ma takiego prawa regulaminu ani artykułu żeby czekać aż kładka się zwolni, śmiało bez problemu można się wyminąć a pośrodku jeszcze piesek by się zmieścił tylko trochę myślenia i równowagi
Jeżeli naprawdę będą kontrolować trzeźwość rowerzystów to natrzepią mandatów że hej.
Dokładnie, przejazd w weekend ta trasą to spore ryzyko, jazda pod prąd, głupie pindy z nosem w telefonie w czasie jazdy…inna sprawa że ta trasa już dawno powinna być min 2x poszerzona, piesi też mają tam mało miejsca
Niech zwrócą uwagę ma tych w ciasnych trykotach albo Sebastianach. Bo jedni i drudzy nie patrza na innych. Nie zwracają uwagi na małe dzieci i specjalnie jeżdżą szybko albo w bardzo małej odleglosci między rodzicami z dziećmi.
Bo oni mają prawo tu być dlatego każdy inny zasługuje na śmierć albo kalectwo
ja tylko chciałbym zwrócić uwagę że małe dzieci nie mają prawa jeździć po ścieżce rowerowej
Może w końcu zaczną kontrolować rybaków na Zalewie którzy żyją ze sprzedaży sandacza i szczupaka.
NIECH WLEPIAJO MANDATY PJANYM MAM DOŚĆ TERRORU SEBIXÓW SPOZYWAJACYCH WÓDKĘ NA CO DRUGIEJ LAWCE I NA PLAZY
Ja lubie nasz zalef i podziwiać ciemnych chłopców i młodych silnych Ukraińców jak się bawiom.
Może wreszcie zajmie się ktoś sprawą masy padniętych ryb dryfujących w wodzie oraz zalegających na brzegach.
Co roku ten sam widok po tarle leszcza. Najsłabsze osobniki padają.
Pozdrawiamy
Największą plagą to rowerzyści i ci którzy przyjeżdżają z grilami A potem drą ryja w dziwnym języku….
@Klik, zapoznaj się z przepisami:
( Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r – Prawo o ruchu drogowym):
dzieci poniżej 10 roku życia, które kierują rowerem pod opieką osoby pełnoletniej są pieszymi i nie mogą przebywać na ścieżce rowerowej, nawet z opiekunem