Lubelski Urząd Wojewódzki przeznaczył ponad 60 mln złotych na dofinansowanie remontów najbardziej zniszczonych dróg lokalnych w naszym regionie. W ramach tych funduszy nowa nawierzchnia pojawi się na 122 km dróg: 62 km powiatowych i 60 km gminnych.
Chyba rządzący mają nadzieję, że droga 812 to sie sama naprawi albo nigdy doszczętnie nie rozleci
kacsuszy
przeczytaj dokladnie a napisane jest ze Lublin nie
Kierowca
Lublin-Nałęczów też nieciekawa droga, ruch bardzo duży i nierówna nawierzchnia, łata na łacie koleiny szczególnie na ul. Nałęczowskiej przy kościele pod górkę garby że resory można połamać
P
A ul. Podleśna w Lublinie gdzie dziura na dziurze że nawet ciężko miastu tłucznia wysypać!! !
realny
Zgodnie ze stanem faktycznym powinno być napisane „niektórych” dróg.
Ksionc
Chmiel – Piotrków? Tamtędy nie da się przejechać prawie.
Jerry
Ta trasa jest chyba przeznaczona na skansen… Potrzeba kolejnych ofiar w ludziach, żeby znalazły się fundusze na remont tej drogi… To wstyd, żebyeby przez tyle lat nie było tu remontu.
Ant
Nie ma chyba takiej drugiej w wojewodztwie.
Mysza
Oczywiście, że nie ma. Dąbrowa (trasa lublin- bychawa) w porównaniu z w/w drogą jest idealna.
bimmer
a gdzie Dys?
ironizator
Cytując Wikipedię: „Dys – wieś w Polsce położona w województwie lubelskim, w powiecie lubelskim, w gminie Niemce”
mieszkanaka Lunlina
Na ul. Nałkowskich ludzie dosłownie taplają się w błocie…nawet przejść do przystanku się nie da, trzeba siatki na buty zakładać…cały czas tylko obiecują naprawę od ok 7 lat! to wstyd dla Lublina i dla Radnego z tamtego rejonu, który nawet nie stara się aby sytuację w jakiś sposób naprawiono…głośno przed wyborami potem znowu cisza…i ludziom z tej ulicy nie chodzi o piękny chodnik z latarniami(bo oczywiście droga też nie jest oświetlona) i nie wiadomo jak „wysokim standardem” CHCEMY PO PROSTU PRZEJŚĆ PRZEZ DROGĘ W KTÓREJ BŁOTO NIE SIĘGA KOSTEK, gorzej niż na jakieś wsi zabitej dechami!!!
Mieetek
Przy wyjściu z ulicy postawią maty z wodą aby mieszkańcy mogli sobie umyć buty.Czytelnicy nie mają sklerozy i pamiętają w czym problem leży.
mieszkanaka Lunlina
dodam jeszcze,że od kilku lat uciszają mieszkańców tekstem „projekt już jest gotowy”, a tymczasem przychodzą listy odnośnie tego ,że w projekcie są błędy, że brakuje jakiegoś dokumentu, że wniosek nie został złożony i co chwila jakieś ale….takie błędy wydawać by się mogły zabawne gdyby nie trwały latami. Są to ewidentne i celowe zaniedbania osób, które się tym zajmują….zastanawiamy się wspólnie z mieszkańcami czy nie chodzi tu o jakąś grubą łapówkę…bo czy może być inne wytłumaczenie?
Co z Ulicą Sławinek w Lublinie ?
Zaorać
Geodety pomiary robio 🙂
Chyba rządzący mają nadzieję, że droga 812 to sie sama naprawi albo nigdy doszczętnie nie rozleci
przeczytaj dokladnie a napisane jest ze Lublin nie
Lublin-Nałęczów też nieciekawa droga, ruch bardzo duży i nierówna nawierzchnia, łata na łacie koleiny szczególnie na ul. Nałęczowskiej przy kościele pod górkę garby że resory można połamać
A ul. Podleśna w Lublinie gdzie dziura na dziurze że nawet ciężko miastu tłucznia wysypać!! !
Zgodnie ze stanem faktycznym powinno być napisane „niektórych” dróg.
Chmiel – Piotrków? Tamtędy nie da się przejechać prawie.
Ta trasa jest chyba przeznaczona na skansen… Potrzeba kolejnych ofiar w ludziach, żeby znalazły się fundusze na remont tej drogi… To wstyd, żebyeby przez tyle lat nie było tu remontu.
Nie ma chyba takiej drugiej w wojewodztwie.
Oczywiście, że nie ma. Dąbrowa (trasa lublin- bychawa) w porównaniu z w/w drogą jest idealna.
a gdzie Dys?
Cytując Wikipedię: „Dys – wieś w Polsce położona w województwie lubelskim, w powiecie lubelskim, w gminie Niemce”
Na ul. Nałkowskich ludzie dosłownie taplają się w błocie…nawet przejść do przystanku się nie da, trzeba siatki na buty zakładać…cały czas tylko obiecują naprawę od ok 7 lat! to wstyd dla Lublina i dla Radnego z tamtego rejonu, który nawet nie stara się aby sytuację w jakiś sposób naprawiono…głośno przed wyborami potem znowu cisza…i ludziom z tej ulicy nie chodzi o piękny chodnik z latarniami(bo oczywiście droga też nie jest oświetlona) i nie wiadomo jak „wysokim standardem” CHCEMY PO PROSTU PRZEJŚĆ PRZEZ DROGĘ W KTÓREJ BŁOTO NIE SIĘGA KOSTEK, gorzej niż na jakieś wsi zabitej dechami!!!
Przy wyjściu z ulicy postawią maty z wodą aby mieszkańcy mogli sobie umyć buty.Czytelnicy nie mają sklerozy i pamiętają w czym problem leży.
dodam jeszcze,że od kilku lat uciszają mieszkańców tekstem „projekt już jest gotowy”, a tymczasem przychodzą listy odnośnie tego ,że w projekcie są błędy, że brakuje jakiegoś dokumentu, że wniosek nie został złożony i co chwila jakieś ale….takie błędy wydawać by się mogły zabawne gdyby nie trwały latami. Są to ewidentne i celowe zaniedbania osób, które się tym zajmują….zastanawiamy się wspólnie z mieszkańcami czy nie chodzi tu o jakąś grubą łapówkę…bo czy może być inne wytłumaczenie?