Ponad 200 wyjazdów straży pożarnej, w ciągu dwóch dni, do pożarów traw
11:20 25-03-2019
– Pożary traw stanowiły 1/3 wszystkich zeszłorocznych pożarów. Angażowano do nich wielu strażaków, którzy w tym czasie mogli reagować na inne zdarzenia, w których byli bardziej potrzebni – powiedział wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński w piątek (22 marca br.) podczas inauguracji kampanii „STOP pożarom traw”.
Tylko w ciągu soboty i niedzieli na 310 interwencji strażaków w regionie, 203 wyjazdy dotyczyły gaszenia pożarów traw. Niestety wypalanie traw oraz ich celowe podpalanie to duży problem. W ubiegłym roku z powodu pożarów traw śmierć poniosło siedem osób. W zeszłym roku odnotowano prawie 49 tys. pożarów traw i nieużytków.
W tym roku (od 1 stycznia do 20 marca) strażacy zanotowali już ponad 11,5 tys. pożarów traw i nieużytków. W ich wyniku jedna osoba zmarła, a 13 zostało rannych. Dla porównania w analogicznym okresie 2018 roku pożarów było o połowę mniej – prawie 5,5 tys. Nikt wówczas nie zginął, a rannych zostało 15 osób.
Ponad 90% z tych pożarów wywołanych jest przez człowieka, a każda interwencja straży pożarnej generuje koszty. Poza tym pożary przenoszą się na lasy i torfowiska, wówczas akcja gaśnicza jest trudniejsza i może trwać nawet kilka dni. W tym samym czasie strażacy mogą być potrzebni do ratowania ludzkiego życia w innym miejscu.
Przypominamy, że wypalanie traw jest zabronione. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł.
(fot. wideo lublin112.pl)
Tak jak na każdej wojnie są ofiary, to może szanowna redakcja podejmie akcję zakazującą jazdy pojazdami samochodowymi szczególnie nocą bo giną tysiące jeży w Polsce -Boże mamy XXI wiek, giną jeże
typowy mieszczuch nie znający życia -a mięsko to w markecie się kupuje, a nie morduje miliony świń, kur, kaczek , krów, gęsi, kóz, owiec etc nie wspominając o rybkach bo te to z puszki są ….