Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Polska Stanie: Rolnicy zablokują wiele ważnych dróg, w naszym regionie protestów ma być najwięcej

Jedne protesty mają być bardziej uciążliwe, inne mniej. Wiadomo już, że w naszym regionie ma być ich sporo, jak zapowiedziano, województwo lubelskie zostanie w dużej części zablokowane. Co do lokalizacji, to organizatorzy nie chcą ich zdradzać.

Polska Stanie „Dzisiaj my Jutro WY”- to ogólnopolska akcja protestacyjna rolników, która zostanie przeprowadzona w środę 7 października. Sprzeciwiają się oni wprowadzeniu tzw. „piątki dla zwierząt”, czyli projektu ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Jak wskazują, głośno mówi się tylko o zakazie hodowli zwierząt futerkowych, jednak ustawa ta to również wiele innych przepisów, które bezpośrednio uderzają w polską wieś. Również zakaz uboju rytualnego na eksport ma mieć wpływ na całe rolnictwo. Rolnicy podkreślają, że władza PiS doprowadziła już do upadku 30 proc. gospodarstw zajmujących się produkcją trzody chlewnej. Teraz chce wprowadzić przepisy, które doprowadzą do kolejnych bankructw.

Michał Kołodziejczak z AgroUnii wyjaśnia, że Jarosław Kaczyński opowiedział się przeciwko polskiej wsi i nigdy nie zostanie mu to zapomniane. Czy to się komuś podoba czy nie, rolnicy wspólnie odbiją z rąk łajdaków to, co kochają najbardziej. Dodał też, że politycy liczą na to, że przez trzy lata rolnicy zdążą zapomnieć, ale tak się nie stanie. Jeśli będzie trzeba to zostaną wywiezieni na taczkach, które od dawna czekają na Wiejskiej, żeby je tylko użyć. Na razie, w ramach protestu polscy rolnicy o godzinie 10:00 wyjdą na drogi.

Protesty przeprowadzone zostaną w stu miejscach w całej Polsce, jednak jak zapowiadają organizatorzy, najbardziej dadzą się one we znaki na terenie pięciu województw. Koordynatorzy na razie nie chcą ujawnić gdzie i w jakiej formie protesty będą się odbywać, tłumaczą jedynie, że województwo lubelskie zostanie w dużej części zablokowane. Podobna sytuacja ma być na Podlasiu, w Wielkopolsce, na Pomorzu oraz w województwie łódzkim. Jedna z akcji zaplanowana została także w Lublinie. Łącznie w protestach ma uczestniczyć nawet kilkanaście tysięcy osób. Z kolei za tydzień, 13 października kilkadziesiąt tysięcy osób ma dać wyraz swojego niezadowolenia w Warszawie.

(fot. lublin112)

105 komentarzy

  1. Przecież rolnicy głosowali na święty PIS, to czego teraz oczekują?

  2. A może by tak w czasie żniw zablokować wjazd na pola tym rolnikom którzy teraz będą blokować ulice?
    Dlaczego Ci rolnicy w imię swojego interesu utrudniają pracę/życie innym? Ilu zawodowych kierowców będzie stało w korku, ile cennego czasu stracą? Ilu ludzi spóźni się przez te blokady do pracy?
    Ok, chcą, niech protestują, nie neguję słuszności, ale dlaczego mają utrudniać życie innym? To jest czyste sk……… i myślenie tylko o swoim tyłku. Pomyślcie tylko – Wy protestujący rolnicy – czy bylibyście zadowoleni jakby to Wam zablokować wjazd na pole/gospodarstwo tylko dlatego bo protestuję przeciwko sprawie która zupełnie Was nie dotyczy?

  3. ubój rytualny to 8 mld zł rocznie do budżetu. Jednak ktoś w partii komunistycznej uznał za namową pseudo ekologów z lewicy że trzeba z tym skończyć. Jesteśmy głównym eksporterem mięsa do Izraela i krajów arabskich. Poprzedni minister rolnictwa namawiał rolników do inwestycji w tą branżę a teraz się wypięli.

  4. Polecam wszystkim zwolennikom protestow, zamieszkanie koło fermy norek .

  5. Każdy przeciwnik protestu, który nie jest 'wegetraianinem / weganinem’ jest skończonym obłudnym durniem…
    Rolnicy – najwyższy czas się obudzić.

  6. Pochodzę ze wsi, moi rodzice to rolnicy i doskonale wiem jaka na wsi jest sytuacja i że ludziom naprawdę jest ciężko dlatego ogólnie protesty są według mnie uzasadnione i potrzebne jednakże po ostatnich wyborach prezydenckich i wcześniejszych parlamentarnych nie mam za grosz zrozumienia dla rolników, nie wspieram nie popieram. Najpierw głosują na pis a potem płaczą. Całe wsie były obklejone plakatami Dudy, pisu. Jak jest tak dobrze to czemu protestują?

  7. W pełni Was popieram, jestem za Polską wsią.
    Kolejne rządy wyprzedały i zniszczyły już prawie wszystko co było można, co nasze krajowe.
    Doprowadzając do tego, że nie jesteśmy samowystarczalni zależni od właśnie innych krajów, zachodnich czy wschodnich.
    W miastach nie każdy jest głąbem, ale słuchając komentarzy to niejeden taki się wypowiada.
    Lepsza żywność ze wschodu, tańsza, zdrowsza?
    Puknijcie się w głowy, jak myślicie co by się stało gdyby Polska wieś przestała istnieć, gdybyśmy sami nie produkowali żywności tylko byli na łasce innych krajów, to by się stało że ceny żywności mielibyście z kosmosu bo jeść coś byście musieli i wzrosłyby dwukrotnie, albo i jeszcze więcej a i tak byście kupowali.
    Nawet dziś pieniądze wydawane są za granicą, właśnie sprowadzana żywność zza granicy zamiast kupowana i produkowana w Polsce, myślicie że to dobrze, bo teraz tanio? Natomiast pieniądze pompowane są do innych krajów i tam rolnicy zadowoleni bo mają zbyt w Polsce i tam zarabiają i bogacą się, inne państwa.
    Niektórzy nigdy nie zrozumieją, szkoda z takimi „miastowymi” pseudo inteligentami w ogóle dyskutować.
    Najlepiej zgnoiliby rodaka jednego i drugiego, a utrzymują chętnie przemysły innych krajów i nawet się nad tym nie zastanowią.
    Jeśli rolnictwo w Polsce upadnie to będziecie na łasce tych rolników z innych krajów (z zachodu), których teraz utrzymujecie i co wam to da, to że rolnik z zachodu wtedy dowali wam takie ceny że się nie pozbieracie.
    Zatęsknicie jeszcze za Polską wsią, za Polskim rolnictwem.
    Rolnicy nie dajcie się, oby tak dalej. Blokujcie i protestujcie do skutku. To jedyny sposób na to aby ktoś kogoś w tym naszym pięknym kraju wysłuchał. Brawo Wy.

  8. A może w ramach protestu pozagradzać im wjazd na pole. Rolnicy to jedna z najbardziej uprzywilejowanych grup. Koniec z rozdawnictwem dla górników, rolników, policjantów czy żołnierzy.

Z kraju