Policzą pasażerów, naładują telefon. Przegubowe autobusy elektryczne wyjechały dziś na ulice Lublina
11:27 10-07-2023
W maju 2021 r. ZTM w Lublinie rozstrzygnął został przetarg na zakup 7 sztuk autobusów elektrycznych przegubowych. W postępowaniu za najkorzystniejszą uznano ofertę złożoną przez firmę Solaris Bus & Coach Sp. z o. Cena oferty wyniosła 22 799 280,00 zł brutto.
– Zakup jest kolejnym krokiem w budowie systemu autobusu elektrycznego w Lublinie. W naszym mieście pierwsze elektrobusy wyjechały na trasę w październiku 2021 r. Był to dla Lublina ważny moment. W 2021 r. trafiła pierwsza partia autobusów elektrycznych marki Solaris. Dostarczone pojazdy to 7 sztuk fabrycznie nowych tj. wyprodukowanych nie wcześniej niż 12 miesięcy przed dostawą, nieeksploatowanych, niskopodłogowych, dwuczłonowych autobusów elektrycznych klasy mega (przegubowych), identycznych, tej samej marki, przystosowanych do przewozu osób z niepełnosprawnością wraz z dodatkowym wyposażeniem, oprogramowaniem i dokumentacją – relacjonuje Monika Fisz inspektor ds. marketingu i kontaktów z mediami z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
Policzą pasażerów, naładują telefon
Pojazdy są wyposażone m.in. w: system monitoringu, klimatyzację przestrzeni pasażerskiej oraz kabiny kierowcy, automaty do sprzedaży biletów akceptujące wyłącznie płatności bezgotówkowe, system do zliczania pasażerów, podwójne porty USB (typ A) w przestrzeni pasażerskiej autobusu w liczbie 4 szt., umożliwiające ładowanie baterii telefonów, tabletów i innych urządzeń mobilnych, a także wydzieloną przestrzeń przeznaczoną do przewozu wózka inwalidzkiego oraz wózka dziecięcego. Całkowita liczba miejsc to minimum 120, natomiast liczba miejsc siedzących musi wynosić minimum 40.
Ponadto wykonawca dostarczył 3 sztuki dwustanowiskowych ładowarek małej mocy, o mocy większej lub równej 120 kW (2×60 kW) oraz 1 szt. jednostanowiskowej ładowarki małej mocy, o mocy większej lub równej 60 kW.
Zakup realizowany w ramach projektu „ Przebudowa strategicznego korytarza transportu zbiorowego wraz z zakupem taboru w centralnej części obszaru LOF” w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020 Osi priorytetowej II: Nowoczesna Infrastruktura Transportowa Działania 2.1 Zrównoważony transport miejski
(fot. ZTM Lublin)
Niech lepiej jeżdżą częściej spalinowe niż raz na dwa dni elektryczne. Obecna komunikacja to kpina z punktu widzenia pasażera. Zamień bus na wóz !!
„automaty do sprzedaży biletów akceptujące wyłącznie płatności bezgotówkowe”
Klaus ale nie santa cieszy się
50 proc. autobusów bez klimatyzacji 21 wiek.
Ale polityka tylko 4-drzwiowe wszędzie pełno tego i nikt tym nie jezdzi, nie raz nie dwa nie dziesięć jest godzina 15.00-15.50 (czyli zdecydowanie godzina szczytu autobusowego) i nie dość że jest gdzie usiąść i to w takich 26,57,151,31,18,150 to jeszcze tych miejsc wolnych jest bardzo dużo. LBN pchają niesamowite kasę w MPK, autobusów jest więcej niż pasażerów. Jeżdze bo największych miastach PL i nigdzie jak tu nie ma tylu wolnych miejsc w godzinach kulminacyjnych (7-8, 15-16) LBN to hak wielka wioska mało młodych ludzi w wieku 20-40 porusza się autobusami, przeważają dzieci i starcy i to zdecydowanie.
Z przykrością muszę przyznać, że masz rację.
Z zapełnieniem jest zupełnie odwrotnie niż piszesz. W godzinach szczytu w 150 tłok, na przystankach UMCS i KUL wsiada masa studentów, to samo Dworzec Główny PKS. 57 rano na tym przystanku wchodzi masa ludzi i często trudno o miejsce do siedzenia. 55 też tłok, że ledwo co ludzie się mieszczą. Wakacyjny rozkład w cale nie lepiej. Mniej kursów, w autobusach tłok, na przykład 6. Organizacja godzin odjazdu także do poprawy. Przystanek Kleeberga i prawie wszystkie linie odjeżdżające w tym samym czasie, niektóre nawet w tej samej minucie. Co do nadwyżek taboru, to racja, ale głównie trolejbusy. Zamiast w nie, powinno się inwestować w autobusy 18 metrowe, których od lat brakuje i dobrze się dzieje, że takie są kupowane. Problemem lubelskiej komunikacji jest też znikoma liczba linii tranzytowych jak Zielona i Biała. Żeby przedostać się z jednego końca miasta na drugi zawsze trzeba się wić po wszystkich dzielnicach po drodze, przez co LKM wybierają ci, którzy nie mają innego wyjścia.
Taki autobus to jak pies Szarik. „Ogień nieci, strzeże dzieci i u jednej panny Kreci odprawuje wartę”.
Osobniku „pracuje w całej PL”, piszesz bzdury jak mało który, nie wiem kto i ile zapłacił Ci za te wywody.
Prawda jest taka, że autobusy jeżdżą:
Stadami
Rzadko
Jest tłok.
Dni wolne od pracy to koszmar, np. linia 44.
Po co autobus jak nie kupię biletu za gotówkę.
Odradzam ładowania telefonu z „publicznych” portów.