We wtorek po południu policjanci z lubelskiej drogówki zatrzymali do kontroli pojazd osobowy, który pozostawiał za sobą dużą chmurę dymu. Jak się okazało, kierowca był nietrzeźwy.
Alek społeczny konfident w dodatku dumny z siebie.Ale mamy społeczeństwo 🙁
Tadeo
Niestety tak to działa. Dziś assistance jest standardem i jeżeli auto uszkodzone to laweta i serwis. Może być pordzewiałe albo odrapane ale kopcuichy i śmierdziuchy zdecydowanie out. To już nie PRL gdzie ani auta ani części do naprawy.
ArtxD
Może zalał paliwo od obajtka z patriotycznej stacji. Ja tak zrobiłem, teraz 4 zbiornik idzie innego i losowo pojazd potrafi walnąć chmurę dymu konkretną. Zalałem gnoju na orlenie i na obwodnicy pojazd stracił moc i w tryb awaryjny się przełączył xD Odstawiłem do warsztatu wymienili wszystkie filtry i mówią, że im nie dymi i żeby jeździć. No i faktycznie raz dymi a raz nie dymi.
Alek społeczny konfident w dodatku dumny z siebie.Ale mamy społeczeństwo 🙁
Niestety tak to działa. Dziś assistance jest standardem i jeżeli auto uszkodzone to laweta i serwis. Może być pordzewiałe albo odrapane ale kopcuichy i śmierdziuchy zdecydowanie out. To już nie PRL gdzie ani auta ani części do naprawy.
Może zalał paliwo od obajtka z patriotycznej stacji. Ja tak zrobiłem, teraz 4 zbiornik idzie innego i losowo pojazd potrafi walnąć chmurę dymu konkretną. Zalałem gnoju na orlenie i na obwodnicy pojazd stracił moc i w tryb awaryjny się przełączył xD Odstawiłem do warsztatu wymienili wszystkie filtry i mówią, że im nie dymi i żeby jeździć. No i faktycznie raz dymi a raz nie dymi.
DPF w trybie dopalania
Alek konfiturką podjeżdżasz.