Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci w całym kraju korzystają już z nowego taryfikatora mandatów. To były „bolesne” finansowo spotkania z mundurowymi

Niektóre komendy policji w całym kraju chwalą się już „dorobkiem” mandatów wystawianych według nowego taryfikatora. Wśród nich jest kierowca pojazdu, który gnał po Warszawie blisko 160 km/h.

108 komentarzy

  1. Precz z reżimem

    Bagnety, jak nie prawdziwe to papierowe.

  2. „Dla niego spotkanie z policjantami zakończyło się mandatem w wysokości 2500 zł i utratą prawa jazdy.”

    Jego pordzewiały rzęch pewnie już wystawiony na otomoto, bo bez tego mandatu nie zapłaci i komornik na najniższą krajową siądzie, a wtedy będzie trzeba dzieciorom 500+ podbierać XD

    I o to chodzi 🙂 Będzie można mu pomachać, jak będzie stał na deszczu i zimnie na przystanku.

  3. E tam nadal można śmigać 200 bez prawka i narąbanym. Wystarczy nic na siebie nie mieć oficjalnie nie zarabiać. Na taką patologie nie ma mocnych. Liczę że wielu kierowców mimo wszystko zwolni a wypadki nie będą tak tragiczne w skutkach. Mi odechciało się szybko jeździć przy tych wysokich cenach paliw.

  4. Parę gwiazdek dla M0

    Jak się tylko dowiem że mój klient to milicjant to wystawię mu rachunek za usługę tak trochę powiększony o 300 procent.

    • Koniecznie tak zrób…
      A rząd, który to wymyślił i posłów dalej całuj po du… znaczy się po rękach 🙂

  5. 160 po mieście ? skoro tak jeździ to za chwilę zapłaci „piątkę”

  6. kwota słownie chyba źle napisana to co mówić o interpretacji kwoty ?

  7. Jestem kierowcą zawodowym od 20 lat, jeżdżę głównie po państwach Europy Zachodniej i nigdy nie zapłaciłem mandatu. Jeżdżę zgodnie z przepisami, bo nie chcę płacić mandatów, ale też nie chcę nikogo zabić czy spowodować innej szkody. To normalne w Europie. W Polsce to jakiś problem? Ludzie jesteście na poziomie azjatyckim – w Indiach czy innym Pakistanie jeżdżą jak chcą! Polacy to prymitywy – oczywiście w niewielkim odsetku, bo wielu z nas ucywilizowało się, ale z komentarzy widzę, że lubelskie to zagłębie buraczane…

    • Ja zawodowo sporo jeżdżę po regionie i nauczyłem się dawno jeździć. Nie przekraczam prędkości o więcej niż 15km i nie jeżdżę na czerwonym. Zerkam w lusterka, obserwuje przejścia dla pieszych i korzystam z zestawu głośnomówiącego. Zaoszczędziłem dzięki temu już kilka tysięcy nie dostając mandatów i nerwów z powodu punktów karnych

    • A jaką mają infrastrukturę drogową? Np. ja muszę jechać 15 km z Lublina do domu w terenie zabudowanym 50 km/h bo innej drogi nie ma a domy przy DW ciągle powstają nowe.

      • A ja w terenie zabudowanym muszę jechać z Lublina przez 16km
        Między innymi dlatego, że na piętnastym kilometrze mijam twój p********y dom 🙂

    • Te kierowca, spadaj do swojego folwarku głosić te moralne pierdy, czereśniaku, nie mylić z buraczanym

      • Zyczę aby ciebie jak najszybciej te nowe mandaty czegoś nauczyły a jak nie to puściły z torbami. Jeden mądrzejszy komentarz ale nie pasuje i od razu z braku argumentacji prymitywny atak , tak wiem to wszystko na co ciebie stać. Potwierdzam Lubelszyzna to zagłębie buraczane, a Lublin dołącza bo mam wrażenie że cały daleki wschód sie tutaj przeprowadził i wniósł swoje buractwo.

    • Dokładnie tak jak piszesz. W Polsce zawsze ma się pretensje do wszystkich i do wszystkiego, tylko nie do siebie. Zawsze gadanie „z moich podatków” ale nie widzą, że koszty akcji ratunkowych (i to nie małe) idą też z „moich podatków” na ratowanie ofiar jak i sprawców wypadków, spowodowanych przez tych, którzy myślą, że ich ograniczenie prędkości, czy znak ustąp pierwszeństwa nie obowiązują. To czy zapłacisz 1500zl mandatu zależy tylko od samego siebie.

  8. …o jeżu śnięty – to teleskopy umiom mandaty wypisywać ? no prosię bardzo. ameryca

  9. Dziadek ze Slamsowa

    Podsumowując, wychodzi na to, że albo będziesz zarabiał tylko na płacenie mandatów, a na michę chadzał do Brata Alberta, albo będziesz jeździł zgodnie z przepisami i papu kupował w „Biedronkach”.
    Możesz jeszcze zap…dalać z buta. 😆