Policja przeszkoli starszych wiekiem kierowców. Nauczą się rozpoznawać zagrożenia w ruchu
22:04 12-10-2016
Choć policyjne statystyki wskazują wyraźnie, że najwięcej wypadków na naszych drogach powodują młodzi i niedoświadczeni kierowcy w wieku 18-24 lat, to jednak coraz częściej także seniorzy są sprawcami groźnych zdarzeń drogowych. Często nie potrafią sobie oni poradzić na drogach, gdzie z roku na rok ruch staje się coraz większy. Do tego powstające drogi ekspresowe wraz z węzłami sprawiają, że wielu z nich wyraźnie potrafi się zagubić bądź też pojechać np. pod prąd powodując olbrzymie zagrożenie w ruchu. Dlatego też Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie postanowił zorganizować szkolenie pod nazwą „ Bezpieczna Jazda po 50”.
Jest ono skierowane dla kierowców w wieku powyżej 50 lat życia, a jego celem jest uświadomienie im grożących niebezpieczeństw w ruchu drogowym oraz przekazanie sposobów ich unikania. Co ważne, będą to zajęcia zarówno teoretyczne jak i praktyczne. W tych pierwszych, eksperci z zakresu ruchu drogowego przekażą informacje na temat zasad postępowania w przypadku wystąpienia kolizji oraz wypadku drogowego. Przypomną aktualne przepisy i zasady bezpiecznego poruszania się po drogach jak też opowiedzą o wpływie czynników psychofizycznych tej grupy kierujących na zdolności kierowania pojazdami.
W zajęciach praktycznych, które odbędą się na placu manewrowym, uczestnicy nauczą się udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej. W szkoleniu wykorzystane zostaną również troley-e, alkogoogle, czy też tzw. talerz stewarda. Sprawdzony zostanie także czas reakcji każdego z kierowców. Do tego przedstawione zostaną najczęściej powodowane przez kierowców w tym wieku zagrożenia, konsekwencje prawne wynikające z niestosowania przepisów oraz jak prawidłowo rozpoznawać własne objawy chorobowe mające wpływ na kierowanie pojazdem. Instruktorzy z Polskiego Związku Motorowego Zarządu Okręgowego w Lublinie nauczą płynnego prowadzenia samochodu oraz pokażą jak reaguje pojazd w sytuacji poślizgu.
Zgłoszenie do udziału w szkoleniu należy przesłać do końca października 2016 r. na adres e-mail [email protected], lub [email protected]. Ilość miejsc w szkoleniu jest ograniczona. O zakwalifikowaniu decyduje kolejność zgłoszeń.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-10-12 22:01:33
U mnie stary sąsiad po 70…
Jedna ręką ciągnie kierownice a druga popycha….
Co w tym złego? Ilu młodych przeplatanką nie potrafi ale gaz w podłogę to i owszem?
Niech przeszkolą debili w wieku 18-24 będzie większy pożytek. Już widzę kierowców z 30 letnim stażem na tych kursach.
Sam zes debil, pewnie jezdzic nie umiesz albo i prawka nie masz bos tepy jak but
zostałęm wyraźnie poniżony przez autora tekstu, ciekawe ile wiosen ma Ów „młodzik” ja skończyłwem 50 dawno temu, rocznie przejeżdżam ok 60 tys.km, uważam, że to policjanci powinni ode mnie uczyc sie zachowania na drodze, jeżeli kierowcy w wieku 50+ uważani są za seniorów to co powiedzieć o kierujących w wieku 70+, wypdałoby powiedzieć ” śmierć na drodze”.Powinno douczać się debiutantów za kierownicą tak do ok. 30 – , to ci młodzicy powodują najwięcej zagrożeń, zyczę każdemu „młodzikowi” przejechania ok. 60 tys km bez wypadku, wtedy może nauczą się jeździć, a policja niech na plachac h zabaw pilnuje by przedszkolaki nie piły piwa
Autor powołując się na policyjne statystyki wyraźnie napisał, że najwięcej wypadków na naszych drogach powodują młodzi i niedoświadczeni kierowcy w wieku 18-24 lat.
Jakie „wyraźne poniżanie”?
Fajnie, że senior (co złego w tej nazwie nawet dla 50-latka) „odświeży” swoją znajomość przepisów i praktycznego poruszania się po drogach.
W czym problem?
Chyba, że… niby piszesz jak facet ale podpisujesz się jako „renata”.
Ale tutaj tego problemu nie rozwiążesz 🙂
To raczej na inny portal i do innej kliniki…
Co do przepisów to mogę się z tobą zgodzić. „Praktyczne poruszanie się po drogach”… co masz na myśli w przypadku kierowców mających przejechane setki tysięcy kilometrów? Chyba taki kurs potrzebny jest młodym kierowcom, bo na kursie uczą tylko jak zdać egzamin i z bezpiecznym poruszaniem się po drogach nie ma to nic wspólnego analizując statystyki. Udzielanie pomocy przedmedycznej powinno być włączone w cykl szkolenia młodego kierowcy jak również i do egzaminu.
Co myślę o kierowcach z przejechanymi setkami tysięcy kilometrów?
Raczej nie tworzyłbym takiej „kategorii” kierowców.
Jedni stają się coraz bardziej doświadczeni a innych „zjada i gubi” rutyna.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Wyraziłem jedynie pogląd, że fajnie również „starszym” kierowcom stworzyć możliwość „odświeżenia” wiedzy teoretycznej i praktycznej.
Odpowiedzialność – to świadomość, czy potrzebuję takiego szkolenia bez względu na wiek i ilość przejechanych kilometrów.
W Polsce 90% posiadaczy prawa jazdy uważa się za idealnych kierowców :/ Niestety to ich najczęściej gubi.
A zreszta to powinno byc przymusowe a nie dla „chetnych” jak sie widzi takie pryki co ledwa chodza za kierownice sie pchaja to noz sie w kieszeni otwiera. Taki to najczesciej chory, slepy ale nie, woli stwarzac zagrozenien na drodze bo „on ma prawo jazdy od 30lat”
Jak się widzi co ledwo chodzą w szpilach i pchają się za kierownicę a na pierwszym skrzyżowaniu poprawia urodę , czyta sms-y albo gada przez telefon to nóż w kieszeni się otwiera . Taka młoda , zdrowa bez mózgu woli stwarzać zagrożenie na drodze bo ona ma prawo jazdy
Xyz to wspolczuje dziewczyny, zony etc;)
Nie mam co prawda pięćdziesięciu lat, ale uważam że idea tego „kursu” jest z gruntu chybiona.
Jak autor słusznie zauważył doskonała większość kolizji na drogach naszego kraju jest efektem wyczynów młodych kierowców którzy nie poznali jeszcze zagrożeń jakie można napotkać na drodze.
Warto by było ich właśnie na takie szkolenie zaprosić.
Bezpodstawne obrażanie ludzi starszych od siebie Justyno świadczy o elementarnych brakach w kulturze osobistej.
Ale nic się nie martw Ty też kiedyś będziesz „chora i ślepa” i śmiem twierdzić że ten etap Twojego życia nadejdzie szybciej niż byś się spodziewała, ciekawe czy w wieku 50 lat zrezygnujesz z prowadzenia auta?
Gdzie w artykule niby jest ktoś obrażany. A szkolenie fajne jakbym miał skończone 50 lat to pewnie sam bym się zapisał choć trochę kilometrów robię. Nie codziennie ma człowiek okazję się na troley-ach pobawić, a alkogogli to jeszcze na oczach nie miałem. Jak ktoś się łapie w ograniczenia wiekowe i lubi jeździć to super zabawa.
Po drugie część osób, które dawno temu zdobyła prawo jazdy nie umie się zachować na droga szybkiego ruchu i się ich boi. Na pewno nie zaszkodzi jeśli ktoś im powie na co zwrócić uwagę i czego zdecydowanie nie robić.
Proponuję szkolenie naszych wspaniałych instruktorów nauki jazdy, którzy bez własnego doświadczenia „uczą” jak zdać egzamin, bo na pewno nie uczą poprawnej jazdy i myślenia na drodze. Jedzie elka, a wewnątrz na prawym fotelu prawie leży „instruktor” w ciemnych okularkach, z papierosem w ustach, nażelowaną fryzurką, no i czywiście zimny łokieć. Obok siedzi ciężko wystraszony kursant. Ot cała nauka jazdy w naszym kraju. Patologię należy dusić w zarodku.
Polska to Polska u nas nic nie jest jak należy. Osoby po 60 r. ż. powinny być bardziej kontrolowane i nie powinny mieć prawa jazdy na stałe widzę po moim teściu który ma 64 lata i jeździ tragicznie nie zna świeżych przepisów, a nie chce nas słuchać i powoduje zagrożenie np. gdy ktoś go wyprzedza on dodaje gazu, oczywiście uważa, że on tyle lat jeździ, że nikt mu nie podskoczy. A często widzę starszych kierowców(mężczyzn i kobiety) którzy są bardzo powolni i siedzą z nosem prawie w szybie bo nie widzą, a okularów nie mają lub nie słyszą nawet gdy jedzie karetka czy straż.
A kiedy szkolenia dla kobiet (w całej kategorii wiekowej)?
Już było, przegapiłeś?
Do pustego i Salomon nie naleje.
Z pustego to i Salomon nie naleje, tak brzmi ta maksyma i nie chodzi bynajmniej o przelewanie czegokolwiek.
Powim jo wum krótko,każdy kierowca amator, powinien przechodzić psychotesty i wszystkie inne badania co 5 lat tak jak kierowcy zawodowi mało tego,po ukończeniu 60 roku życia wszyscy powinni robić takie badania co roku.