Pojedzie rowerem z Lublina do Gruzji i Rosji. Wejdzie na dwa giganty Kaukazu
12:56 08-07-2018
Radek Malinowski, na co dzień wychowawca w jednej ze świetlic Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo, poprzez wyprawę będzie promował wychowanie oparte na wartościach, rozwijaniu pasji i zainteresowań. Równolegle będzie prowadzona zbiórka pieniędzy. Zebrane środki zostaną przeznaczone na świetlicowe działania sportowe grupy 12 chłopców w wieku szkoły podstawowej, których trenuje Radek Malinowski. Zainteresowani mogą śledzić wyprawę Radka oraz wpłacać pieniądze na stronie www.fsd.lublin.pl.
Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo od blisko 30 lat prowadzi w Lublinie dwa ośrodki, gdzie ich wychowankowie mogą rozwijać swoje zainteresowania i pasje. Podstawowym założeniem jest wsparcie wychowanka, nie tylko w jego doraźnych problemach, ale przede wszystkim poprzez długofalowe oddziaływania programu wychowawczego. Do każdej placówki codziennie uczęszcza ok. 30 dzieci w wieku Szkoły Podstawowej i Gimnazjum. Zajęcia odbywają się w godz. 15:00-19:00. Placówki proponują ciekawe zajęcia rozwijające umiejętności i zainteresowania dziecka, pomoc w odrabianiu lekcji oraz uczestnictwo we wspólnocie kierującej się wartościami ważnymi dla rozwoju wszechstronnego dziecka. W placówkach pracują pedagodzy oddani i zaangażowani w swoją pracę, wychowawcy z wieloma pasjami i talentami, którymi dzielą się z dziećmi i młodzieżą.
Radek Malinowski jest jednym z tych pedagogów. Tym razem, by pomóc dzieciom postanowił wykorzystać swoją pasję. Droga do Gruzji liczy ponad 3500 km. Pierwszą cześć trasy będzie pokonywać na rowerze, następnie samochodem. Swoje wyzwanie rozpocznie 9 lipca br. Trasa prowadzi z Lublina przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Turcję. Po 14 dniach dotrze do gruzińskiego Kazbegi, skąd podejmie kolejne wyzwanie – zdobycie pierwszego szczytu – Kazbek (5033 m n.p.m.). Następnie, po przejechaniu do rosyjskiego Terskola podejmie próbę zdobycia drugiego kaukaskiego giganta – Elbrusa (5642 m n.p.m.).
Radek Malinowski ma 32 lat. Jest absolwentem teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ukończył również Wychowanie Fizyczne. Pracuje jako nauczyciel religii w Specjalnym Ośrodku Szkolno-wychowawczym oraz wychowawca w świetlicy Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo. Od najmłodszych lat pasjonuje się sportem – jest trenerem koszykówki. Nie rozstaje się też z rowerem, w ubiegłym roku przejechał ponad 2000 kilometrów w drodze do francuskiego Chamonix, skąd podjął udaną próbę zdobycia Mont Blanc. Lubi wyzwania, nigdy nie zwalnia tempa i wciąż stawia sobie nowe cele. Tym razem to dwa pięciotysięczniki Kaukazu – Kazbek i Elbrus.
Relacja z wyprawy: https://facebook.com/donate/636702346705882/1840999669298702/
2018-07-08 12:50:34
(fot. nadesłane)
Też mi wyczyn. 2000 kilometry to my do roboty w dobę ze szwagrem przejeżdżamy.
w której grze?
Tak jak w tamtym roku i tym razem będziemy Pana wspierać i trzymamy kciuki za kolejną udaną wyprawę … POWODZENIA
Tylko później nie szukajta drabiny żeby go stamtąd ściągnąć i nie róbta sensacji.
Nie rozumiem tych wypraw jako pomoc dla potrzebujących. Wziąłby sie za robote to by pewnie wiecej dla nich zarobił. Albo jakby poszedł i fizycznie im pomógł…
Ja jutro zjem 3 kanapki ze smalcem. Zamierzam w ten sposób wesprzeć ofiary pożarów.
Cytuję: „poprzez wyprawę będzie promował wychowanie oparte na wartościach”, pytam się jakich? Ale jak on z KULu to wiadomo. Normalna praca to dla baranów, pasterz na wycieczkę.
Jak juz zejdzie to roweru nie będzie heheee ruskie nawet stare onuce zaiwanią !