Kolejna osoba padła ofiarą oszustów podających się przez telefon za policjantów i prokuratorów. Tym razem mieszkanka Zamościa straciła 20 tys. złotych.
Nie rozumiem, dlaczego pracownicy banków mają się interesować ,co takie osoby robią ze swoimi pieniędzmi.Tyle się trąbi o oszustach w serialach,gazetach, nawet kościołach a głupich i tak nie brakuje.Na początku było mi szkoda tych oszukanych ,ale teraz to śmiać się tylko chce. Widać na głupotę nie ma rady.
Donata
Tyle się o tym mówi Już mi nawet nie szkoda tych ludzi chciała to oddala
KristOF
Z braku lenia… przeczytałem początek artykułu… intryguje mnie…pewne zdanie…. ” na temat podróży…wypłaty..itd… dziwię się że nie zareagowała pracownica banku…Pozdrawiam Panią….oraz Pani przełożonych !
Belll
Kilka dni temu moją babcie próbowano oszukać metodą na policjanta. Babcia przytakiwała oszustowi i od razu zadzwoniła na komendę przy Narutowicza. Usłyszała: „Jutro do Pani oddzwonię, bo muszę się zorientować czy ktoś u nas zajmuje się takimi sprawami”.
pewnie moher przelał kasę ojcu dyrektorowi
Nie rozumiem, dlaczego pracownicy banków mają się interesować ,co takie osoby robią ze swoimi pieniędzmi.Tyle się trąbi o oszustach w serialach,gazetach, nawet kościołach a głupich i tak nie brakuje.Na początku było mi szkoda tych oszukanych ,ale teraz to śmiać się tylko chce. Widać na głupotę nie ma rady.
Tyle się o tym mówi Już mi nawet nie szkoda tych ludzi chciała to oddala
Z braku lenia… przeczytałem początek artykułu… intryguje mnie…pewne zdanie…. ” na temat podróży…wypłaty..itd… dziwię się że nie zareagowała pracownica banku…Pozdrawiam Panią….oraz Pani przełożonych !
Kilka dni temu moją babcie próbowano oszukać metodą na policjanta. Babcia przytakiwała oszustowi i od razu zadzwoniła na komendę przy Narutowicza. Usłyszała: „Jutro do Pani oddzwonię, bo muszę się zorientować czy ktoś u nas zajmuje się takimi sprawami”.