Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pojechał odebrać zakupiony ciągnik. Kilkaset kilometrów pokonał na darmo

37-latek natknął się na portalu ogłoszeniowym na ofertę sprzedaży ciągnika rolniczego. Po wpłaceniu zaliczki, udał się w podróż, aby odebrać zakupiony pojazd. Niestety, po dotarciu na miejsce okazało się, że podany w ogłoszeniu adres był nieprawdziwy, a sprzedający nie odpowiadał na próby kontaktu.

Do dyżurnego biłgorajskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który poinformował o tym, że padł ofiarą oszustwa podczas dokonywania transakcji internetowej. Ze zgłoszenia 37-latka wynikało, że znalazł na portalu ogłoszeniowym ofertę sprzedaży ciągnika rolniczego marki Kubota, która wzbudziła jego zainteresowanie ze względu na niską cenę. Skontaktował się telefonicznie ze sprzedawcą i wpłacił 400 złotych zaliczki na konto wskazane przez niego.

Umówił się z sprzedającym na odbiór ciągnika spod podanego w ogłoszeniu adresu i wraz ze znajomym tam pojechał. Po dotarciu na miejsce okazało się jednak, że podany adres nie prowadził do sprzedającego, a do zupełnie innej osoby. Ponadto, próby kontaktu ze sprzedającym okazały się daremne, ponieważ ten nie odbierał telefonów. Sprawą zajmują się policjanci.

Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas dokonywania transakcji w Internecie. Przed dokonaniem zakupu warto zweryfikować wiarygodność sprzedawcy. Szczególnie ważne jest wybranie opcji płatności przy odbiorze, zwłaszcza gdy transakcja wiąże się z większą kwotą pieniędzy.

Zakupy w Internecie są bardzo popularne i wygodne, ale niestety niosą ze sobą również ryzyko oszustwa. Dlatego warto przestrzegać kilku zasad, aby zminimalizować to ryzyko i czuć się bezpiecznie podczas dokonywania transakcji w sieci.

Po pierwsze, zawsze należy upewnić się, że strona internetowa, na której dokonujemy zakupów, jest bezpieczna i chroniona przez certyfikat SSL. Można to sprawdzić w pasku adresu, gdzie powinien pojawić się zielony kłódka oraz „https” zamiast „http”.

Po drugie, warto dokładnie sprawdzić wiarygodność sprzedającego i opinie o nim w Internecie. Warto również zwrócić uwagę na to, czy sprzedający udostępnia prawdziwe dane kontaktowe i jest w stanie udzielić nam odpowiedzi na wszystkie pytania.

Po trzecie, należy wybierać opcję płatności, która jest najbezpieczniejsza dla naszej sytuacji finansowej. Wiele platform oferuje płatności za pomocą kart kredytowych, przelewów bankowych lub systemów płatności internetowych, takich jak PayPal. Warto też wybrać opcję płatności przy odbiorze, zwłaszcza gdy dokonujemy zakupu u nowego sprzedawcy.

Po czwarte, zawsze trzeba zachować ostrożność podczas podawania swoich danych osobowych oraz hasła do konta. Ważne jest, aby nigdy nie udostępniać swoich danych na stronach, które wyglądają podejrzanie lub nieznane.

Podsumowując, aby czuć się bezpiecznie podczas zakupów w Internecie, warto dokładnie sprawdzać stronę, na której dokonujemy zakupów, zweryfikować wiarygodność sprzedającego, wybrać bezpieczną opcję płatności i zachować ostrożność podczas podawania swoich danych osobowych.

(fot. pixabay.com)

11 komentarzy

  1. 300km 2 dni jechał ?? To czym jechał ? Rowerem ?

  2. 300 kilometrów jechali dwa dni? Gdzie chcieli konie zostawić jak mieli plan wrócić ciągnikiem?

  3. udał się na dwudniową podróż, Umówił się z sprzedającym :-))

  4. Naiwność powala. Płacę na miejscu.

  5. Lubię To.

  6. Ja bym się cieszył ze tylko 400zl wtopiłem, paliwo i czas swój i znajomego a nie 40 000 jak to niektórzy wtapiają.

  7. Zdecydowanie bardziej opłaca się kupować ciągniki sprowadzane z Hiszpanii. Nie trzeba udawać się w dwudniową podróż, a efekt podobny?

  8. Trzeźwiej myślący

    Patrzcie: pojechał w dwudniową podróż o długości niemal 300 kilometrów, i nie zapomniał drogi powrotnej do domu, jak na ten przykład inna ofiara co to w podróż udała się rowerem, a wcześniej z powrotem do domu miał małolat

  9. I jeszcze się tym chwali ,a policja ma radość i od razu do mediów.

  10. Dobrze, że 400 zł. Jakiś mały oszust zadowolił się małą sumką.

Z kraju