Podróż BMW zakończył w rowie z wodą. Miał prawie 2 promile (zdjęcia)
14:34 21-03-2022
Minionej nocy policjanci z Zamościa otrzymali informację, z której wynikało, że kierujący pojazdem marki BMW wjechał w Sitańcu do rowu wypełnionego wodą.
Na miejscu mundurowi ustalili, że BMW kierował 29-latek. Mężczyźnie nic się nie stało, nie potrzebował również pomocy medycznej. Policjantom tłumaczył, że stracił panowanie nad pojazdem, ponieważ oślepiły go światła jadącego z naprzeciwka samochodu. Jednak rzeczywisty powód zjechania do przydrożnego rowu był zupełnie inny.
Siedzący za kierownicą BMW mieszkaniec powiatu zwoleńskiego był pijany, w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. 29-latek został osadzony w policyjnym areszcie, policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami. Wkrótce mężczyzna przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Zamość)
Amfibię uwięziło? Chyba zalał od środka.
Miał kacowe suchoty więc celowo skierował się ku wodzie.
… i płyn po wodach i oceanach. Tylko flaszkę opróżnił do gardzieli zamiast rozbić o burtę.
Dużo dobrego był wziął i uczynił ów moczypysk…
Mimo, że straci panowanie,resztką tego panowania wjechał w wodę, a nie w jakiegoś niczemu niewinnego przechodnia (oczywiście płci obojga i byle jakiej, żeby nie było)
Na plus można mu zaliczyć też fakt, że nie był kompletnie pijany (miał tylko 2 promile, co dla prawdziwego Polaka opoja, jest niecałą połową kompletności pijaństwa.
No i ostatecznym plusem jest to, że nie dał w długą (może nie lubi brodzić w wodzie, może obawiał się, że się przewróci i utonie).
Nie zabijajcie go… dajcie mu szansę na poprawkę.
Przynajmniej nie był powolniakiem.Coś pokazał i osiągnął.
Miał dynamit w nodze i komputer w głowie.
Kolejny burakowóz wycofany z wyścigu. Zrobiło się bezpieczniej!
oj tak bezpieczniej :]
LALECZKA