8 lat więzienia może grozić 19-letniemu mieszkańcowi Lublina, który na jednej z ulic miasta wyrwał przechodniowi saszetkę z pieniędzmi i dokumentami. W poniedziałek młody mężczyzna decyzją prokuratora trafił pod policyjny dozór.
Głupota, głupota… Małolat poszedł na jawny przypał, przecież na mieście jest wszędzie monitoring, poza tym lokalne psy dobrze wiedzą kto na ciotki lata. No i jeszcze żeby tam chciaż było ze 30 tysi to można zrozumieć takie ryzyko. Podkreślam-zrozumieć a nie pochwalać czy usprawiedliwiać.
Z życia wzięte
Pierwszym razem zawiasy, za drugim zjazd na kryminał a tam jeśli młody to dobry chłopak to recydywa nauczy co należy kraść i jak żeby się chociaż odsiadka opłaciła.
Głupota, głupota… Małolat poszedł na jawny przypał, przecież na mieście jest wszędzie monitoring, poza tym lokalne psy dobrze wiedzą kto na ciotki lata. No i jeszcze żeby tam chciaż było ze 30 tysi to można zrozumieć takie ryzyko. Podkreślam-zrozumieć a nie pochwalać czy usprawiedliwiać.
Pierwszym razem zawiasy, za drugim zjazd na kryminał a tam jeśli młody to dobry chłopak to recydywa nauczy co należy kraść i jak żeby się chociaż odsiadka opłaciła.