Pod Zamościem powstaje Pułk Przeciwlotniczy. Już jest wyposażany w nowoczesny sprzęt (zdjęcia)
15:54 04-10-2022
W Sitańcu koło Zamościa trwa formowanie 18.Pułku Przeciwlotniczego. Zgodnie z założeniami, ma on być trzonem obrony przeciwlotniczej. Plany wskazują, że zostanie od podstaw wyposażony w najnowsze uzbrojenie. We wtorek w jednostce odbyło się przekazanie żołnierzom sprzętu systemu „mała NAREW”, W wydarzeniu uczestniczyli m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz Ben Wallace, Sekretarz Obrony Wielkiej Brytanii. Szef MON zatwierdził również umowę ramową na system „Pilica +”.
Obecność przedstawicieli resortów obrony obu państw związana była z tym, że zestaw mała NAREW składa się z elementów produkowanych w Polsce i Wielkiej Brytanii. Z naszego kraju pochodzą radary i ciężarówki, brytyjskie są wyrzutnie i rakiety. Żołnierze 18. Pułku Przeciwlotniczego będą pierwszymi użytkownikami tego systemu. W przyszłym roku trafi on również do dywizjonu z Elbląga, który wchodzi w skład 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego.
Mariusz Błaszczak nie ukrywa, że wzmacnianie zdolności zwalczania zagrożeń powietrznych, w tym głównie rakietowych pocisków manewrujących, odbywa się w trybie przyśpieszonym. Ma to związek z sytuacją, jaka panuje za naszą wschodnią granicą.
– Wyciągamy wnioski z wojny, która toczy się na Ukrainie. Wiemy jakimi metodami posługują się Rosjanie, którzy atakują Ukrainę, wiemy jak budowana jest odporność armii ukraińskiej i nie mamy wątpliwości co do tego, że obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa stanowi ważny element bezpieczeństwa. Dlatego rozpoczęliśmy proces współpracy z Wielką Brytanią, który zaowocował po pierwsze tym, że żołnierze otrzymali certyfikaty do służby na nowym sprzęcie, a na wyposażenie Wojska Polskiego wchodzą elementy „Małej NARWI” – mówił szef MON.
Z kolei Ben Wallace przypomniał, iż jest to kolejny etap współpracy Polski i Wielkiej Brytanii. Jesienią ubiegłego roku wojska brytyjskie wzmocniły Wojsko Polskie na granicy polsko-białoruskiej. Rozmieściły na terenie naszego kraju również zestaw obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Sky Sabre, biorą też udział we wspólnych szkoleniach oraz ćwiczeniach.
– Kiedy Białoruś zdecydowała wykorzystać ludzkie cierpienie w walce z Polską, było to dla nas naturalne i oczywiste, żeby pomóc Polsce w tej obronie. Gwarantuję, że dalej będziemy wspierać Polskę, zapewniając między innymi bezpieczeństwo lotnisk. Zdecydowaliśmy o przedłużeniu stacjonowania w Polsce zestawów średniego zasięgu Sky Sabre. Po to, żeby Polska mogła w sposób skuteczny mogła realizować cele logistyczne na rzecz Ukrainy i żeby było to bezpieczne – dodał Ben Wallace.
Głównym zadaniem systemu „mała Narew” będzie zapewnienie osłony wojskom i obiektom w obszarze prowadzonych działań, a także uzupełnienie systemu ognia przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych średniego zasięgu WISŁA na małych wysokościach funkcjonujących w ramach narodowego i sojuszniczego systemu obrony powietrznej.
W skład zestawu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu „mała NAREW” wchodzi: zdolna do przerzutu stacja radiolokacyjna SOŁA, urządzenie kierowania uzbrojeniem ZENIT, 3 wyrzutnie iLauncher na podwoziu JELCZ, 2 samochody transportowo-załadowcze na podwoziu tego samego producenta oraz efektory CAMM, zapewniające wymagane przez Siły Zbrojne RP zdolności operacyjne. Wraz z systemami obrony przeciwlotniczej „mała NAREW” w ramach umowy zakontraktowano pakiet szkoleniowy, logistyczny oraz wsparcie wykonawcy w procesie eksploatacji sprzętu wojskowego.
(fot. MON)
Opozycja chce żebyśmy w razie wojny od razu się poddali.
Wojny z kim? Wy się sami ze sobą pozabijacie POPiSowcy!
Nie trzeba wroga sami się pozagryzacie w komentarzach.
Ale tu ruskich trolli. My was w tydzień pogonimy na syberię.
Czerwona zaraza od wielu lat ma agentów, siewców nienawiści i jątrzenia kłamstw.
Jak tu ruskie wyją. Sami się zapijają na tej swojej wojnie. Do wiosny z rasiji nic nie zostanie.
Z jevropy i zydostanow podobnie wojna atomowa wisi na włosku