Ciekawe kogo bardziej zabolało i czy następnym razem też kierujący osobówką będzie się tak bezmyślnie pchał pod koła, bo naczytał się na forach, że ma pierwszeństwo.
Franio
Cmentarze są pełne tych z pierwszeństwem. Dlatego ja swoje dzieci uczę, że nawet mając pierwszeństwo…
powaznie?
Ty masz dzieci? Perkunie przenajświętszy miej je w opiece!!!
jasio
przecież Franio cytuje wasze komentarze…
ot jaki problem
Franio
Gdy czytam wypowiedzi na tym forum, to jestem wdzięczny za okazaną troskę o nie. Ale zamiast rzucania zaklęć, wolałbym, żebyś przepisy ruchu sobie przypomniał. Tylko, takie prawdziwe, a nie takie, co to Szwagier Ci naopowiadał.
Franio
Rozpędzona ciężarówka nie zatrzyma się w miejscu. Głupie przepisy.
Franio
Czy kierujących zjeżdżających z ronda, nie obowiązuje zachowanie szczególnej ostrożności oraz upewnienie się, że
inni ustępują nam pierwszeństwa przejazdu?
I co z tak często powtarzaną na tym forum zasadą ograniczonego zaufania? Też widząc zbliżającą się kolizyjnie ciężarówkę nic sobie z tego nie robicie?
Chyba wyczerpałem wszystkie argumentu i to by było na tyle.
Franio
Czy kierujący osobówką miał tachograf i licencję na przewóz osób?
Loli
Lecz się na nogi, bo na głowę za późno.
Franio
Ja doczepiłem sobie tablicę do roweru, a w przyczepce rowerowej ciągnę gaśnicę. Teraz czekam na podobny gest ze strony kierujących samochodami.
MM
Zafodowy kierofca, kurka wodna.
jasio
i znajdź odważnego do jazdy rowerem ulicą (gdy nie ma ścieżki rowerowej)…
facet rozjeżdża dwie osoby na rowerach i on nie wie co się stało (było tak kilka lat temu).
Kibic z dala
Duży może więcej
Franio
Tak brzmiało by motto tego forum, ale tylko pod warunkiem, że na drogach nie byłoby nic większego niż osobówki. Problem jednak w tym, że stosując taką „argumentację”, nie da się obronić tej teorii w zderzeniu np. osobówki z ciężarówką.
Blazkowicz
Coraz cieńsze te blachy we współczesnych samochodach.
Franio
Jeżeli cieńsza spełnia swoją rolę, to znaczy, że grubsza była marnotrawstwem materiału.
Na tym polega rozwój technologii. Dzisiaj nikt nie jeździ polonezem, który miał wszystko grube.
cebularz
Bo współczesne samochody nie potrzebują grubych blach. Mają przyjąć na siebie uderzenie, rozwalić się, a kierowca ma przeżyć. To nie czasy amerykańskich aut z lat 60, czy 70., że po wypadku wyrzucałeś trupy ze środka i jechałeś dalej nietkniętym pojazdem.
Ha, ha, ha. Przynajmniej miał pierwszeństwo.
Jak można nie zauważyć ciężarówki?
tym bardziej czerwonej
Ciekawe kogo bardziej zabolało i czy następnym razem też kierujący osobówką będzie się tak bezmyślnie pchał pod koła, bo naczytał się na forach, że ma pierwszeństwo.
Cmentarze są pełne tych z pierwszeństwem. Dlatego ja swoje dzieci uczę, że nawet mając pierwszeństwo…
Ty masz dzieci? Perkunie przenajświętszy miej je w opiece!!!
przecież Franio cytuje wasze komentarze…
ot jaki problem
Gdy czytam wypowiedzi na tym forum, to jestem wdzięczny za okazaną troskę o nie. Ale zamiast rzucania zaklęć, wolałbym, żebyś przepisy ruchu sobie przypomniał. Tylko, takie prawdziwe, a nie takie, co to Szwagier Ci naopowiadał.
Rozpędzona ciężarówka nie zatrzyma się w miejscu. Głupie przepisy.
Czy kierujących zjeżdżających z ronda, nie obowiązuje zachowanie szczególnej ostrożności oraz upewnienie się, że
inni ustępują nam pierwszeństwa przejazdu?
I co z tak często powtarzaną na tym forum zasadą ograniczonego zaufania? Też widząc zbliżającą się kolizyjnie ciężarówkę nic sobie z tego nie robicie?
Chyba wyczerpałem wszystkie argumentu i to by było na tyle.
Czy kierujący osobówką miał tachograf i licencję na przewóz osób?
Lecz się na nogi, bo na głowę za późno.
Ja doczepiłem sobie tablicę do roweru, a w przyczepce rowerowej ciągnę gaśnicę. Teraz czekam na podobny gest ze strony kierujących samochodami.
Zafodowy kierofca, kurka wodna.
i znajdź odważnego do jazdy rowerem ulicą (gdy nie ma ścieżki rowerowej)…
facet rozjeżdża dwie osoby na rowerach i on nie wie co się stało (było tak kilka lat temu).
Duży może więcej
Tak brzmiało by motto tego forum, ale tylko pod warunkiem, że na drogach nie byłoby nic większego niż osobówki. Problem jednak w tym, że stosując taką „argumentację”, nie da się obronić tej teorii w zderzeniu np. osobówki z ciężarówką.
Coraz cieńsze te blachy we współczesnych samochodach.
Jeżeli cieńsza spełnia swoją rolę, to znaczy, że grubsza była marnotrawstwem materiału.
Na tym polega rozwój technologii. Dzisiaj nikt nie jeździ polonezem, który miał wszystko grube.
Bo współczesne samochody nie potrzebują grubych blach. Mają przyjąć na siebie uderzenie, rozwalić się, a kierowca ma przeżyć. To nie czasy amerykańskich aut z lat 60, czy 70., że po wypadku wyrzucałeś trupy ze środka i jechałeś dalej nietkniętym pojazdem.