Pijany kierowca jechał nocą bez świateł, wjechał pod prąd. Trafił na wracającego ze służby policjanta
21:06 28-03-2021
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w Lublinie. Wracający ze służby funkcjonariusz lubelskiej drogówki zauważył wyjeżdżający na ul. Jana Pawła II z pobliskiego osiedla samochód osobowy. Kierowca poruszał się bez oświetlenia, do tego wjechał pod prąd.
Podejrzewając, że siedzący za kierownicą peugeota mężczyzna może znajdować się pod wpływem alkoholu, policjant ruszył za odjeżdżającym autem. Obserwując styl jego jazdy nabrał też przekonania, że kierowca z pewnością trzeźwy nie jest. Dlatego też w rejonie skrzyżowania ul. Gnieźnieńskiej i Nałęczowskiej zmusił mężczyznę do zatrzymania się, a następnie powiadomił o wszystkim dyżurnego.
Na miejscu interweniował patrol drogówki. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca peugeota miał promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzuty. Pojazd, którym się poruszał, trafił zaś na policyjny parking.
(fot. nadesłane)
Nie zimno mu w tych mokasynach bez skarpetek?
Samochód w klasie cenowej „500+”
jak zwykle dresik
W kalesonach, bez skarpetek. Pewnie ze wschodu.
To nie mokasyny ale fakt kosteczki na wierzchu …. ach ta moda ala żigolak
To moda a la Sonny Crockett z Miam i Vice. 😀
Może to kolejny ksiądz proboszcz złapany na jeździe po pijaku?
taka była moda tej zimy, czapka z nutrii, szalik, futro z nutrii, spodnie koniecznie przed kostki, pantofle i skarpetki stópki, ewentualnie brak skarpetek. i lowelas jak się patrzy.
Pijany plebs za kierą.
Jeden promil i wjechał pod prąd?
Jedno jest pewne – albo było „coś jeszcze”, albo gość wybitnie źle znosi alkohol ?