Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Pieszy wbiegł na jezdnię na czerwonym świetle. Mercedes staranował sygnalizację (zdjęcia)

Tym razem nie kierowca, a pieszy zignorował wskazania sygnalizacji świetlnej. W wyniku tego samochód uderzył w słup niszcząc sygnalizację.

36 komentarzy

  1. to nie może być tak że pieszy czeka czeka i czeka … Pieszy po dojściu do sygnalizacji może czekać maksymalnie 15 sekund , kierujący muszą zachować ostrożność nawet jak mają zielone bo ja dłużej nie czekam.

  2. zaskoczylo ino kobiete, przypadek?

  3. Ucieczka z miejsca wypadku, nieudzielenie pierwszej pomocy, zignorowanie wskazań sygnalizatora, nazbierało się tego trochę. Franiu, jaki wyrok?

    • Nie jestem jej adwokatem.
      Jeżeli to pełnoletnia osoba – niech odpowiada za swoje czyny. Nie będę tłumaczył żadnego barana, ani na nogach, ani na rowerze, ani w samochodzie.

      • Chwile wczesniej stwierdziłeś, że jedynie mandat mu się należy. Całkowity brak konsekwencji w twoich wypowiedziach, czyli jak zwykle.

        • Wolałbym na to nie odpowiadać, żeby nie wyglądało jakbym musiał się z czegoś tłumaczyć.
          Sprawdź chronologię wpisów.
          Gdyby „pieszy” wjechał samochodem na czerwonym, sytuację i winę oceniłbym dokładnie tak samo.

        • Zobacz na 15:56 i nie oczerniaj mnie bezpodstawnie.

          • Wybacz, trudno połapac się w tTwoich wpisach których produkujesz czasem nawet kilkanaście na minutę.

  4. Jeżeli pojazdy hamujące przed skrzyżowaniem zaskakują kobietę, to wszystko by zaskoczyło. Równie dobrze poprzedzające pojazdy mogły zwalniać, żeby przepuszczać karetkę.

    Dla pieszego mandat, za wejście na czerwonym + za przebieganie, ale sprawcą zdarzenia jest kierująca, która nie zachowała bezpiecznego odstępu od poprzedzających pojazdów.

  5. Osoba piesza nie mogła uciec, bo nie brała ona udziału w zdarzeniu.
    Ale być może dopuściła się czegoś, gorszego – nie udzieliła pomocy oraz nie wezwała pomocy. Powinna zainteresować się losem poszkodowanych. Pozostaje także ważnym świadkiem, bo jej zeznania uwiarygodniałyby potrzebę hamowania samochodów które omijała kierująca.

    • Była głównym powodem dla którego ta niebezpieczna sytuacja zaistniała, więc jak mogła nie brac udziału w zdarzeniu?

    • Tzw. w całym tym zdarzeniu to brała pewien udział, ale tylko jako obserwator, czy nie wiem jak to inaczej określić.
      Ale nie jest uczestnikiem kolizji/wypadku. Nie jest ani osobą poszkodowaną, ani sprawcą. Jest jedynie świadkiem kolizji/wypadku.
      Ponadto (co już napisałem poprzednio) dopuściła się wejścia/wbiegnięcia na czerwonym i oddalenia/ucieczki się z miejsca kolizji/wypadku, bez zainteresowania się losem poszkodowanych.

      • Obserwator… Zaraz może jeszcze wymyślisz że to była prowokacja ze strony pieszego. Nie no, jesteś oryginalny, niepowtarzalny jedyny w swoim rodzaju, to akurat mozna potwierdzić 🙂

      • „zdarzeniu to brała pewien udział, ale tylko jako obserwator” – co ty bredzisz… nie ćpaj tyle, jest głównym sprawcą kolizji… doprowadziła do akcji, którą następstwem była reakcja… nie na odwrót…

  6. Cóż, nalezy liczyc na to ze pieszy nastepnym razem nie bedzie mial tyle szczescia i znajdzie sie w krainie wiecznych łowów

    • tak, ale pod warunkiem, że to ty będziesz tym pieszym

    • Nie pomyślałeś o tym, że złożyłeś życzenia: swoim rodzicom, swoim dzieciom, swojemu rodzeństwu, swoim znajomym, sąsiadom, ale nawet sam sobie?

  7. Mandaty, mandaty i jeszcze raz mandaty. Może się ludzie nauczą poszanowania dla przepisów.

  8. Pieszy przebiegał krzycząc „musisz się zatrzymać”, prawdopodobnie więc był to Franio.

  9. pieszy ma zawsze pierszeństwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  10. Jak zwykle Franio jak zawsze ma rację i ciągle dużo do powiedzenia!!!!! Franio na Prezydenta

    • Braci Koala Para

      Jeszcze nie teraz, pierw musi dorosnąć, za jakieś 30 lat bedzie mógł startować.