Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Paczki dojadą do odbiorców samochodami elektrycznymi. Poczta Polska testuje nowe pojazdy

Od dzisiaj Poczta Polska rozpoczęła testy samochodów dostawczych o napędzie elektrycznym. Mają być nimi dostarczane przesyłki m.in. do mieszkańców Lublina.

Poczta Polska rusza z kolejną akcją testowania aut elektrycznych. W ubiegłym roku sprawdzane było praktyczne zastosowanie małych pojazdów, od dzisiaj doręczyciele przesyłek zapoznawać się będą z samochodami o dopuszczalnej masie całkowitej do 3.5 tony i ładowności powyżej 800 kg. Będą to pierwsze tego typu testy w Polsce samochodów o takiej ładowności, które zasilane są prądem elektrycznym. Wezmą w nich udział auta marek dostępnych od niedawna na polskim rynku: Renault Master Z.E., Volkswagen e-Crafter, Maxus-Hitachi, oraz Mercedes e-Vito

Testowane pojazdy to mało dostępne w naszym kraju nieliczne egzemplarze. Kierowcy Poczty Polskiej będą sprawdzać parametry techniczno-użytkowe, takie jak przyspieszenie, hamowanie, komfort jazdy i obsługi, sposób ładowania akumulatorów i możliwą do przejechania liczbę kilometrów. Po przeprowadzeniu testu każdy użytkownik sporządzi krótki opis i ogólną charakterystykę pojazdu. Oprócz Lublina, do połowy maja pojazdy będą przewozić paczki klientów Poczty Polskiej również w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Zabrzu, Krakowie i Pruszczu Gdańskim.

Wiosną ubiegłego roku Poczta Polska przetestowała homologowane auta o ładowności do 800 kg. W testach brało udział 15 pojazdów kilku producentów: Citroen Berlingo, Melex 381, 382 i 391, Nissan e-NV200, Peugeot Partner, Renault Kangoo, Zeppelin Goupil G4 i G5, a także Komel – konwertyk Instytutu Napędów i Maszyn Elektrycznych. Nadal trwa przedłużony etap testów elektrycznych pojazdów przeznaczonych dla listonoszy. Po zakończeniu i podsumowaniu podjęte zostaną decyzje o dalszych losach wprowadzania elektrycznych pojazdów , którymi mają jeździć listonosze. Wiadomo już, że Poczta Polska podjęła już decyzję o zakupie pierwszych kilkudziesięciu aut elektrycznych. Niebawem ma zostać rozpisany przetarg na ich dostawę.

(fot. Poczta Polska)

11 komentarzy

  1. Oho.. To już nie będzie jak poganiać auta na „wczesnym” czerwonym. 🙂

    • Dostawcy mogą przejeżdżać na czerwonym, bo jazda to ich praca. W sumie to każdy może przejeżdżać na czerwonym. Każdy za wyjątkiem rowerzystów, bo ich wyczyn od razu trafi na fora rowerofobów.
      Napiszecie, że się znowu czepiam kierowców, ale ostatnimi czasu zaobserwowałem, że brak przejazdu na wczesnym czerwonym kilku samochodów na pewnych skrzyżowaniach to rzadkość.

  2. Rozczarowany PP

    Dla mnie ważniejsze jest Kiedy pączki przestaną być oglądane. Poczta Polska powinna się wstydzić by e tych czasach jeszcze się to zdarzało.

    • Jak więźniowie pracują na rozdzielnicach to czego się spodziewać , przywiozą, odwiozą obiad dadzą a Kowalski za 1600 nie pójdzie.
      Zaraz będzie problem z listonoszami jak jest na zachodzie kraju .

  3. To już wiadomo gdzie idzie kasa.

  4. Jeśli pocztowi busiarze dalej będą jeździć w swoim stylu tzn na zderzaku, to za chwilę ie będzie co testować.

  5. ale swoja paczke chcesz mieć na czas

  6. nawet moloch jak poczta nie kupi miliona elektryków…

  7. Moda na EKO pełną parą a jaka z tego będzie efektywność? Szybciej, bezpieczniej, taniej, lepiej jakościowo? Ludzie na Poczcie grosze zarabiają, na podwyżki nie ma, na premie świąteczne nie ma (wstyd) ale na cholera wie komu potrzebne samochodziki kasa jest.

  8. A to premia świąteczna jest obowiązkowa? Poczta jak każde przedsiębiorstwo podejmuje decyzję płacowe. Skoro ludzie się godzą i pracują na takich warunkach- ich sprawa. Tylko nie mówcie że innej pracy nie ma 🙂

Z kraju