Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Okuninka: Jeździł motocyklem wzdłuż plaży. Był pijany i groził policjantom zwolnieniem z pracy

Za jazdę motocyklem po alkoholu odpowie 36-latek, który w sobotę w Okunince jeździł motocyklem po alejce wzdłuż jeziora. Po zatrzymaniu przez policjantów odgrażał się zwolnieniem mundurowych z pracy.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 22 na deptaku w Okunince nad Jeziorem Białym. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że prawdopodobnie pijany mężczyzna jeździ na motocyklu po deptaku. Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna jeździł po alejce wzdłuż jeziora. Dodała także, że świadkowie po krótkiej szamotaninie z kierowcą suzuki zabrali mu kluczyki od jego pojazdu.

– Motocyklista na widok radiowozu zaczął się oddalać nie reagując na wydawane polecenia. Po krótkim pościgu 36-letni mieszkaniec powiatu zwoleńskiego został zatrzymany. Mężczyzna zachowywał się arogancko w stosunku do stróżów prawa, grożąc im zwolnieniem z pracy. Ponadto odmówił poddania się badaniu na stan trzeźwości, wobec czego została mu pobrana krew do badań – informuje kom. Bożena Szymańska z włodawskiej Policji.

36-latek stracił prawo jazdy, zaś kierowane przez niego suzuki zostało odholowane na parking.

– Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za stworzone zagrożenie i kierowanie w miejscu objętym zakazem poruszania się pojazdami – dodaje kom. Bożena Szymańska.

2015-07-27 10:01:49
(fot. ilustr. lublin112.pl)

11 komentarzy

  1. Pan Cieć z alei Lubartowskich w Lublinie k/Świdnika

    A kim ten głupol jest, że ośmielił się odgrażać zwolnieniem mundurowych z pracy ?
    Księdzem, lekarzem, sędzią, (albo nie daj Boże) synem jakiegoś wójta czy (o zgrozo) posłem, albo nawet jakimś gminnym radnym !

  2. Tacy wyszczekani są najlepsi. Na komisariacie juz przepraszaja i proszą by ich puścić.

    • hehe fakt.
      Widzę kolega Adam zna temat 🙂

      A w sądzie jaki będzie grzeczny i potulny.
      Będzie kłaniał się w pas tym policjantom, przepraszam i prosił o wybaczenie.
      Przecież on kocha policję tylko po pijanemu coś w niego wstąpiło.

      Oj będzie się działo na rozprawie….będzie wesoło.

  3. Pochlebiasz tej gnidzie pisząc, że jest kimś z „górnej półki” – im większa fabryka gówien tym bardziej sie „sadzi”, stad te groźby.

  4. A CO JEMU TEŻ WOLNO CHCIAŁ SIĘ ZABAWIĆ ROZERWAĆ NO I OCZYWIŚCIE ZABŁYSNĄĆ W INTERNECIE , NO I UDAŁO . NAJWAŻNIEJSZE TO MIEĆ DOBRY POMYSŁ NA SIEBIE . A MUNDUROWYCH TEŻ CZASAMI TRZEBA USTAWIĆ W SZEREGU .

  5. Pan Sołtys z Lublina k/Świdnika

    Jeśli chodzi o zwalnianie z pracy – przez prawie 42 lata pracowałem jako „cham” w lubelskim MPK
    Nie prowadziłem ewidencji, ale tak na oko zwalniano mnie mniej, więcej 3-5 razy w miesiącu (za komuny częściej, w demokratycznej Polsce rzadziej), zwalniali mnie i towarzysze, i co bardziej krewcy „obywatele”, a na 13 moich kierowników (tak, tylu przeżyłem) każdy próbował przynajmniej raz.
    Kilku z nich usłyszało, że dłużej ja będę kierowcą niż on kierownikiem i wyszło na to, że ja dożyłem emerytury, natomiast wielu ze zwalniających mnie nawet kierownikami nie jest.
    Jednym słowem – spoko państwo policjanci – nie przejmujcie się gadka podpitych gburów

  6. Już połowa wakacji a i tak w tym roku jakoś spokojnie w Okunince. Utopiła się jedna osoba, złapano kilku pijanych kierowców i ponownie spalili „słomiane parasole”. Aby tradycji stało się za dość brakuje jeszcze jakiegoś wypadku samochodowego z pijaną młodzieżą…co roku taki jest.

  7. To jest zbiorowisko śmieci,dziwi mnie dlaczego nad tym białym policja nie może poradzić sobie z pijakami.czy boją się podejmować interwencji,przecież to się dzieje co noc .a policji brak.Panie Działo,czekamy na Pana interwencję.

  8. A wystarczyło by delikwenta przywiązać do motoru, odstawić na środek jeziora i czekać na brzegu. Miał by gościu szansę się wykazać. Naśladowców, zapewne by nie było, a do końca wakacji niejeden „myślący inaczej” się znajdzie.

  9. Jeśli pobrali mu krew bez jego zgody to naruszyli jego nietykalność osobistą i takie badanie nie może być dowodem w sprawie – takie mamy prawo, ale mało kto o tym wie.