Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Oblał dziewczynę łatwopalną cieczą i podpalił. Wybuch w Świdniku był efektem próby zabójstwa

To co od piątku wśród mieszkańców Świdnika powtarzane jest z ust do ust, dzisiaj potwierdziła prokuratura. W mieszkaniu, w którym w ubiegłym tygodniu doszło do wybuchu, miała miejsce próba zabójstwa.

Pierwsze informacje o tym, że w Świdniku usiłowano dokonać zabójstwa, pojawiły się tuż po wybuchu. W piątek o godzinie 13:37 mieszkańcy ul. Hallera usłyszeli głośny huk, a z jednego z mieszkań wyleciały szyby w oknach. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe, a sąsiedzi ruszyli na pomoc poszkodowanym. Po chwili na miejscu pojawiła się straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

W mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu, mieszkał 29-letni Damian K. wraz z matką. Rannego mężczyznę ratownicy zastali na zewnątrz budynku, w środku znajdowała się zaś młoda kobieta. Jak się okazało, była to jego 27-letnia dziewczyna Marlena K. Oboje zostali przetransportowani do szpitali.

Już wstępne ustalenia wskazywały, że wybuch, jak też niewielki pożar, który szybko został ugaszony przez przypadkowe osoby, nie był przypadkowy. Sprawą zajęli się policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora, przez wiele godzin wykonywali na miejscu czynności. Ze względu na dobro prowadzonego śledztwa, zwłaszcza w jego początkowej fazie, proszono jednak o niepodawanie szczegółów tego, co wydarzyło się w środku.

Po wykonanych oględzinach, przesłuchaniu świadków, jak też zabezpieczeniu szeregu śladów, wyłania się obraz zbrodni, jaką Damian K. usiłował popełnić. Mianowicie pomiędzy nim, a jego dziewczyną doszło do kłótni. Z informacji, jakie udało nam się uzyskać od znajomych Marleny, ta zamierzała się z nim rozstać. Wtedy 29-latek oblał ją łatwopalną substancją, a po kilku chwilach podpalił.

Później miał usiłować popełnić samobójstwo. Nie udało mu się, więc wyszedł na klatkę schodową, po czym wbiegł do jednego z sąsiednich mieszkań, a następnie wyskoczył przez balkon. Z ustaleń śledczych wynika, że zabójstwo nie powiodło się, ze względu na interwencję osób trzecich.

Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Zarówno Marlena K. jak i Damian K. nie zostali jeszcze przesłuchani. Oboje są w ciężkim stanie, lekarze utrzymują ich w śpiączce farmakologicznej. Powołani mają być biegli, m.in. z zakresu medycyny sądowej. Mężczyźnie grozi nawet dożywotni pobyt w więzieniu.

(fot. nadesłane)
2018-04-17 17:32:45

11 komentarzy

  1. Ale kozak… Heh. Trzeba było go tam zostawić i niech się dławi własną krwia. Szkoda matki i tej dziewczyny, no i rodziny tej dziewczyny.

  2. Do piachu z Nim, zepsuł dziewczynie życie. Bydlak jeden!

  3. Co drugi na osiedlu to taki „Gieroj”. Kiedyś było prościej. Pięciu osobników płci męskiej biło się o osobnika płci żeńskiej, a wygrywał jeden najsilniejszy i to on miał prawo do rozmnażania. Dzisiaj jest wielu pozorantów i szpanerów co umieją tylko wcisnąć pedał gazu w aucie no i porozmawiać z dziewczyną o…niczym. Zasada jest jedna: dziewczyna wybiera na męża zaradnego życiowo a na ojca dziecka dobrze obdarzonego genetycznie osobnika niekoniecznie inteligentnego no i tu zaczynają się zdrady.

  4. No ale przynajmniej budynek ustał,

  5. Ale za to, łun bedzie miał wzięcie. Już mu się maska cieszy na atrakcje.

  6. Majac zolte papiery na dlugo go pewnie nie zamkna.. mam chociaz nadzieje ze po wyjsciu ktos sprawiedliwy wymierzy odpowiednia kare dla niego i nie bedzie taki kozaczek juz chodzil po miescie

  7. Ach te płomienne uczucia. Gorąca miłość.

  8. okozaokoząbzaząb

    Trikson chyba doszedł do wniosku,że ona mu spaliła samochód z rok temu..

    Czy w tym Świdniku są jacyś Ludzie ??? Bo ten typek na to miano nie zasługuje

    Avio!!!!!! WYRWIJ CHWASTA

  9. Dlaczego nikt nie mówi o trzecim facecie?

Z kraju