Noga z gazu. W całym kraju policjanci prowadzą działania pod kryptonimem „Prędkość”
08:31 13-08-2021
Policjanci dokonują dzisiaj pomiarów prędkości zarówno statycznie, jak i dynamicznie ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest nadmierna prędkość.
Nad bezpieczeństwem uczestników ruchu czuwać będą również policyjne grupy SPEED, których zadaniem jest w szczególności ujawnianie kierujących dopuszczających się agresywnych zachowań oraz niebezpiecznych wykroczeń, w tym przekraczania dopuszczalnej prędkości.
W promowanie bezpieczeństwa w ruchu drogowym włączyła się firma Screen Network S.A. poprzez emisję na ekranach LED rozmieszczonych m.in. przy głównych ciągach komunikacyjnych, dworcach, stacjach paliw i centrach handlowych spotu, którego hasłem przewodnim jest: Zwolnij i żyj!
(fot. lublin112.pl)
Poprosiłbym także o akcję HAŁAS, gdzie policja kontrolowałaby poziom hałasu generowanego zwłaszcza przez motocykle że zmodyfikowanym układem wydechowym.
oraz stare diesle jak sie za nim jedzie to auta nie widac
Nie twierdzę, ze nie masz z tym racji. Masz rację. Ale nie stawiajmy na równi bezpieczeństwa ruchu, z niedogodnościami wynikającego z ruchu jak hałas. Inna sprawa, że hałasowanie czy inne zabawy motocyklami, z ruchem drogowym nie mają nic wspólnego.
Jak ktoś założył puste rury to tak. Jak ktoś założył wydech Laser, D&D, YOSHIMURA lub AKROPOWIC to te wydechy są sprzedawane normalnie w sklepach więc przeszły homologację i są dopuszczone do obrotu. Mają poniżej lub w okolicach 96dB czyli w normie. Dla osoby z boku to głośno.
Z zasady, że kierowcy aut nie zauważają motocykli na drodze to lepiej dla motocyklisty porządnie się oświetlić i hałasować.
Z jakiej okazji tym razem swieto ciekawe:–) ???
Ciekawe czy ROADPOL też zajmuje się rozdawaniem dzieciom odblasków, a bezpieczeństwo pieszych na PdP poprawia w ten sposób, że każe mandatami pieszych idących z telefonem?
Nie twierdzę, że piesi nie są bez winy, ale jeżeli bodajże 4% wypadków na PdP jest w winy pieszych, to angażowanie 100% działań policji na karanie pieszych nie przyniesie spodziewanego efektu. Liczba wypadków zmniejszy się co najwyżej o 4%.
każe –> karze
Przejechałem dzisiaj ponad 400km i ani jednego patrolu.
Co tydzień w czwartek pod areną jest zlot aut. Cały parking samochodów. Po tym, co mocniejsze auta się ścigają, i mocno hałasują. Wtedy nie ma problemu. Akcja prędkość będzie wyłapywać zwykłych kowalskich co przekroczą prędkość o 10-20 km/h. A goście śmigający ponad 100km/h w mieście nie zostaną ujęci.
1. Kto zmusza tego Kowalskiego do przekraczania prędkości. Nawet o te 10-20km/h. Jaki z tego jest zysk w czasie podróży? Tym bardziej, gdy zielona fala jest ustawiona pod 50km/h?
2. Policja każdego roku zatrzymuje prawo jazdy (za 50+) kilkudziesięciu tysiącom kierowców. Więc jednak jakaś część z tych śmigających 100+ zostaje ukarana.
Ty bo cię omijają gdy jedziesz 80dziesiat