Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nissan bez kierowcy odjechał z parkingu. Pojazd spadł ze skarpy i zatrzymał się na boku (zdjęcia)

Pozostawiony na wzniesieniu pojazd nagle zaczął się staczać. Auto spadło ze skarpy po czym zatrzymało na boku. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

32 komentarze

  1. Czy przypadkiem taka skarpa przy budynku nie powinna posiadać barierki? Wszystko w rękach prawnika właściciela auta, może się jeszcze uda wciągnąć kasę od właściciela nieruchomości.

    • Też mi się tak zdaje . Nawet powinni wybudować mur oporowy taki na 5 m. w górę z buforami od wagonów .

    • Była u nas identyczna górka, może deczko mniejsza, wzdłuż ulicy, i niestety, ale nakazano montaż barierki. Właśnie z tego powodu, że jest niebezpiecznie.

    • powinni dać jeszcze asystenta każdemu roztargnionemu kierowcy, by myślał za niego.

    • Przypadkiem nie. Artykuł bodajże 46 Prawa o Ruchu Drogowym –
      W czasie postoju pojazd ma być zabezpieczony przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną. Należy też zachować środki ostrożności niezbędne do uniknięcia zdarzenia drogowego (np. zabezpieczyć pojazd hamulcem postojowym przed stoczeniem się ze wzniesienia).

      • Ale to są dwie różne sprawy, jednemu karę za niezabezpieczenie samochodu a drugiemu za niezabezpieczenie skarpy.
        To tak jakbyś np. jechał mostem bez barierek(albo źle wykonanymi itd…), wpadł w poślizg i wpadł do rzeki. Ty dostaniesz mandat za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, a potem idziesz się sądzić z zarządcą drogi o źle zabezpieczoną infrastrukturę drogową.

  2. Dobrze, że elewacji nie dotknął. Karoserię się wyklepie, ale przy dzisiejszych cenach styropianu remont by go zjadł.

  3. No to już nie mógł zaczekać na kierowcę? Gdzie mu się tak spieszyło? Żeby poleżeć sobie na boku?

  4. Odszkodowanie za brak barierki ? Dobrze się czujesz człowieku ? Raczej solidny mandat dla właściciela za niezaciagniecie ręcznego i stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia ..cudów nie ma , jakby zaciągnął ręczny albo włączył 1 bieg to by się raczej nie stoczył

    • Jaki mandat? Miejsce nie jest drogą publiczną, poszkodowanych nie ma, pasażera w samochodzie nie było, więc nawet punktów nie dostanie.

    • Właściciel auta dostanie, nie bój się.
      Jak ma łeb na karku i czas to pójdzie na drogę sądową z właścicielem nieruchomości o odszkodowanie, bo po to w aktach prawnych są dokładnie opisane gdzie takie barierki muszą się znajdować, aby jakaś łajza nie zjechała i nie skończyła na elewacji.
      Może ci się to wydawać dziwne, ale nie takie cuda w sądach się pojawiają.

      Co do samych barierek itp… to np. przy tych schodkach gdzie stoi strażak na 100% powinny być.

  5. Nie kojarzę tam parkingu na wzniesieniu. To nie ta uliczka przeciwpożarowa ze znakami zakazu ruchu wszelkich pojazdów ?
    Mieszkam niemal po sąsiedzku.

    • parking wydaje się być na poziomo, ale jest na lekkim nachyleniu. jest jedno miejsce parkingowe, gdzie można zostawić auto bez zaciągniętego hamulca i na lekko skręconych kołach, by się tak daleko stoczył. ale też jest opcja jak mówisz, że ktoś zaparkował na tym chodniku oddzielającym dwie jezdnie.

  6. Amerykańskich filmòw się naoglądał,tam każdy może pozwać człowieka o byle co.

  7. Podroznikwczasie

    Pisze do was z przyszłości. Właściciel auta został ukarany mandatem 5000 zł za niewskazane kierującego samochodem.

  8. A gdzie milicja i medyki ? dlaczego nie internowali ???

    • Pewnie dlatego, że to droga prywatna (teren stacji benzynowej), nie było zniszczeń i nikt nie ucierpiał.
      Pracownikom stacji zależało tylko na zabezpieczeniu pojazdu przed jego ewentualnym zapłonem i usunięcie wraku.
      Osobiście uważam, że lekcję z policją kierowca lepiej by zapamiętał, ale nie ja tam decyduję.

  9. Teraz coś nauczyło gościa ??? Będzie woził dwa kliny pod koła i na płaskim stosował , tak na wszelki wypadek??, gorzej jak zapomni wyjąć te kliny??

  10. Stawiam grubą kasę, że to baba!