Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

NIK sprawdza odcinkowe pomiary prędkości na trasie Lublin – Włodawa

Skuteczność działania systemu odcinkowego pomiaru prędkości badają kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli. Są bowiem podejrzenia, że nie wszystkie lokalizacje urządzeń są trafne, a tym samym nie mają większego wpływu na bezpieczeństwo.

Najwyższa Izba Kontroli sprawdza działający od kilku lat system odcinkowego pomiaru prędkości. Należące do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym urządzenia znajdują się w 29 miejscach w całym kraju. W naszym regionie obejmują dwa odcinki drogi krajowej nr 82 Lublin – Włodawa, w Łuszczowie i od granic Łęcznej do skrzyżowania z drogą do Turowoli.

Pomiar średniej prędkości pojazdów odbywa się na wytypowanym odcinku. W Łuszczowie są to 3 kilometry, za Łęczną 3,9 km. W tym pierwszym przypadku dozwolona prędkość wynosi 90 km/h, w drugim 70 km/h. Zainstalowane na masztach, na początku oraz na końcu odcinka kamery, rejestrują każdy przejeżdżający pojazd. Następnie system na podstawie czasu przejazdu, oblicza średnią prędkość z jaką auto poruszała się na tym odcinku.

O ile CANARD praktycznie co roku podaje dane dotyczące fotoradarów, liczbę zarejestrowanych kierowców przekraczających prędkość czy też statystyki dotyczące poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym w miejscach, gdzie znajdują się te urządzenia, to o odcinkowym pomiarze prędkości jest zupełna cisza. Dwa lata temu Główny Inspektorat Transportu Drogowego przyznał jedynie, że skuteczność tego rozwiązania jest znacznie niższa w porównaniu do fotoradarów.

Dlatego też kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli postanowili zbadać, czy system odcinkowego pomiaru prędkości ma jakikolwiek wpływ na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kontrolowane są wszystkie miejsca, gdzie odcinkowo sprawdzana jest prędkość pojazdów. Budowa całego systemu kosztowała ponad 180 mln zł. Nieoficjalnie mówi się jednak, że część lokalizacji została wybrana niefortunnie a zamontowane tam urządzenia nie mają praktycznie żadnego wpływu na zachowanie kierowców na drodze.

(fot. lublin112)

29 komentarzy

  1. 6.206.000 za dwie kamerki. Nieźle!
    Niech lepiej NIK sprawdzi do kogo należy fima i kto za nią lobbował

    • @PiSdatnik… nawet nie pytam o źródło Twoich wyliczeń…. Pewnie byłeś jednym z „finansujących” projekt post factum i stąd straszny ból d**y

  2. I tak nic nie przebije tej reklamy nie chcesz płacić mandatu zajedz do nas na zakupy, co prawda nie wiem co tam jest ale trafili z reklamą na tym odcinkowym między Łęczną a Lublinem.

Z kraju