Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie zwracają uwagi, że muszą ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Niebezpieczne skrzyżowanie równorzędne (wideo)

Po wypadku, jaki miał miejsce na jednym z lubelskich skrzyżowań równorzędnych otrzymaliśmy sygnały, iż podobne sytuacje w tym miejscu są bardzo częste. Chodzi o wymuszanie pierwszeństwa przejazdu.

W środę informowaliśmy o wypadku, jaki miał miejsce na skrzyżowaniu ul. Trześniowskiej i Rudnickiej w Lublinie. Około godziny 16:40 zderzyły się tam dwa samochody osobowe: hyundai i citroen. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący citroenem mężczyzna jechał ul. Trześniowską w kierunku ul. Niepodległości. Wjeżdżając na skrzyżowanie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu w wyniku czego doprowadził do zderzenia z pojazdem nauki jazdy, który wyjeżdżał z ul. Rudnickiej. W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba, którą przetransportowano do szpitala.

Otrzymaliśmy kilka sygnałów na temat tego skrzyżowania. Jak wskazują mieszkańcy, miejsce to należy do dość niebezpiecznych i należy tam zachowywać szczególną ostrożność. Wszystko dlatego, iż pomimo tego, że droga ta biegnie przez środek osiedla, to niektórzy kierowcy poruszają się nią jakby byli poza miastem.

– Nie zwracają uwagi, że są tutaj skrzyżowania równorzędne i należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom wyjeżdżającym z prawej strony. My mieszkamy tu od lat i wiemy dobrze, jaka jest sytuacja, dlatego nawet mając pierwszeństwo przejazdu wyjeżdżamy dopiero, kiedy mamy pewność, że nadjeżdżające auto się zatrzymuje. Gorzej jest z osobami, które jeżdżą tędy raz na jakiś czas – tłumaczy Pan Mariusz.

Sytuację potwierdza Pan Kamil, który dodaje, że jeździ tą trasą każdego dnia i obserwuje, jak spore grono kierowców przekracza dozwoloną w tym miejscu prędkość, jednak najczęściej hamują na widok znajdującego się z prawej strony pojazdu. Jednak są też osoby, które nie zwracają uwagi, że jest to skrzyżowanie równorzędne, oraz w dodatku zlokalizowane zaraz przed przejściem dla pieszych.

(wideo – nadesłane – Kamil)

24 komentarze

  1. Jaspisowa Berylowa to samo…. W gratisie trąbią

  2. Co to znaczy, że poruszają się nią jakby byli poza miastem? Na wsi są inne przepisy?

    • poza miastem możesz jechać 70-90 no ale widać po komentarzu, że dalej jak w pole nie pojechałeś…. -.-

  3. Nie każdy nadaje się na kierowcę. Niektórzy nie powinni wsiadać nawet na rower.

  4. Na Sławinku to samo. Dlatego ja zawsze wyjeżdżam tyle, żeby mi zderzak wystawał. Jak urwą, to koszta naprawy niewielkie, a kasa z ubezpieczenia wpadnie.

  5. To jest ciekawy temat na dochodzenie dziennikarskie. Jakiś czas temu poprawiono pierwszeństwo na Trześniowskiej aby nie było na całej jej długości skrzyżowań równorzędnych. Gwiazdka nie dotyczy odcinka od Rudnickiej do Niepodległości. Tam nadal są skrzyżowania równorzędne z małymi uliczkami dla kilku domów. Mało tego. Tam nadal są aż 3 progi zwalniające na tak krótkim odcinku. Mało tego. Był na tym odcinku kiedyś zakaz zatrzymywania ale bardzo szybko zniknął i jak mi powiedziano w ZDiM na polecenie pana Prezydenta Żuka. Wystarczy zobaczyć ile samochodów stoi tam na chodniku uniemożliwiając przejście pieszym a sama ulica robi się jednokierunkowa. Ktoś tam ma niezłe chody w urzędzie miasta. To, że ludzie nie patrzą na znaki to jedno a to, że 2/3 ulicy jest po pierwszeństwie a 1/3 nie wiadomo dlaczego nie, to drugie. Może Pan redaktor się zapyta o to w UM czy ZDiM?

Z kraju