Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nie zauważyła podnośnika. Wjechała w pojazd energetyków (zdjęcia)

Jest duży, dodatkowo ma błyskające oświetlenie ostrzegawcze, a z tyłu znajdują się nawet ostrzegawcze pachołki. Pomimo tego okazuje się, że można go nie zauważyć. Tak było w przypadku kierującej kią kobiety.

23 komentarze

  1. Kilometr widoczności i nie zauważyć podnośnika ? Rozumiem ze Pani została pozbawiona dokumentu nazywanego Prawo Jazdy ? W innym przypadku proponuje zeby niewidomi tez mieli prawo do jazdy samochodem bo efekt będzie ten sam.

  2. „jak do tego doszło nie wiem”

  3. Pewnie telefonik w oku A nie droga Bo kto by się spodziewał ze tam coś stoi

  4. Toż to szczyt ślepoty do potęgi n-tej. Ciekawe jak męża w łóżku wypatrzy. Brawo Tyyyyyyyyyyyyyyy.

  5. Męża na węch namierzy

  6. strach wyjeżdżać na ulicę ze świadomością, że są na nich tacy „kierofcy”

  7. Czy to nie ta sama co w ubiegłym roku wjechała pod podnośnik na Zemborzyckiej? Przezornie idę ubezpieczyć stodołę, która stoi przy ulicy.

  8. Pewnie myślami była w garach ???

  9. Nie ma się co dziwić. To niewidoma kobieta. Ja też jestem niewidomy, ale prowadzę z asystentem, który mi mówi kiedy i w którą stronę mam skręcić, kiedy zahamować albo jakie mam światła na skrzyżowaniu. Ona musiała jechać bez asystenta !!!

  10. a co to za szczęście, że kierująca nie odniosła żadnych obrażeń, wyklepie auto i znowu ślepa wsiądzie za kółko?