Jest duży, dodatkowo ma błyskające oświetlenie ostrzegawcze, a z tyłu znajdują się nawet ostrzegawcze pachołki. Pomimo tego okazuje się, że można go nie zauważyć. Tak było w przypadku kierującej kią kobiety.
Kilometr widoczności i nie zauważyć podnośnika ? Rozumiem ze Pani została pozbawiona dokumentu nazywanego Prawo Jazdy ? W innym przypadku proponuje zeby niewidomi tez mieli prawo do jazdy samochodem bo efekt będzie ten sam.
Matt
Co z tymi babami, zagapiła się w telefon, lepiej w podnośnik niż w ludzi na przejściu.
Jancio
Czy smartfonik posiadał polisę AC ?
olo
„jak do tego doszło nie wiem”
Wiesio
Pewnie telefonik w oku A nie droga Bo kto by się spodziewał ze tam coś stoi
Bezmajtek.
Toż to szczyt ślepoty do potęgi n-tej. Ciekawe jak męża w łóżku wypatrzy. Brawo Tyyyyyyyyyyyyyyy.
BULL
Męża na węch namierzy
Bezmajtek.
Może i masz rację że męża wyczuje po zapachu skarpetek.
Gha
Czy naprawdę myślisz, że wszyscy mają Twój charakter?
olo
strach wyjeżdżać na ulicę ze świadomością, że są na nich tacy „kierofcy”
jerzy
Czy to nie ta sama co w ubiegłym roku wjechała pod podnośnik na Zemborzyckiej? Przezornie idę ubezpieczyć stodołę, która stoi przy ulicy.
Typowy Janusz
A po co skoro sprawczyni ze swojego ubezpieczenia ci naprawi?
Yuri
Pewnie myślami była w garach ???
VOLF
Nie ma się co dziwić. To niewidoma kobieta. Ja też jestem niewidomy, ale prowadzę z asystentem, który mi mówi kiedy i w którą stronę mam skręcić, kiedy zahamować albo jakie mam światła na skrzyżowaniu. Ona musiała jechać bez asystenta !!!
.
a co to za szczęście, że kierująca nie odniosła żadnych obrażeń, wyklepie auto i znowu ślepa wsiądzie za kółko?
Kilometr widoczności i nie zauważyć podnośnika ? Rozumiem ze Pani została pozbawiona dokumentu nazywanego Prawo Jazdy ? W innym przypadku proponuje zeby niewidomi tez mieli prawo do jazdy samochodem bo efekt będzie ten sam.
Co z tymi babami, zagapiła się w telefon, lepiej w podnośnik niż w ludzi na przejściu.
Czy smartfonik posiadał polisę AC ?
„jak do tego doszło nie wiem”
Pewnie telefonik w oku A nie droga Bo kto by się spodziewał ze tam coś stoi
Toż to szczyt ślepoty do potęgi n-tej. Ciekawe jak męża w łóżku wypatrzy. Brawo Tyyyyyyyyyyyyyyy.
Męża na węch namierzy
Może i masz rację że męża wyczuje po zapachu skarpetek.
Czy naprawdę myślisz, że wszyscy mają Twój charakter?
strach wyjeżdżać na ulicę ze świadomością, że są na nich tacy „kierofcy”
Czy to nie ta sama co w ubiegłym roku wjechała pod podnośnik na Zemborzyckiej? Przezornie idę ubezpieczyć stodołę, która stoi przy ulicy.
A po co skoro sprawczyni ze swojego ubezpieczenia ci naprawi?
Pewnie myślami była w garach ???
Nie ma się co dziwić. To niewidoma kobieta. Ja też jestem niewidomy, ale prowadzę z asystentem, który mi mówi kiedy i w którą stronę mam skręcić, kiedy zahamować albo jakie mam światła na skrzyżowaniu. Ona musiała jechać bez asystenta !!!
a co to za szczęście, że kierująca nie odniosła żadnych obrażeń, wyklepie auto i znowu ślepa wsiądzie za kółko?