Sobota, 11 maja 202411/05/2024
690 680 960
690 680 960

Najpierw kolizja, teraz wypadek. Służby ratunkowe nie zdążyły odjechać, na ich oczach potrącony został nastolatek na hulajnodze (zdjęcia)

Kolejne zdarzenie drogowe na rondzie Mohyły w ciągu ostatniej godziny. Tym razem poruszający się hulajnogą nastolatek został potrącony przez samochód osobowy.

26 komentarzy

  1. Kto jeździ po pasach hulajnogą? Zakała dróg

  2. Udana akcja (akcje są w modzie) policmajstrów lubelskich. Zajmą czołowe miejsce w kraju.

  3. Zaczyna się. O dwa bolty bezpieczniej.

  4. A tym drugim boltem też zimbabłańczyk ,,kierował”?

  5. Trafił Bolt Bolta, to dopiero kumulacja!

  6. Bolt, bolta pogania w tych potrąceniach i kolizjach. Już nawet nie da się zliczyć ile jest wypadków z tymi amatorami podwózki

  7. Bolec nie może być gorszy, też w kogoś na przejściu musiał przywalić !

  8. że ktoś ma pierwszeństwo to nie znaczy że może wjechać, wejsc bez upewnienia się że pokonanie skrzyżowania, przejścia,ścieżki rowerowej itd jest bezpieczne.

  9. „Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 16-latek przejeżdżał hulajnogą po przejściu dla pieszych.” Jszcze mu kilka pałek na plecy, to się nauczy.

  10. Na spotted Lublin jest nagranie z tego wypadku ewidentna wina młokosa wjechał na pasy z za samochodu nie upewniając się czy może jechać

    • Pewnie słyszał od kumpli że ma pierwszeństwo na przejściu ?

    • Do xxx: zbliżając się do przejścia dla pieszych należy zachować szczególną ostrożność jadąc autem. Więc kierowca BOLT ma przechlapane

    • Popatrz na to z innej strony, bo każdy chrzani jedno – po przejściu się nie jeździ więc „hulajnogista” winny sam sobie. Oczywiście Pełna zgoda, nie powinno się po pasach przejeżdżać ani hulajką ani rowerem, ale co gdyby to zwykły pieszy wylazł przed tą Dacię? W końcu koleś na hulajnodze nie pędził nie wiadomo jak szybko, pieszy równie dobrze mógł wejść na pasy żwawym krokiem i też by go bolciarz huknął, bo zwyczajnie patrzył gdzie indziej. Gdyby zaś był w tym miejscu przejazd dla rowerów i po nim „na legalu” sobie gość przejeżdżał pędem nie zważając na nic, to i tak by go bolcik trzasnął, tyle że wtedy każdy winiłby kierowcę. Prawda jest taka – przejazdy dla rowerów to głupota – w jednym miejscu wpierniczasz się pod koła przejeżdżając po zwykłych pasach i jest żle, innym razem ktoś się ładuje przed samochód ale ma przejazd i juz wtedy jest OK. Ile to razy juz widziałem idiotów na rowerach, wjeżdżających nawet bez hamowania i choćby spojrzenia w lewo i prawo czy nic nie jedzie. A później zdziwienie bo sa potrącenia. Przez ulicę doopa z siodła/hulajnogi i przeprowadzić albo chociaż upewnić się 3x że można przejechać.