Na zakręcie pojechał prosto, saab uderzył w drzewo. Kierowca uciekł (zdjęcia) AKTUALIZACJA
11:47 30-05-2019
Do zdarzenia doszło w czwartek wczesnym rankiem na ul. Janowskiej w Lublinie. Kierowca pojazdu osobowego marki Saab, jadąc w kierunku ul. Jana Pawła II, na zakręcie pojechał prosto i uderzył w przydrożne drzewo. Następnie pojazd zatrzymał się poza drogą.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, jednak w pobliżu auta nie było osoby, która nim kierowała, ewentualnie pasażerów pojazdu. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Nie było utrudnień w ruchu. Policjanci zabezpieczyli pojazd, trwa ustalanie kto nim kierował.
AKTUALIZACJA: 14:30
Jak nas poinformowano, jeden z lubelskich taksówkarzy nad ranem zauważył pojazd, którego kierowca nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Podejrzewając, że mężczyzna ten może być pijany, powiadomił o wszystkim policję, sam zaś ruszył za nim. Auto zaczęło uciekać, jechało ul. Kunickiego, Zemborzycką, Żeglarską i Janowską. Tam kierowca stracił panowanie nad pojazdem, a auto wypadło z drogi. Mężczyzna uciekł pieszo.
(fot. lublin112.pl)
Był w szoku i uciekł za pare godzin pewnie się znajdzie cały i zdrowy.
A Policja ma czas na zdjęcie odcisków i śladów DNA,a kierownik niech w domu trzeźwieje i czeka na wyniki.
do tego pijany bo po takim zdarzeniu to konieczne
Godziny wczesnoranne wiec pewno do roboty musiał biec. Poczciwy pracownik nie chciał się spoznic:)
Dobry Duch nie wpuścił nachlanego wsióra do metropolii, do pudła chama.
Hehe – najlepsze jest to, że jak wytrzeźwieje i się znajdzie, to nic mu nie zrobią.
Mienia (innych aut, infrastruktury drogowej) poza swoim nie uszkodził, o ile sam jechał to zagrożenia nie stworzył, więc nie miał obowiązku pozostawać na miejscu kolizji. Tym bardziej, że pojazd nie znajdował się na drodze i ruchu nie utrudniał.
Odpowie co najwyżej za zaśmiecanie i porzucenie pojazdu.
a ja myślałem że tylko kierowcy BMW to nieudacznicy życiowi ….
Takie komentarze zachowaj dla siebie, pokazałeś nim kto tu jest nieudacznikiem życiowym. Totalny marazm na mózgu.
Ale samochód ukradł z parkingu z osiedla, więc odpowie za kradzież. Głupota ludzka nie zna granic. Szkoda tylko pięknego Saba. Na szczęście nikomu nic nie zrobił i skończyło się jak widać.