Piątek, 17 maja 202417/05/2024
690 680 960
690 680 960

Na razie nie mają co liczyć na remont tych ulic. Mieszkańcy nadal muszą brnąć przez głębokie kałuże (zdjęcia)

Mieszkańcy ul. Dębowej i ul. Goździkowej w Lublinie nie mają co liczyć na naprawę nawierzchni. Miasto informuje wprost, że nie ma pieniędzy na remont i dodaje, że musi w obecnej sytuacji finansowej utrzymać dyscyplinę w zakresie wydatków.

36 komentarzy

  1. Obalić i rozliczyć rząd

    Hehe miasto nie ma pieniędzy ?
    Czy my jako mieszkańcy miasta Lublin mamy możliwość weryfikowania wydawanych pieniędzy z budżetu ?

    Jest coraz więcej aut na ulicy, coraz więcej paliwa wlewamy w baki to chyba podatek na drogi jaki w akcyzie płacimy też przynosi zyski.

    Więc gdzie są pieniądze ? ?
    Co roku budżet ma skrzydła, co roku gdzieś odfruwa poza zasięg oczu

    Zamiast wziąć się zebrać w kupę, założyć partie zebrać podpisy i wygrać wybory MY NADAL JESTESMY EKSPERTAMI W INTERNECIE I JEDEN DRUGIEMU UDZIELA PORAD

    ECHH ??

  2. Słyszałem że łysy deweloper ma rozdawać gumofilce mieszkańcom tych ulic.

  3. Mieszkańcy nadal muszą brnąć przez głębokie kałuże, ale jakby im powiedzieć zróbcie zrzutę tak jak robiliście zrzutę
    na niezupełnie święty kościół katolicki, to by się oburzali.
    Póki co można sobie kaloszki kupić, są dostępne po przyzwoitych cenach, a samochodzikami nieco wolniej… będzie bezpieczniej…

  4. Niech sobie zrobią na swój koszt. Każdy kiedyś czekał na drogę. Ja 25 lat po takim błocie chodziłem i do gazet nikt nie pisał. Zamawiało się kilka przyczep żużlu i łopatowało z sąsiadami. Chce się mieszkać na odludzi to trzeba wiedzie, że i drogi dziurawe.

    • Nie do końca jest to „odludzie”. Od Bramy Krakowskiej odległość od Bramy Krakowskiej do skrzyżowania Goździkowej z Dębową (więc z tym „dalszym” końcem Goździkowej) to raptem 5,5 kilometra. Czyli mniej więcej tyle, co do skrzyżowania Alei Kraśnickiej z ulicami Zana i Wojciechowską. Albo do ronda pod Leklerkiem (tym na LSM). Przy czym znajdująca się po sąsiedzku gmina Wólka Lubelska i miejscowość Rudnik ma swoją asfaltówkę. Obserwacja z terenów Rudnika opisywanej drogi wzbudza jedynie współczucie dla mieszkańców „stolicy kultury”, która znajduje pieniądze na sponsorowanie „galerii” Labirynt, a nie ma ich na zapewnienie uczciwego dojazdu mieszkańcom płacącym podatki.

  5. andrzej z kaskadowej

    to ma swoje plusy, wieśniaki w bmw nie poszaleją, a jak jednak by poszaleli to szybko im się te bolidy młodzieży wiejskiej rozpizgną w drobny mak 🙂

  6. Ale za to będzie nowy stadion żużlowy…

    • … stadion żużlowy to 20 tysięcy kibiców i tyle głosów wyborczych … po goździkowej i dębowej jeździ 100 mieszkańców i 100 głosów w wyborach … jest różnica

      • Odejmij co najmniej połowę tych kibiców, bo co najmniej połowa to mieszkańcy okolicznych gmin a nie miasta.

  7. „ulicą Goździkową spacerują rodziny z małymi dziećmi zamieszkujące pobliskie bloki”
    „przejeżdżamy tą drogą kilka razy w ciągu dnia z prędkością nie większą niż 20 km/h” – i to jest bardzo dobra prędkość – dostosowana do warunków.
    Skoro ulica jest często uczęszczana przez spacerujące osoby, to prędkość pojazdów powinna być zbliżona do takiej, jaka obowiązuje w strefie zamieszkania, czyli właśnie max. 20km/h.
    Obwodnica to nie jest, a przejechanie kilkuset metrów z taką prędkością trwa 1 minutę dłużej niż z prędkością 50km/h. Przypomnę, że średnie prędkość w mieście wynosi 30-40km/h.

  8. … niektórym okolicznym mieszkańcom taki stan ulicy pasuje że nie można przejechać autem … bo można spokojnie po niej spacerować z pieskami aby się wypróżniły i nie sprzatać po pupilach

  9. Na załączonej fotce widać, że to bardzo bezpieczna droga, jeździ się tam znacznie wolniej niż po gładziutkim asfalcie.

  10. Po co wam ulice? Zaraz to biedne miasto wypakuje inwestycje w stadion żużlowy