Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na granicy polsko-słowackiej została tymczasowo przywrócona kontrola graniczna

Od środy, 4 października od godz. 00.00 na granicy polsko-słowackiej została tymczasowo przywrócona kontrola graniczna osób. Kontrole będą prowadzone tylko na kierunku wjazdowym do Polski.

Granice będzie można przekroczyć tylko w wyznaczonych miejscach. Osoby czy pojazdy do kontroli będą typowane na podstawie analizy ryzyka. Celem wprowadzenia kontroli granicznych jest przeciwdziałanie nielegalnej migracji ze szlaku bałkańskiego.

Podróżni przekraczający granice polsko-słowacką muszą pamiętać o posiadaniu dokumentów podróży – dowodu osobistego lub paszportu. Kontrola została przywrócona na okres 10 dni, do 13 października, z możliwością przedłużenia na kolejny okres.

Granice będzie można przekroczyć w 8 drogowych przejściach granicznych:

  • Radoszyce
  • Barwinek
  • Muszynka
  • Piwniczna-Zdrój – Mnišek nad Popradom
  • Jurgów
  • Chyżne
  • Korbielów
  • Zwardoń – Skalité Platforma

W 3 kolejowych przejściach granicznych:

  • Łupków – Palota
  • Muszyna – Plaveč
  • Zwardoń–Skalité

W 11 pieszych przejściach granicznych, przeznaczonych wyłącznie dla obywateli UE oraz ich małżonków i dzieci:

  • Ożenna
  • Konieczna
  • Leluchów
  • Niedzica
  • Łysa Polana
  • Chochołów
  • Winiarczykówka
  • Ujsoły
  • Bór
  • Zwardoń – Mýto
  • Jaworzynka – Čierne –Skalité

29 komentarzy

  1. Pierwsze kroki piss w celu wyjścia Polski z UE. Polsko obudź się !!

    • mam nadzieję, że się nie rozmnożyłaś jeszcze

    • Pis wie że przegra i dlatego jest taki agresywny.

    • zuza i Niemcy też z nami wyjdą? Bo oni chcą nam zamknąć granice. Polsko obudź się. 11 września 2013 r. w Petersburgu parafowano umowę między rosyjską FSB a Służbą Kontrwywiadu Wojskowego. Własnym podpisem dokument zatwierdził Donald Tusk. Czytamy
      w nim że „strony udzielają sobie wzajemnie pomocy w […] przeciwdziałaniu działalności wywiadowczo-wywrotowej służb specjalnych krajów trzecich, skierowanej
      przeciwko Federacji Rosyjskiej lub Rzeczpospolitej Polskiej”. Czyli Polska faktycznie miałaby donosić Rosji na sojuszników z NATO. 17 października 2011 roku zostaje skierowana do Donalda Tuska prośba od gen. Noska o zgodę na podjęcie współpracy ze służbami specjalnymi czterech państw.
      Wśród nich znajduje się Rosja.
      „Uprzejmie proszę pana premiera o wyrażenie zgody na podjęcie współpracy ze służbami specjalnymi Algierii, Ukrainy, Gruzji, Federacji Rosyjskiej oraz Chińskiej
      Republiki Ludowej. Podjęcie powyższej współpracy wynika z planowanej realizacji zadań w zakresie właściwości Służby Kontrwywiadu Wojskowego” – czytamy
      w piśmie szefa SKW gen. bryg. Janusza Noska. Na dokumencie widnieje podpis premiera Donalda Tuska z odręczną adnotacją „Zgoda”. Jest to dowód na to, że nawiązanie formalnej współpracy między SKW a
      FSB odbyło się za akceptacją ówczesnego premiera. Na dokumencie widnieje podpis premiera Donalda Tuska z odręczną adnotacją „Zgoda”. Jest to dowód na to, że nawiązanie formalnej współpracy między SKW a
      FSB odbyło się za akceptacją ówczesnego premiera. W takich sytuacjach musi być jednak przedłożone premierowi uzasadnienie. Minister kierujący resortem, w którego gestii jest podpisanie takiej umowy, musi
      złożyć swoją rekomendację. W tym przypadku mamy do czynienia ze złamaniem wszelkich procedur. Donald Tusk
      bowiem mechanicznie wydał zgodę, nie interesowało go żadne uzasadnienie. Co więcej, nadzorujący tajne służby wojskowe minister obrony narodowej Tomasz
      Siemoniak w ogóle chyba nie był zapytany o zgodę na podpisanie takiej umowy w 2011 roku. To wszystko nastąpiło post factum, po tym, jak umowa została podpisana
      w 2013 roku. Gen. Janusz Nosek – w tydzień po wystąpieniu o zgodę Donalda Tuska – zaprasza delegację z FSB na kolejne spotkanie. W dniach 23–26 października 2011 roku
      na rozmowy z gen. Noskiem przybył do Warszawy dyrektor departamentu kontrwywiadu wojskowego FSB gen. Aleksandr Bezwierchny. Wówczas podtrzymano ofertę
      współpracy z polskimi służbami, a nawet zaproponowano coś więcej.
      Z tej rozmowy powstała notatka skierowana do prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska oraz szefów MSZ i MON, Radosława Sikorskiego i
      Tomasza Siemoniaka. Żaden z nich nie zaprotestował przeciwko trwającym już od ponad roku stałym kontaktom pomiędzy SKW a rosyjską FSB. Nikt nie zadał pytań
      o sensowność i potrzebę tak bliskiej współpracy z kremlowskimi służbami specjalnymi. Właśnie przy okazji podpisywania wspomnianej umowy wykonane zostały zdjęcia, na których szefowie SKW Piotr
      Pytel i Janusz Nosek pozowali w czapkach rosyjskich żołnierzy z krążownika Aurora.

  2. zuza ty to lepiej isc spac

  3. To tak chyba po to zamykają, żeby nasze syny i chłopy o i baby tysz bo przecie mogą już oficjalnie walczyć w obronie i jak przepchnąć ustawę to i dzieci tysz będą mogły poczytajta se. Żeby wszystkie nie uciekały jak i do nas zawita nowy porządek Swiata

  4. Uważam się za zbawionego

    Oesu, oesu, piz nas wyprowadza z łunii!
    Nawet jeśli to prawda, to za kilka lat jeszcze na kolanach będziecie za to dziękować.
    Że kontrole są dla wjeżdżających DO Polski ZE Słowacji? Nieważne, wina pisu.
    Że nie dla wszystkich, tylko podejrzanych (cia pa tych)? Nieważne, wina pisu.

    Ilość sprzedanych przez przekupnych urzędników paszportów tak się ma do tych tysięcy nielegalnych imigrantów, jak ilość faktycznych uczestników marszu TFuska do deklarowanych przez jego warszawskich POmagierów.

    • Spokojnie towarzyszu, do waszego zssr i tak nie wstapimy, no chyba że siłą bo nasz nierząd będzie pierwszy do ucieczki jak ten w 1939r. A o prawdziwej ilości sprzedanych wiz i naszej godności dowiemy się po 15 października.

      • Uważam się za zbawionego

        Ha ha, niby skąd? Sądy już macie wolne, tak samo tefałeny, kto wam broni dojść do prawdy? Tylko zazwyczaj kończy się to tak, jak z pewnym płaskoziemcą, co to na własny koszt wypuścił balon z kamerką do stratosfery, żeby nagrać i ostatecznie udowodnić, że ziemia jest płaska. Jak zobaczył, co nagrała kamerka, to nabrał wody w usta i pokasował swoje profile na social mediach. Tak samo was prawda boli, tak samo jak z ilością uczestników marszu TFuska.

  5. Do tego doprowadziła banda kaczyńskiego.

    • Pan Sołtys z Lublina

      Taaa… a co gorsza, normalnie brak chętnych na przejecie tego bałaganu i chociażby próby jego naprawiania.
      Pis specjalnie zniechęca ewentualnych następców, zastępców. Tuskowi zależy tylko na tym, żeby z „siodła” wysadzić prezesa wszechczasów, a Polacy są na entym miejscu.

  6. to co udalo sie pisowi to cofnac Polske o 20 lat do kolejek na granicy,dziekujemy tym co na nich glosuja

  7. 11 września 2013 r. w Petersburgu parafowano umowę między rosyjską FSB a Służbą Kontrwywiadu Wojskowego. Własnym podpisem dokument zatwierdził Donald Tusk. Czytamy
    w nim że „strony udzielają sobie wzajemnie pomocy w […] przeciwdziałaniu działalności wywiadowczo-wywrotowej służb specjalnych krajów trzecich, skierowanej
    przeciwko Federacji Rosyjskiej lub Rzeczpospolitej Polskiej”. Czyli Polska faktycznie miałaby donosić Rosji na sojuszników z NATO. 17 października 2011 roku zostaje skierowana do Donalda Tuska prośba od gen. Noska o zgodę na podjęcie współpracy ze służbami specjalnymi czterech państw.
    Wśród nich znajduje się Rosja.
    „Uprzejmie proszę pana premiera o wyrażenie zgody na podjęcie współpracy ze służbami specjalnymi Algierii, Ukrainy, Gruzji, Federacji Rosyjskiej oraz Chińskiej
    Republiki Ludowej. Podjęcie powyższej współpracy wynika z planowanej realizacji zadań w zakresie właściwości Służby Kontrwywiadu Wojskowego” – czytamy
    w piśmie szefa SKW gen. bryg. Janusza Noska. Na dokumencie widnieje podpis premiera Donalda Tuska z odręczną adnotacją „Zgoda”. Jest to dowód na to, że nawiązanie formalnej współpracy między SKW a
    FSB odbyło się za akceptacją ówczesnego premiera. Na dokumencie widnieje podpis premiera Donalda Tuska z odręczną adnotacją „Zgoda”. Jest to dowód na to, że nawiązanie formalnej współpracy między SKW a
    FSB odbyło się za akceptacją ówczesnego premiera. W takich sytuacjach musi być jednak przedłożone premierowi uzasadnienie. Minister kierujący resortem, w którego gestii jest podpisanie takiej umowy, musi
    złożyć swoją rekomendację. W tym przypadku mamy do czynienia ze złamaniem wszelkich procedur. Donald Tusk
    bowiem mechanicznie wydał zgodę, nie interesowało go żadne uzasadnienie. Co więcej, nadzorujący tajne służby wojskowe minister obrony narodowej Tomasz
    Siemoniak w ogóle chyba nie był zapytany o zgodę na podpisanie takiej umowy w 2011 roku. To wszystko nastąpiło post factum, po tym, jak umowa została podpisana
    w 2013 roku. Gen. Janusz Nosek – w tydzień po wystąpieniu o zgodę Donalda Tuska – zaprasza delegację z FSB na kolejne spotkanie. W dniach 23–26 października 2011 roku
    na rozmowy z gen. Noskiem przybył do Warszawy dyrektor departamentu kontrwywiadu wojskowego FSB gen. Aleksandr Bezwierchny. Wówczas podtrzymano ofertę
    współpracy z polskimi służbami, a nawet zaproponowano coś więcej.
    Z tej rozmowy powstała notatka skierowana do prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska oraz szefów MSZ i MON, Radosława Sikorskiego i
    Tomasza Siemoniaka. Żaden z nich nie zaprotestował przeciwko trwającym już od ponad roku stałym kontaktom pomiędzy SKW a rosyjską FSB. Nikt nie zadał pytań
    o sensowność i potrzebę tak bliskiej współpracy z kremlowskimi służbami specjalnymi. Właśnie przy okazji podpisywania wspomnianej umowy wykonane zostały zdjęcia, na których szefowie SKW Piotr
    Pytel i Janusz Nosek pozowali w czapkach rosyjskich żołnierzy z krążownika Aurora.

  8. pierd%%%ony komuch w zielonej koszuli ujada na Polskę – kto na tego ch##a głosował ???

Dodaj komentarz

Z kraju

Wiadomości z info112