Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na drodze znaleźli potrąconego rowerzystę. Sprawca wypadku uciekł

Trwa poszukiwanie sprawcy wypadku, który potrącił rowerzystę, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Rannego mężczyznę znaleziono na drodze Bogucin – Garbów.

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 16:45 w miejscowości Bogucin. Na „starej” drodze krajowej Lublin – Kurów, w rejonie węzła Jastków, znaleziono leżącego rowerzystę. Jak się okazało, mężczyzna został potrącony.

Jak nas poinformowano, na poszkodowanego natknęli się wracający z wypadku w Woli Przybysławskiej strażacy. Udzielili mu pomocy oraz powiadomili zespół ratownictwa medycznego. Cyklistę z obrażeniami ciała przetransportowano do szpitala.

Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Trwa też zabezpieczanie znajdujących się na jezdni śladów oraz poszukiwanie sprawcy zdarzenia.

(fot. lublin112.pl/zdjęcie ilustracyjne)

27 komentarzy

  1. Trzeba być naprawdę zapalonym kolarzem żeby jeździć rowerem pod koniec grudnia i po nocy.

    • no, i co drugi bez świateł. odblask w nocy nie wystarczy!

    • Jazda rowerem w grudniu, nawet w nocy nie jest czynem zabronionym, więc co Ci do tego.
      Spowodowanie wypadku, kierowanie pod wpływem alkoholu czy ucieczka z miejsca wypadku wręcz odwrotnie. Są to przestępstwa, które są dość prawdopodobne, przy takich okolicznościach.
      Więc jeżeli chcesz poznać przyczynę wypadku to raczej w złym miejscu zacząłeś szukać.

  2. KIEROWCA ZAWODOWY

    Zmora dróg po zmroku nieoswietleni piesi i rowerzyści. ZAWODOWY KIEROWCA

    • No tak. Nawet jeżeli są sprawcami wypadku (choć to mniejszość) to potrafią pogiąć maskę, albo rozwalić reflektor ta naprawa auta przekracza wartość przeciętnego auta.

  3. Może zastanowi się że nie zawsze widoć rowerzystów bez odblasków w nocy. Ale Baran zawsze idzie do rzeźni. Chyba że myśli

  4. dla mnie taka jazda rowerem po zmroku ,to to samo co spacer po torach ,róznicy nie widze

    • Torowisko nie służy do spacerów.
      Droga (kołowa) zaś służy do ruchu pojazdów, także rowerów.

  5. Skąd wiadomo że kierowca był sprawcą?

    • jeśli rowerzysta sam się przewrócił to nie było żadnego auta. ale jeśli rowerzysta z własnej winy wjechał pod koła samochodu, to kierowca z automatu odpowiada za ucieczkę i nieudzielenie pomocy – nawet gdyby jechał prawidłowo

      • Mogło być tak, że wjechał w martwe pole TIRa i ten odjechał bo nic nie słyszał. To częste wypadki

      • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

        Cudów nie ma. Nikt bez powodu z miejsca wypadku nie ucieka. Jeśli nawet jechał prawidłowo, to pewnie z promilami, na podwójnym gazie. Tak czy siak, rowerzysta być może popełnił jakieś wykroczenie, a kierowca na pewno popełnił przestępstwo. Przynajmniej jedno.

        • Ciemno, w samochodzie ciężarowym można nie usłyszeć. Nie jesteś kierowcą to nie komentuje i nie obrażaj!

          • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

            A skąd masz informacje, że był to samochód ciężarowy? Od kiedy to obowiązuje domniemanie niewinności kierowcy, który powoduje wypadek i ucieka z jego miejsca?

            Poza tym, nawet jeśli byłby to samochód ciężarowy, to kierowca i tak odpowiada za przestępstwo, bo tłumaczenie „nie widziałem/nie słyszałem” to dla sądu żaden argument. Tak można wytłumaczyć się ze wszystkiego.

  6. Akurat tego potrąconego człowieka kojarze… Często jeździł po zmroku, ale on to zawsze obświetlony jak choinka był. Ale cóż, człowiek zawistny i tak twierdzi, że ma racje skoro nie wie nawet jak było.

  7. Na tym odcinku kierowcy jeżdżą zbyt szybko. To zapewne przyczyna potrącenia. O prawidłowym wyprzedzania nie piszę bo zdecydowana większość kierowców już robi to lepiej niż rok czy dwa lata temu. Jest jeszcze 10-20 % którzy przejeżdżają zbyt blisko czym zagrażają życiu i zdrowiu rowerzysty. Było już ciemno więc zbyt szybka jazda skraca czas na reakcję jeśli coś nagle pojawi się przed samochodem np rowerzysta.

    • Jak brakuje argumentów zawsze można powiedzieć że prędkość.. zawsze jakaś była więc można powiedzieć że była za duża.

      • Bo niemal zawsze prędkość jest właśnie „argumentem”. Nieruchome pojazdy nie biorą udziału w zderzeniu.

  8. Standard na forum. Odwrócenie kota ogonem.
    Winnym ucieczki z miejsca wypadku jest rowerzysta.
    Tak samo jak tego, że potrącający pojazd nie miał sprawnego oświetlenia.
    Skoro bezpodstawnie piszecie, że rower nie był prawidłowo oświetlony, to ja mogę równie dobrze napisać to samo o pojeździe potrącającym.
    Spośród dziesiątek czy setek wykroczeń jakie można popełnić w ruchu drogowym, najważniejsze i warte przestrzegania są tylko te przepisy, które dotyczą pieszych oraz rowerzystów. Wszystkie inne są nieżyciowe.
    I jeszcze jedna sprawa. Ciekawe ilu kierujących przejechało (czy jak to wśród mistrzów kierownicy utarło się mówić: przeleciało) obok ofiary wypadku zanim nadjechali strażacy, którzy udzielili pomocy.

  9. Ciekawe czy ten z rowera ma ubezpieczenie

  10. Czy potrącony Pan to M. P.??

Z kraju