Dzięki zgłoszeniu od myśliwego, a zarazem strażnika koła łowieckiego, policjanci zatrzymali kłusowników. Ojciec i syn posiadali broń myśliwską bez stosownego zezwolenia. Co więcej w ich miejscu zamieszkania mundurowi ujawnili amunicję, a także aparaturę do domowej produkcji alkoholu etylowego. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
Szmaciarz
„75 litrów „samogonu”” – na bogato!
Oj tam, oj tam… Skoro leżeli w wyoranych bruzdach ziemi, to pewnie jakieś tajne szkolenie, w którym stary snajper szkolił młodego snajpera???
Najważniejsza to aparatura.
Taką komuną i milicją zajechało ?