Niedziela, 13 października 202413/10/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkała ze zwłokami matki, aby pobierać jej rentę. Do procesu nie doczekała, prokuratura umorzyła śledztwo

Przez 10 miesięcy mieszkała ze zwłokami swojej matki. Kobiecie przedstawiono zarzuty znieważenia zwłok oraz oszustwa. Sprawa została umorzona z uwagi na śmierć podejrzanej.

Prokuratura Okręgowa w Lublinie zakończyła śledztwo w sprawie 59-letniej Dorota S., która przez 10 miesięcy mieszkała ze zwłokami swojej matki. Kobiecie przedstawiono zarzuty znieważenia zwłok oraz oszustwa. To ostatnie polegało na niepoinformowaniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o śmierci 81-latki oraz pobieraniu od października 2020 do lipca 2021 r nienależnych jej świadczeń, a tym samym doprowadzenie instytucji do niekorzystnego rozporządzania mieniem. Jak obliczono, kobieta przywłaszczyła sobie w ten sposób rentę swojej matki w łącznej kwocie 18 tys. zł.

Wszystko wyszło na jak w lipcu ub.r., kiedy to przebywająca w Anglii kobieta skontaktowała się z policją w Białej Podlaskiej informując, iż jej mieszkająca w Małaszewiczach matka ma myśli samobójcze. Co więcej, nie może się z nią skontaktować. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe. Ponieważ na dobijanie się do drzwi mieszkania nikt nie odpowiadał, strażacy weszli przez okno. Tam znaleźli nieprzytomną Dorotę S. Kobieta została przetransportowana do szpitala. Kiedy policjanci sprawdzili pozostałe pomieszczenia, w sąsiednim pokoju natrafili na ludzki szkielet. Znajdował się on pod stertą brudnej pościeli.

Szybko ustalono, że z kobietą zamieszkiwała jej matka, Teresa S. Sprawą zajęła się prokuratura. Biegli uznali, że seniorka zmarła śmiercią naturalną, więc wątek dotyczący nieumyślnego spowodowania śmierci został umorzony. Aby Dorota S. mogła odpowiedzieć przed sądem za pozostałe, zarzucane jej czyny, śledczy zlecili sporządzenie opinii psychiatrycznej podejrzanej. Niebawem jednak sprawa miała swój ciąg dalszy.

W kwietniu policja została powiadomiona przez mieszkańców bloku w Małaszewiczach, że od kilku dni nikt nie widział 59-latki. Na miejscu ponownie pojawiła się straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego. Tym razem strażacy wyważyli drzwi, a w mieszkaniu natrafili na zwłoki 59-latki. Prokuratura zajęła się ustalaniem przyczyn jej śmierci. Sekcja zwłok wykazała, że Dorota S. zmarła śmiercią naturalną, a dokładnie w skutek choroby.

Z uwagi na śmierć podejrzanej, sprawa znieważenia zwłok oraz oszustwa zostały umorzone.

(fot. archiwum)

13 komentarzy

  1. 18k, co to jest w porównaniu do sumy sasina, bez przesady.

  2. Szczęśliwe zakończenie sprawy. Los jest przewrotny, winna została ukarana.

  3. Jak w piosence Milano
    TERAZ JUŻ ZA PÓŹNO NA ŻALE TERAZ JUŻ ZA PÓŹNO NA ŁZY

  4. i po sprawie

  5. Co za wspaniałe naturalne rozwiązanie! Wszyscy grzecznie zmarli śmiercią naturalną, papiery do szafki i napijmy się kawki!

  6. Och składki nie zostały Oj jej jej.

  7. do czego to pis ludzi doprowadziło ?

    • Ona była członkiem PO i nie chciało się jej pracować. A choroba wyszła po śmierci matki. Efekkt ciągłego podtruwania się trucizną z ludzkich zwłok.

  8. No to hyc ją teraz do tapczana i hajs leci dalej 😀

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia