W poniedziałek wieczorem w miejscowości Kanie kierowca audi wjechał do przydrożnego rowu. Jak się okazało 47-latek miał w organizmie ponad trzy promile alkoholu.
Policjanci zareagowali właściwie – o jakże przydatnym rowie, nawet nie wspomnę
Masters
Jestem ze wsi to widać (audi 80 kolor złotawy)
Jestem ze wsi to słychać (czasem zaciągne jak do konia)
Jestem ze wsi to czuć (chroniczny odór alkoholu)
To wszystko Polska wieś to stan umysłu jak raszyn
5lp
No tak, gdyby był z miasta to nie miałby promili. To zmienia postać rzeczy.
Xpe22
To że ze wsi to nie znaczy że w mieście nie ma takich kierowców
BIL
jakby miał Nokainy jak bimmer nic by nie było a tu dziadowskie opony letnie i go rzuciło
bimmer
dobrze gadasz BIL, dziad chcial przyoszczedzic no to ma za swoje , hehehe
Paweł
*Nokiany. Poza tym to nie jest kwestia opon tylko marki samochodu. Jakby miał BMW, najlepiej jeszcze e60 to nic by się nie stało. A tak jeździł starym i bitym z każdej strony audi 80 i wylądował w rowie – proste.
bimmer
bardzo dobrze gadasz Paweł, dziad chcial przyoszczedzic no to ma za swoje , hehehe
a swoja droga spotkac na tym forum dwoch inteligentnych gosci to niespotykane combo , hehehe
psychol lu
bimmer doszedłeś? był orgazm? po przeczytaniu komentarzy jeżeli nie to zapraszam do mnie jak lubisz? od tyłu?
bimmer
bede bral cie… w aucie… hehehe
i zgadnij jakim…
poprawny
ostatnie słowa kierującego: „K…A NIE!!!”
Franio
Dobrze, że nie jechał po pijaku rowerem. Albo, że nie szedł środkiem jezdni, bo by wtedy mógł bidy narobić.
Chichot Losu
le razy czytam o takich akcjach kończących się w rowie, na słupie, czy filarze wiaduktu – cieszę się jak nie wiem co, albo jeszcze bardziej, że jednego durnia mniej (na jakiś czas).
Taa – już ja widzę jak ochlapus nie wsiada znów za kółko, bo ma zakaz.
Trzy promile z hakiem to trzeba 0,7 kilkoma piwami popić, albo litra wypić (samo 0,7 na głowę będzie mało na taki „wynik”).
No chyba, że to chuchro 50-kilowe a nie facet było.
Mj
Ewentualnie kilkudniówka i na oko nawet się nie będzie bardzo chwiał
TAdek
Mam taki pomysł dla ustawodawcy, niech policja wejdzie w posiadanie przenośnych pras hydraulicznych i dla pijusów na miejscu kasuje auta! Nie ważne czy jest daleko od domu czy nie, albo autobus,albo z ciapa. Wydaje mi się, że dało by to do myślenia co poniektórym. Dobrze,że tego imbecyla rów pochłonął.
zadziwiony
z urzędu powinni wzywać straz pożarną a ci w ramach akcji ratunkowej ciąć auto na kawałki a pijaka z urzędu , a jakże , na 3 miesiące aresztu bezwarunkowo
Meluzyna
Szkoda,że tylko tak pijany skończył.
Grabarz samotnie wychowujący dzieci
Popieram Twoja światłą wypowiedź Meluzyno – ja też żałuję, że muszę na klienta poczekać do następnego razu, i…
ksiądz proboszcz też.
Królowa ula
Ładne lodowisko…
Tomasz
Szczęście że zakończył jazdę w rowie a nie przejechał pieszych…! Powinni zamykać, zabierać auto i stawiać zarzut „wspólnie i w porozumieniu” tym z którymi pił i pozwolili mu wsiąść za kółko!
Policjanci zareagowali właściwie – o jakże przydatnym rowie, nawet nie wspomnę
Jestem ze wsi to widać (audi 80 kolor złotawy)
Jestem ze wsi to słychać (czasem zaciągne jak do konia)
Jestem ze wsi to czuć (chroniczny odór alkoholu)
To wszystko Polska wieś to stan umysłu jak raszyn
No tak, gdyby był z miasta to nie miałby promili. To zmienia postać rzeczy.
To że ze wsi to nie znaczy że w mieście nie ma takich kierowców
jakby miał Nokainy jak bimmer nic by nie było a tu dziadowskie opony letnie i go rzuciło
dobrze gadasz BIL, dziad chcial przyoszczedzic no to ma za swoje , hehehe
*Nokiany. Poza tym to nie jest kwestia opon tylko marki samochodu. Jakby miał BMW, najlepiej jeszcze e60 to nic by się nie stało. A tak jeździł starym i bitym z każdej strony audi 80 i wylądował w rowie – proste.
bardzo dobrze gadasz Paweł, dziad chcial przyoszczedzic no to ma za swoje , hehehe
a swoja droga spotkac na tym forum dwoch inteligentnych gosci to niespotykane combo , hehehe
bimmer doszedłeś? był orgazm? po przeczytaniu komentarzy jeżeli nie to zapraszam do mnie jak lubisz? od tyłu?
bede bral cie… w aucie… hehehe
i zgadnij jakim…
ostatnie słowa kierującego: „K…A NIE!!!”
Dobrze, że nie jechał po pijaku rowerem. Albo, że nie szedł środkiem jezdni, bo by wtedy mógł bidy narobić.
le razy czytam o takich akcjach kończących się w rowie, na słupie, czy filarze wiaduktu – cieszę się jak nie wiem co, albo jeszcze bardziej, że jednego durnia mniej (na jakiś czas).
Audik na niemieckich tablicach jeszcze był
Taa – już ja widzę jak ochlapus nie wsiada znów za kółko, bo ma zakaz.
Trzy promile z hakiem to trzeba 0,7 kilkoma piwami popić, albo litra wypić (samo 0,7 na głowę będzie mało na taki „wynik”).
No chyba, że to chuchro 50-kilowe a nie facet było.
Ewentualnie kilkudniówka i na oko nawet się nie będzie bardzo chwiał
Mam taki pomysł dla ustawodawcy, niech policja wejdzie w posiadanie przenośnych pras hydraulicznych i dla pijusów na miejscu kasuje auta! Nie ważne czy jest daleko od domu czy nie, albo autobus,albo z ciapa. Wydaje mi się, że dało by to do myślenia co poniektórym. Dobrze,że tego imbecyla rów pochłonął.
z urzędu powinni wzywać straz pożarną a ci w ramach akcji ratunkowej ciąć auto na kawałki a pijaka z urzędu , a jakże , na 3 miesiące aresztu bezwarunkowo
Szkoda,że tylko tak pijany skończył.
Popieram Twoja światłą wypowiedź Meluzyno – ja też żałuję, że muszę na klienta poczekać do następnego razu, i…
ksiądz proboszcz też.
Ładne lodowisko…
Szczęście że zakończył jazdę w rowie a nie przejechał pieszych…! Powinni zamykać, zabierać auto i stawiać zarzut „wspólnie i w porozumieniu” tym z którymi pił i pozwolili mu wsiąść za kółko!