Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Majdan Zahorodyński: Najpierw pili alkohol a potem wypłynęli nocą na ryby. Jeden utonął

Przez kilka godzin trwały poszukiwania jednego z wędkarzy, który wpadł do wody, po tym jak przewróciła się łódka. Nie udało się go uratować.

W poniedziałek wieczorem, dwóch wędkarzy wybrało się na ryby do miejscowości Majdan Zahorodyński w gminie Siedliszcze w powiecie chełmskim. Mężczyźni najpierw spożywali alkohol a następnie około godziny 21 wsiedli do łódki i wypłynęli na tamtejszy zbiornik wodny. Po godzinie 22 silny podmuch wiatru spowodował, że łódź się przewróciła. Obaj wędkarze znaleźli się w wodzie.

W momencie wypadku znajdowali się około 50 metrów od brzegu. Jednak tylko 32-latkowi udało się tam dotrzeć. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja. Z Lublina ściągnięto grupę ratownictwa wodnego wyposażoną w sonar. Łącznie w działaniach uczestniczyło 24 strażaków i policjantów.

Dopiero po godzinie 3 nad ranem ratownikom udało się odnaleźć 28-latka. Znajdował się pod wodą, około 10 metrów od brzegu. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Teraz chełmscy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

2015-04-14 10:36:56
(fot. ilustr. lublin112.pl)

14 komentarzy

  1. Niedorzecznik prasowy

    Dobrze, że tak krótko przebywał pod tą wodą, nie zdążył jej skazić jakimiś bakteriami coli, ani nawet coca coli, które jak wiadomo szkodzą żywym.

    • Co za debil z ciebie . Uszanuj rodzine tego chłopaka i dopusc sobie takie komentarze

      • Niedorzecznik prasowy

        A czy ja q…wa, coś złego napisałem o nim samym, albo o rodzinie szanownego topielca???
        Ale skoro źle zrobiłem to dodam, ze tak naprawdę nie żal mi tępola, który naprał się jak bąk i udawał, że łowi ryby. Gdyby był trzeźwy przynajmniej na tyle żeby potrafił skorzystać z umiejętności pływania to by żył. Niech mu ziemia lekka bedzie.

        • widzę, że treścią twojego życia jest pisanie durnowatych komentarzy. Mimo tego, że pieścisz się tym co piszesz to uwierz nic mądrego w tym nie ma. Obawiam się, że w przyszłości też niczego sensownego nie wymyślisz. Pozostanie ci więc bezsensowne stukanie paluszkami w klawiaturkę choć większą korzyścią dla ciebie i innych będzie jeśli włożysz je sobie w d…..

          • nicku – też się nie popisałeś nadmiarem elokwencji.
            A co do opisanego zdarzenia i ja uważam, że nadmiar gorzałeczki miał decydujące znaczenie podczas opisanej „kąpieli”.

  2. lublin112 portal do nabijania wyświetleń, żerujecie na cudzym nieszczęściu.
    Oskarżacie ich nie mając żadnych dowodów. Hieny dziennikarskie

    • Cytujemy komunikat policji „Jak wstępnie ustalili policjanci obaj wędkarze wcześniej pili alkohol.” – pozdrawiamy.

  3. „Teraz chełmscy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.” po co mają badać skoro już lublin112 ustalił robiąc z nich pijaków ?

  4. I jak?? biorą?

    • Wcale nie biorą, „aberard’zie zero” – nieodżałowanej pamięci topielec oraz ten co mu się tym razem udał wyleźć na brzeg tak rozcieńczyli wodę alkoholem, że żadna ryba tam się żywa nie uchowa.
      Nie wspomnę już o zanieczyszczeniu bakteriami coka coli, pozostawionych tam ze strachu.

  5. Powiedzmy wprost dwóch zaprutych kłusowników popłynęło postawić albo wyciągnąć siatki. Bo co o tej godzinie i porze roku mogą robić normalni wędkarze. Nic!!! Dlatego wcale mi nie żal kłusoli.

    • Nie dwóch zaprutych kłusowników tylko karpiarze rozpoczynający zasiadkę. Jak nie wiesz to klapnij dziobem farmazoniarzu.

    • To, że pili alkohol wcześniej nie znaczy, że byli „zapruci” co też nie musiało mieć znaczenia przy utonięciu. W sumie to trochę jak z Twoim komentarzem czy byś był pijany czy nie to i tak byś pewnie napisał to samo gówno. (oceniam po braku szacunku/kultury)

  6. Nie ważne czy pili czy nie ale czy mieli kamizelki asekuracyjne które może nie są lepszym zabezpieczeniem od myślenia ale przez jakiś czas utrzymała by go na powierzchni wody i dał by szanse sobie na uratowanie się bądź też na to by ktoś mógł wezwać pomoc by ta przybyła na czas jacyś inni wędkarze przecież tam byli którzy mogli zaalarmować odpowiednie służby.

Z kraju