Piątek, 17 maja 202417/05/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Nocą przebija opony w samochodach. Swoich sąsiadów oszczędza

W jednej z lubelskich dzielnic nieznany sprawca przebija opony w prawidłowo zaparkowanych autach. Co ważne, niektórych pojazdów nie rusza. Sprawą zajmuje się policja.

78 komentarzy

  1. Dużo wiochy parkuje na osiedlach, to fakt.

  2. Zapewne jakiś tępiciel słoików, któremu nie podobają się numery LKR, LTM i LZA. Uważa, że Lublin jest przede wszystkim dla lublinian. Swoją drogą to redakcja mogłaby wyjaśnić czy mój trop myślenia jest dobry, bo jeśli atakuje tylko i wyłącznie numery zamiejscowe to by wiele wyjaśniało, jeśli natomiast atakuje też LU, to znaczy, że jakiś świr który ma na pieńku z sąsiadami i w jakiś sposób można go zlokalizować.

    • Mam LU i jakos miałem przebite wychodząc z pracy o 2 w nocy … wiec to nie o to chodzi to jakis wariat

    • Widziałem te auta i masz rację. Wszystkie obce rejestrację. Jedno auto na LKR miało aż dwa kapcie.

  3. aj, by się przydał taki dobry człowiek, patron sąsiadów u mnie na osiedlu

  4. Ja rozumiem, ze mozna przebijac opony aut zaparkowanych byle jak (zwlaszcza na trawnikach). Ale zeby dzgac szpikulcem prawidlowo zaparkowane samochody, no to sumienia trzeba nie miec.

    • Bardziej bym powiedział: zwłaszcza na chodnikach (oczywiście w sposób nieprawidłowy). Trawnik to taki prawie „nieużytek” – w przeciwieństwie do chodników, które wiadomo do czego służą i do czego zostały wybudowane. Rozjechanych trawników również szkoda, ale parkowanie na trawniku nie zmusza pieszych do chodzenia jezdnią, albo do wycierania samochodów z błota i kurzu, albo do… przebijania opon.

    • Ja nawet dziwię się, że tak mało osób tak robi (w pewien „dość mocny” sposób sugeruje właścicielowi pojazdu, że coś robi nie tak). I to, że Straż Miejsca nie przyjedzie (bo ma milion takich zgłoszeń codziennie) nie oznacza, że nic nie grozi za nieprawidłowe parkowanie.
      Jeżeli mandat za takie uszkodzenie jest porównywalne kosztowo z mandatem (w przeciętnym samochodzie) to w czym problem. Przebita opona to taki „społeczne” pouczenie.
      Z przebijaniem, jeżeli samochody zaparkowane są prawidłowo się nie zgadzam.

    • Ale w w autach gnojowozach bmw to spokojnie mogly przebijac hahaha

  5. Pała i wąskie drzwi

  6. NieLuBieCwaniakow

    Ta osoba przebija opony sukcesywnie dokładnie w jednym miejscu i od ponad roku, dobrze, że zajęła się tym policja.

  7. Daleko nie trzeba szukać , od lat robi to ta sama osoba właściciel posesji po drugiej stronie ulicy . Mam nadzieję ze teraz ktoś mu się w końcu dobierze do skóry . Prawie codziennie w tym samym miejscu stoi inne auto na przebitych oponach . Czy to przypadkiem nie jest stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym ?

    • Mieszkaniec Zachodnia

      Też mi spuścił powietrze z opon. Sam widziałem wiele aut bez powietrza w kołach. Policja mogłaby się zainteresować. Zagrożenie oczywiście jest, sam wsiadłem do auta w nocy, lało strasznie, ruszyłem dojechałem do głębokiej i przy skręcie w akademicką wpadłem w poślizg, choć jechałem ostrożnie bo czułem że auto coraz gorzej się prowadzi.

      • Stwarzasz zagrożenie w ruchu drigiwym. Nie powinieneś jeździć i tyle.
        Nie sprawdziłeś stanu pojazdu przed ruszeniem, a co gorsze nie jesteś w stanie zauważyć jego złego funkcjonowania. Dobrze, że nikogo nie zabiłeś. Oddaj PJ.

  8. Miałam identyczna sytuacje! To osiedle jest bardzo dziwne, mimo że wynajmuje tam mieszkanie od lat, w ostatnim roku zabroniono mi parkować auto na miejscu przynależącym do tego lokalu .

  9. u nas pod blokiem też by sie taki dobry sąsiad przydał bo wieśniaki z bloku obok parkują na naszym parkingu

  10. Mieszkam na Słonecznej i na niej parkuje i nikt mi powietrza nie spuścił. Wystarczy nie parkować na początku zakrętu!!!! Widzę co rano te samochody ze spuszczonym powietrzem, stoją na rogu Słoneczna/Pszenna. I nie ma znaczenia rejestracja, na równo traktowane jest LU jak i LKR, LRY itd… Jeżeli przyjeżdżam do domu i wolne jest tylko to miejsce to jadę na poszukiwanie innego! Nie pochwalam przebijania opon, to jednak uszkodzenie mienia!

    • A samochód na trawniku, lub chodniku to nie jest niszczenie mienia? Samochód na trawniku to niszczenie zieleni i zanieczyszczanie jedni błotem. A samochód na chodniku to niszczenie butów i odzieży pieszych zmuszanych do omijania lub przeciskania się pomiędzy samochodami.