Lubelskie jabłka pojadą w Polskę (zdjęcia)
15:12 04-02-2019

„Lubelskie jabłka ruszyły w Polskę” – chwali się Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego i informuje, że dzięki współpracy z sieciami sklepów Stokrotka i E. Leclerc jabłka z naszego regionu będzie można zakupić w całym kraju.
Dzięki współpracy z sieciami trzy odmiany lubelskich jabłek: Ligol, Jonagored i Red Prince trafią do mieszkańców całej Polski.
– Dlaczego lubelskie jabłka są takie dobre? Lubelszczyzna słynie z wapiennej gleby, dużego nasłonecznienia oraz odpowiedniej amplitudy temperatury, które zapewniają doskonały smak tego rajskiego owocu. Niech staną się one swoistą marką wojewódzka lubelskiego – zachwala jakość owoców Urząd Marszałkowski.
Jabłka w sklepach będą oznaczone logiem LubApple.
(fot. UMWL)
Brawo Jarek, !!!
Te jabłka świecą się jak nie powiem co. W życiu tego wosku z dodatkiem jabłka nie kupię. Czy nie można było w sezonie dojść do jakiejś współpracy z plantatorami i nastawić się na sprzedaż dużej ilości jabłek w polskich sieciach handlowych? Takie proste a jednak tak skomplikowane…
Jak to jest? Zjem jedno jabłko a w całym mieszkaniu zaraz jest smog!!!
Jak rzeczone jabłka z okolic Lublina będą, droższe jak przywleczone z drugiego końca świata pomarańcze, cytryny czy banany to wesołych świąt życzę.
Tylko za ile te cytrusy są zrywane….? Dolara dziennie. Ja wolę zapłacić nawet drożej a swojemu. Ty byś chciał kupić tanio a potem dziwić się że sadownik strajkuje.
Fajne te łyse pały 🙂 ładnie się błyszczom w świetle śietlówek ;D!
mam pytanie, czy redakcja robi dobrą propagandę obecnie panującym? Bo oprócz współpracy z dwiema sieciami marketów na dobrą sprawę nie ma żadnych innych wiadomości. Kto będzie skupował te jabłka? Od kogo będą pochodzić? Na jakiej zasadzie ma polegać ta współpraca? Czy w imię pomocy sadownikom, samorząd będzie wydawał pieniądze na dotowanie tego pomysłu? Czy może będzie to dawało możliwość wszystkim rolnikom na udział w tych transakcjach, czy tylko wybranym? Pytam bo z reguły wiadomo że jeśli „władza” nie zależnie czy samorządowa czy rządowa się za coś bierze na od razu napotykane są problemy które wcześniej nie istniały…