Leżał pomiędzy budynkiem straży miejskiej a szkołą podstawową. Gdy strażnicy chcieli mu pomóc, zaatakował uderzając „z główki”. Po przewiezieniu go do szpitala uciekł, po czym znów znaleziono go leżącego na ziemi.
Chyba jakieś powikłania pooperacyjne. Wytrącił się metanol w organiźmie pacjenta.
Dzidek
No i co tu komentować?
ja
To, że biegli to chyba dla podgrzania sytuacji, nigdy nie widziałem nawet szybko idącego strażnika..Fakt braku uniknięcia 3 promilowej główki mówi sam za siebie…
ku
hahaha rozwaliłeś mnie i co prawda to prawda 😀
Polskie prawo to kpina
I tak to niestety wygląda – pijak jest obsługiwany jako pierwszy, bo to „stan zagrożenia życia”, więcej, szaleje i ucieknie to szuka go cały sztab ludzi, a normalny człowiek po wypadku leży 3 godziny na korytarzu szpitala i nikt się nim nie zajmie. Po co do szpitala? Na izbę wytrzeźwień, a gdyby się okazało, że nie ma z czego zapłacić – prace społeczne. To karygodne, że ktoś, kto na własne życzenie funduje sobie taki stan, ma pierwszeństwo przed człowiekiem z realnymi problemami. Więcej, to nieludzkie.
Ja
I co za pierwszym razem strazniki nie wyczuli ze gość jest narąbany?
Uratuj bezdomnego
Pa.ietacie jak jakaś kobieta leżała martwa w Lublinie … teraz wiecie dlaczego tylu ludzi nie zainteresowało się nią?
Że niby znieczulica ?
@
Pijusów powinni odwozić na wytrzeżwiałkę ,a najlepiej gdzies do lasu ,a nie na izbę przyjęć żeby się z bydlęciem użerali …nienawidze pijusów ,dla mnie to nie ludzie i nie zasługują żeby ich traktować jak ludzi
Piotrek
Szkoda że nie można karać za naruszanie nietykalności cielesnej ratowników medycznych a tylko staż miejska z tu wymienionych ma takie przywileje.
Chyba jakieś powikłania pooperacyjne. Wytrącił się metanol w organiźmie pacjenta.
No i co tu komentować?
To, że biegli to chyba dla podgrzania sytuacji, nigdy nie widziałem nawet szybko idącego strażnika..Fakt braku uniknięcia 3 promilowej główki mówi sam za siebie…
hahaha rozwaliłeś mnie i co prawda to prawda 😀
I tak to niestety wygląda – pijak jest obsługiwany jako pierwszy, bo to „stan zagrożenia życia”, więcej, szaleje i ucieknie to szuka go cały sztab ludzi, a normalny człowiek po wypadku leży 3 godziny na korytarzu szpitala i nikt się nim nie zajmie. Po co do szpitala? Na izbę wytrzeźwień, a gdyby się okazało, że nie ma z czego zapłacić – prace społeczne. To karygodne, że ktoś, kto na własne życzenie funduje sobie taki stan, ma pierwszeństwo przed człowiekiem z realnymi problemami. Więcej, to nieludzkie.
I co za pierwszym razem strazniki nie wyczuli ze gość jest narąbany?
Pa.ietacie jak jakaś kobieta leżała martwa w Lublinie … teraz wiecie dlaczego tylu ludzi nie zainteresowało się nią?
Że niby znieczulica ?
Pijusów powinni odwozić na wytrzeżwiałkę ,a najlepiej gdzies do lasu ,a nie na izbę przyjęć żeby się z bydlęciem użerali …nienawidze pijusów ,dla mnie to nie ludzie i nie zasługują żeby ich traktować jak ludzi
Szkoda że nie można karać za naruszanie nietykalności cielesnej ratowników medycznych a tylko staż miejska z tu wymienionych ma takie przywileje.
Zawsze się jakaś menda znajdzie, co nie da wytrzeźwieć, po co go ruszali, postąpił odruchowo i naturalnie
co za świat, nawet spokojnie poleżeć sobie pod wpływem nie dają…
Ta, jeee! Narąbało sie niech leży… aż zdechnie