Kurierzy Pyszne.pl rozpoczynają protest, nie będą dostarczać posiłków. Walczą o równe traktowanie
16:53 17-12-2022 | Autor: redakcja

W przyszłym tygodniu rozpocznie się protest kurierów Pyszne.pl. Pracujące dla tej popularnej platformy osoby wskazują, że głównym powodem jest nierówne traktowanie kurierów pod względem finansowym. W jednych miastach otrzymali oni dodatki za trudne, zimowe warunki pracy, w innych już nie. A chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, jak bardzo różni się tego typu praca latem a zimą.
Kurierzy, podobnie jak wiele innych branż, skupiają się w różnego rodzaju grupach w sieci, za pośrednictwem których wymieniają się doświadczeniami, ostrzegają o zagrożeniach, czy też po prostu służą sobie pomocą w różnych kwestiach. Kiedy pojawiła się wiadomość, że w niektórych miastach, m.in. Krakowie, Wrocławiu czy Warszawie firma zaoferowała pracownikom dodatki, wśród kurierów w innych miastach zawrzało.
Tak naprawdę był to punkt zapalny, który przeważył o podjęciu decyzji o proteście. Wszystko dlatego, że już wcześniej prowadzone były dyskusje na temat polityki firmy dotyczącej wynagrodzeń. Wszystko wokół drożeje, inflacja jest ogromna, natomiast kurierzy zamiast zarabiać więcej, otrzymują coraz niższe wynagrodzenie. Pracownikom zabrane zostały bowiem dodatki stażowe oraz te, dla doświadczonych kurierów, którzy szkolą nowych. Na początku były rozmowy z menadżerami, jednak ci przyznali zgodnie z prawdą, iż nie mają żadnego wpływu na sytuację. Tego typu decyzje są bowiem podejmowane w głównej siedzibie firmy.
Kurierzy podkreślają, iż lubią swoją pracę, a lubelski zespół jest niezwykle zgrany. Dlatego też nie chcą przechodzić do innych, podobnie działających firm. Żądają jedynie sprawiedliwego traktowania za swoje zaangażowanie w wykonywaną pracę w tak trudnych warunkach. Zaznaczają jednocześnie, że nie protestują przeciwko swoim lubelskim koordynatorom, czy też miastom z bonusami lecz decyzjom podejmowanym przez zarząd Pyszne.pl we Wrocławiu. Chodzi im również, aby „góra” dostrzegła problem, z jakim muszą się zmagać.
– Domagamy się docenienia pracy kurierów z każdego pominiętego miasta w Polsce, ponieważ wykonujemy taką samą ciężką pracę. Warszawa dostała bonusy, bo jest dużym miastem i ma sporo więcej zleceń od nas, ale każdy z nas wykonuje taką samą pracę. Wspólnie stwierdziliśmy, że chcemy pokazać „górze”, iż nie podoba nam się ta sytuacja. Dlatego też usunęliśmy dyspozycyjność na cały następny tydzień – mówi nam jeden z lubelskich kurierów.
Decyzja ta sprawiła, iż do protestu zaczęły się przyłączać również inne miasta. W kilka godzin sprawa osiągnęła wymiar ogólnopolski. Oczywiście pracownicy za pośrednictwem swoich menadżerów skierowali do zarządu pismo, w którym przedstawili swoje stanowisko w tej sprawie, jak też wyjaśnili argumenty, jakie nimi kierują. Jednak pozostało ono bez echa.
– Zarząd Pyszne.pl wydał oświadczenie odnośnie protestu mówiąc, że nic nie zamierza zmieniać, a podjęte decyzje maja wyłącznie charakter biznesowy. Firma chwali się w mediach przyznaną pracownikom podwyżką, jednak tak naprawdę dając jedno, a zabierając drugie, wielu osobom pensje zostały obniżone. I to przed zimą, kiedy warunki pracy ulegają znacznemu pogorszeniu. Firma ma też zapewniać, że wszystkie zmiany w wypłatach były wprowadzane po konsultacjach. Jednak żaden z kurierów nie brał w nich udziału – dodają pracownicy.
Kolejna rzecz, na jaką wskazują kurierzy, to obecne warunki pogodowe. W stolicy bowiem jedynie popadało, a Lublin po prostu zasypało śniegiem, przez co warunki do pracy są znacznie cięższe. Stan dróg i ścieżek rowerowych jest fatalny, nieodśnieżone są również drogi osiedlowe, po których bardzo często kurierzy muszą się poruszać rowerami i skuterami, aby dostarczyć klientom posiłki. Jazda w takich warunkach jest zwyczajnie niebezpieczna. Dodatkowo przed samą zimą zostały zmienione strefy od restauracji, a co za tym idzie, od niedawna kurierzy muszą dostarczać jedzenie nawet do okolicznych miejscowości, gdzie drogi nie są praktycznie wcale odśnieżone. W Warszawie, gdzie warunki do jazdy są kilka razy lepsze, kurierzy dostali dodatek zimowy, a w Lublinie nie.
Protest kurierów Pyszne.pl zaczynają również popierać właściciele lokali gastronomicznych. Jak wyjaśnia Jerzy Andrzejewski, właściciel sieci Prawdziwy Kebab u Prawdziwego Polaka, na co dzień obserwuje, w jakich warunkach muszą jeździć dostawcy, którzy poruszają się skuterami i rowerami. Podkreśla jednak, że widać wyraźnie, iż chcą oni pracować, a on od zawsze był za tym, że pracę trzeba cenić, tak samo jak pracownika, który wykonuje swoje obowiązki uczciwie i rzetelnie.
– Jeżeli Pyszne.pl dyskryminuje pewnych pracowników, nie chce wysłuchać ich próśb, im pomóc i dać dodatków, solidaryzuję się z kurierami. Dlatego też do odwołania wyłączam możliwość zamawiania przez tą platformę posiłków – dodaje Jerzy Andrzejewski.
Protest kurierów nie powinien być odczuwalny dla klientów poszczególnych lokali. Większość z nich współpracuje bowiem z różnymi platformami do zmawiania jedzenia, posiada też własny transport. Dlatego też jedyne konsekwencje będzie miało Pyszne.pl, które w tym czasie nie będzie generowało przychodów.
Platforma do zamawiania dań przez internet Pyszne.pl powstała w 2010 roku, jej założycielami są Piotr Czajkowski i Arkadiusz Krupicz. Po dwóch latach zakupiła ją niemiecka grupa yd. yourdelivery GmbH. Teraz firma należy do holenderskiego konsorcjum Takeaway.com. Obecnie za pośrednictwem Pyszne.pl można zamawiać posiłki z blisko 8 tysięcy lokali zlokalizowanych w ponad 700 miejscowościach w całym kraju.
(fot. materiały prasowe)
W ramach protestu każdy z nich odśnieży 100 metrów chodnika. Co za ludzie tylko za nich zrób. Kiedyś były większe zimy i jakoś ludzie sobie radzili. Dziś w dobie techniki to co każdy lewe ręce?
opcja dla odważnych – każdy może dodać coś od siebie do zamówienia.
Przyprawią jedzenie niewinnym klientom w Lublinie, to szefostwu we Wrocławiu na pewno pójdzie w pięty…
Dlatego nie zamawiam przez (nie)pyszne tylko bezpośrednio w danym lokalu.
Ale takich jest mniejszość.
Za pracę należy się zapłata! Godziwa i adekwatna oczywiście. To, że w Lublinie nie dodali za zimę to jakiś żart jest ! W mieście leży 45 cm śniegu !! Jak można być taką korposzują ??!!
Zero pokory. Mi jak nie pasowała praca to się zwolniłem i odszedłem bez słowa. Tak samo jak ci co protestowali, że muszą w niedzielę stać na kasach i towar wykładać na półki. Teraz przez takich lalusiów i panienki nie można zrobić zakupów w niedzielę, a nieroby i darmozjady z tzw.: solidarności przybili sobie sukces. Tak właśnie wygląda ten kraj.
To jedź na zakupy w niedziele do Niemiec albo Holandii. Aaaaaaaaaaa sklepy zamknięte? No coś takiego.
Czyli wszystko, co funkcjonuje w Niemczech lub Holandii, jest automatycznie dobre? Jesteś aż takim ignorantem? To pojedź sobie na miejską imprezę sylwestrową do Niemiec…
A ty w niedzielę pracujesz?
Jutro masz handlową, ciesz się,cały dzień możesz ganiać po sklepach,bo pewnie nie masz nic lepszego do roboty
Jeśli sklepy były czynne 7 dni w tygodniu i ktoś się w nich zatrudnił – to przed podpisaniem umowy wiedział o pracy w niedzielę, czy nie wiedział?
Jechałeś gdzieś kiedyś w dzień wolny, na przykład na wycieczkę za miastem? Gdzie tankowałeś samochód w długiej trasie? Co jadłeś na miejscu? Korzystałeś z jakichś atrakcji? Kto cię na nie wpuszczał?
WIELKIE OBWIESZCZENIE – ludzie na całym świecie pracują cały czas – wiadomo, na zmianę, nie na okrągło. Ale nic się w gospodarce nie zatrzymuje, gdy idziesz spać.
Strach pomyśleć, jak będzie wyglądała rzeczywistość, gdy takie głupie myślenie jak twoje dotrze do każdego pracującego człowieka. W każdym zawodzie.
Ludzie w święta pracują tylko tam, gdzie jest to niezbędne,
oraz w tzw. rozrywce i turystyce
Handel marketowy nie jest ani jednym ani drugim.
Tyle w temacie.
nie ty będziesz decydował, co jest wszystkim niezbędne.
jedni obejdą się bez stacji benzynowej, inni bez spożywczaka, jeszcze inni bez kina czy lodziarni.
handel to handel…
Idąc Twoim tokiem myślenia, to ja znajdę ludzi, dla których niezbędne jest, aby urzędy były czynne w święta.
Więc Twoim zdaniem np. Urząd skarbowy też powinien być czynny?
ZUS też aby móc załatwić jakąś sprawę, bo na tygodniu część obywateli nie ma jak tam pójść z powodu własnej pracy w tych godzinach ?
Kasa w gazowni też?
Biuro obsługi klienta w Urzędzie Miasta też?
Daj tylko odpowiedź: tak/nie
gdybyś „zasmakował” takiej pracy to byś inaczej „piał” . Jesteś żałosny. niedziela jest ustanowiona dniem wypoczynku , w innych religiach inny dzień .
Np. W aptece, na stacji benzynowej, w szpitalu, w remizie PSP, w kinie, na pogotowiu, w policji, w wodociągach, w elektrowni… Wymieniać dalej czy tylko liczy się kasjer w biedronce, który MUSI mieć wolne w niedziele?
W samo sedno.?
Nic tu nie jest w samo sedno 🙂
VR6 podał instytucje, które są niezbędne do ciągłej, nieprzerwanej pracy oraz instytucje rozrywkowe, których istotą jest praca w dni wole od pracy – handel marketowy nie jest ani jednym ani drugim, tak samo jak:
urząd miasta, urząd gminy, banki, poczta, w ZUS’ie też nie pracują,
w wodociągach co VR6 podał pracują tylko osoby, niezbędne do technicznej obsługi, ale w biurze obsługi klienta już nie ma nikogo
Nic nie jest w samo sedno:
VR6 wymienił instytucje, których praca w święta jest konieczna, oraz instytucje, których istotą jest praca w święta, czyli tzw. sektor turystyczno-rozrywkowy.
Handel marketowy nie jest ani jednym ani drugim.
Urzędy nie pracują w święta, u ZUS’ie też nic nie załatwisz,
a w wodociągach o których pisze VR6, pracują tylko niezbędni pracownicy techniczni – biuro handlowe czy też obsługa klienta jest nieczynna, czyż nie?
To na stacjach paliw powinno być sprzedawane tylko paliwo A i tak w niedzielę masz odpoczywać A nie jeździć tankuje w sobotę
Zamknąć kościoły! Klecha też chce z dziećmi posiedzieć!
Wiesz kto ci wbił do pustej główki, że w święto nie powinno się pracować? Ten, który sam ma wtedy największe żniwa w całym tygodniu. Ten sam, który chce, żebyś dał 2 dychy na tacę, a nie kupował dziecku lody po mszy. Ten, co nie lubi konkurencji.
Przestańcie pracować dla takich wyzyskiwaczy – to byłby najlepszy protest.
A czy jest jakiś obowiązek pracy u kogokolwiek???
Ale jest też obowiązek płacenia płacy minimalnej.
Z tego co wiem, to w tych „sieciówkach” nie jest z tym zbyt różowo, bo potrącają za „to i owo”.
Chcesz być fair?
Musisz zamawiać z apki?
Zamów z tej lubelskiej, a nie z Glovo czy Pyszne.
Polecam samemu sobie odebrać jedzenie albo zjeść w lokalu. Nie nabijacie wtedy kabzy obcym korporacjom tylko wspieracie polskich restauratorów, no i mniejsze dupska wam urosną dzięki temu jak je czasem ruszycie :-D
wiekszosć duzych firm zagranicznych np. amazon, bolt, pyszne i wiele innych to wyzysk pracownika
Żałosny Żaq,to nie religie ustanawiają dni wolne od pracy ale społeczeństwa ,które z pod buta tych religii się wyrwały