Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny pijany kierowca szalał po Lublinie

Wieczorem na ul. Młyńskiej audi wypadło na łuku jezdni na pobocze i skosiło hydrant. Okazało się, że kierowca był pijany.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 18 na ulicy Młyńskiej w Lublinie. Kierujący samochodem osobowym marki audi jadąc w kierunku ulicy Krochmalnej, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości na łuku jezdni zjechał na pobocze gdzie uderzył w stojący tam hydrant przeciwpożarowy. Następnie ostro ruszył do przodu zamierzając uciec z miejsca zdarzenia. Jednak uszkodzone tylne koło nie pozwalało na dalszą jazdę.

Jeden że świadków zdarzenia widząc że kierowca jest najprawdopodobniej pijany natychmiast powiadomił o wszystkim policję. Gdy na miejsce dotarł patrol drogówki obaj mężczyźni będący w pojeździe zaczęli się agresywnie zachowywać. Dopiero po kilku minutach udało się ich uspokoić. Badanie na zawartość alkoholu potwierdziło przypuszczenia, gdyż jeden z nich miał półtora a drugi dwa promile w organizmie.

Obaj zostali przewiezieni na komisariat, gdzie będą z nimi wykonywane dalsze czynności. Uszkodzone auto zostało zabrane na policyjny parking. Kierowcy grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch oraz będzie musiał zapłacić za zniszczenia jakich dokonał po drodze. Przez około godzinę zablokowany był jeden pas jezdni, ruch odbywał się wahadłowo.

Kolejny pijany kierowca szalał po Lublinie

(fot. lublin112)
2014-03-15 20:20:47

5 komentarzy

  1. No i po raz kolejny samochód stracił panowanie nad chłopem.

  2. Znowu pijany kierowca na drodze! Pozamykać w więzieniach wszystkich pijaków wsiadających za kółko!

    • I co ci da zamykanie w więzieniach? To że jeszcze więcej będziesz musiał pracować, żeby więzień miał dach nad głową, żeby miał zawsze jedzenie pod gębe podstawione…
      Trzeba jakies roboty przymusowe a nie jeszcze dokładać do idiotów. Gdyby były surowsze kary za jazdę po pijanemu to zdecydowanie mniej osób by jezdziło.

  3. Policja w Lublinie powinna codziennie masowo badać kierowców na zawartość alkoholu. tyle w temacie

  4. Ja proponuje by zbierali psie kupy na mieście w jaskrawej kamizelce z napisem „Prowadziłem auto pod wpływem alkoholu.” Oczywiście podając wynik dmuchania delikwenta. Ostracyzm społeczny zrobił by swoje. Wersja light, udostępnienie wizerunku kierowcy do wiadomości publicznej.

Z kraju