Trwa rozbudowa systemu Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Jednym z etapów rozbudowy systemu fotoradarowego jest montaż 26 stacjonarnych urządzeń rejestrujących.
Koszt montażu 250 tys., kolejny wał pod przykrywką teraz” poprawy bezpieczeństwa”??
Matt
No i kto przekracza bwm i mesie z automatu powinni płacić po 500zł miesięcznie na poczet kar.
Franio
Bo gdyby fotoradar kosztował 200000PLN i brakowało by mu 1 świstka z jakimś absolutnie nieistotnym parametrem, albo jego dokładność odbiegała by 0,1% od wymaganej, to 100% polskiego piractwa drogowego biadoliłaby, że fotoradar nielegalizowany i szła do sądu. Nawet w takich sytuacjach, gdzie wina jest ewidentna i przekroczenie prędkości miało miejsce, to liczyli by na to, że fotoradar był zamontowany o 3cm za daleko od jezdni.
B.
To nie jest tak że zdecydowana większość kierowców jedzie wolniej – to jeden taki przytrzyma sznur aut za sobą bo widzą fotopstryka nawet na 70kmh zwalnia do 50kmh, a przecież reszta nie zabierze się z tego powodu na wyprzedzanie w takiej sytuacji.
Franio
1. Pewnie takie przypadki też występują, szczególnie przy dużym ruchu. Ale jeżeli wszystkie samochody miałyby jechać jeden za drugim i taką samą prędkością, to na droga musiała by mieć rekordowe natężenie ruchu i takie pomiary prędkości nie byłyby miarodajne.
2. Co się niebezpiecznego dzieje, gdy na ograniczeniu do 70 ktoś jedzie 50km/h, czy nawet, gdy na ograniczeniu do 90km/h ktoś jedzie za rowerzystą czy traktorem powiedzmy 20km/h?
Czeka się na dogodny moment i miejsce i się wyprzedza wolniejsze pojazdy.
pomidorek
Pisiory na 500+ zbierają, Banda złodziei.
Dziadek z piaskownicy
Nic nowego nie napisałeś.
Bez księdza się wie kiedy niedziela jest.
Koszt montażu 250 tys., kolejny wał pod przykrywką teraz” poprawy bezpieczeństwa”??
No i kto przekracza bwm i mesie z automatu powinni płacić po 500zł miesięcznie na poczet kar.
Bo gdyby fotoradar kosztował 200000PLN i brakowało by mu 1 świstka z jakimś absolutnie nieistotnym parametrem, albo jego dokładność odbiegała by 0,1% od wymaganej, to 100% polskiego piractwa drogowego biadoliłaby, że fotoradar nielegalizowany i szła do sądu. Nawet w takich sytuacjach, gdzie wina jest ewidentna i przekroczenie prędkości miało miejsce, to liczyli by na to, że fotoradar był zamontowany o 3cm za daleko od jezdni.
To nie jest tak że zdecydowana większość kierowców jedzie wolniej – to jeden taki przytrzyma sznur aut za sobą bo widzą fotopstryka nawet na 70kmh zwalnia do 50kmh, a przecież reszta nie zabierze się z tego powodu na wyprzedzanie w takiej sytuacji.
1. Pewnie takie przypadki też występują, szczególnie przy dużym ruchu. Ale jeżeli wszystkie samochody miałyby jechać jeden za drugim i taką samą prędkością, to na droga musiała by mieć rekordowe natężenie ruchu i takie pomiary prędkości nie byłyby miarodajne.
2. Co się niebezpiecznego dzieje, gdy na ograniczeniu do 70 ktoś jedzie 50km/h, czy nawet, gdy na ograniczeniu do 90km/h ktoś jedzie za rowerzystą czy traktorem powiedzmy 20km/h?
Czeka się na dogodny moment i miejsce i się wyprzedza wolniejsze pojazdy.
Pisiory na 500+ zbierają, Banda złodziei.
Nic nowego nie napisałeś.
Bez księdza się wie kiedy niedziela jest.
Tyśiące?
Milicyjne państwo