Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Kłęby dymu na al. Witosa. Przyczyną awaria pojazdu, tzw. rozbiegany silnik

Wieczorem rejon al. Witosa w Lublinie spowiły kłęby dymu. Był on tak gęsty, że widoczność spadła do zaledwie kilku metrów. Na miejsce przyjechali nawet strażacy.

47 komentarzy

  1. Jedynka+hamulec+puszczamy sprzęgło trzymając wciśnięty hamulec=sllnik zgaszony.
    Innej metody nie ma.

    • Hahaha Jedynkę to w klozecie zostaw! Najwyższy bieg się wrzuca do zaduszenia silnika! 5 lub 6. Co by było na jedynce o Matko Boska!

      • Spokojnie i bez kłótni. Pisane w pośpiechu to i można się chyba rypnąć, co nie? Tak czy siak nie każdy wie co w takiej sytuacji robić.

      • Hahahaha dobre z tą jedynką 😀

      • Znawco, ty tak wiesz teoretycznie czy bardziej praktycznie. Ja miałam sposobność przetestować w praktyce. Silnik zgasł natychmiast na „jedynce” lub „dwójce” (w każdym bądź razie któryś z najniższych biegów), po puszczeniu sprzęgła, a wciśnięciu hamulca. Turbo do wymiany, ale silnik ocalał.

      • Dokładnie najwyzszy bieg, i puszczamy sprzęgło. Najwyzej ono ucierpi, ale nie trzeba będzie silnika wymieniać więc finansowo lepiej wychodzi. Na jedynce to zaraz by wystrzelil jak rakieta do przodu

    • Gdzie jedynka, z najwyższego biegu się tej czynności dokonuje! Ten silnik ma całkiem stanąć przecież!

    • Bo wściekniętego diesla to trzeba umić zgsić.

      • Powiem inaczej – auto z dieslem, lub jakiekolwiek inne trzeba umieć użytkować. Jak ktoś jest ograniczony i niedouczony, albo jest kompletną fleją i nie potrafi technicznie poprawnie użytkować samochodu to właśnie doprowadza do takich sytuacji. A wystarczy nauczyć się użytkować auto z turbiną i serwisować je w odpowiednim momencie. Taki to i żywego konia by zajeździł.

        • Ludzie mają auta z turbiną, a spora część od razu je gasi… robią krótkie trasy i zpominają żeby raz na czas dpf przepalić, a syf się zbiera…. więc co wymagać… a jak się rozbiega silnik to kręcą kluczykiem i bezczynnie czekają na zatarcie silnika. Każdy kto decyduje się na diesla powinien te pare prostych zasad znać

    • całe szczęście już emeryt

      nie jedynka a piątka…

    • A w automacie?

    • raczej piątka a nie jedynka 😛

    • Raczej 5 bieg 🙂 na bieg 1 przy r ozbieganym silniku jest za dużo momentu obrotowego..

    • Nie wiem jak w teorii, ale w praktyce sprawdziłam (intuicyjnie), że – skoro nie działał przycisk „start/stop” – bieg (ten, na którym akurat był samochód – jakiś niski był, bez kombinowania), noga ze sprzęgła i wciśnięcie hamulca działa. Silnik nie zdążył się zatrzeć. Po wymianie turbiny ok.

    • He, może wsteczny 😉 tak na poważnie to wrzucenie najwyższego biegu + hamulec może pomóc tylko na początku, jak silnik nie wejdzie na wysokie obroty. Później to tylko dodatkowy dym ze sprzęgła.

  2. Bimmerowi się „czipowana” bawarka rozbiegała?

    • Przecież jest wyraźnie napisane, że RENAULT. Wracaj do szkoły, czytanie ze zrozumieniem to chyba poziom podstawówki…?

      • Jak komentowałem przed 23, to napisane było, że samochód, a nie, że Renault ?
        Ale Eryczek wstał rano do gimbazjum i musi się powymądrzać.

  3. Najwyższy bieg, reszta jak Pan napisał, na jedynce to by Panu ruszył z piskiem opon… a chodzi o zduszenie silnika.

    • Jak nie wciśniesz gazu, to nie ruszysz z piskiem opon. Proste chyba?

      • A jak silnik się rozbiegl to jest cały czas na maksymalnych obrotach

        • Po zdjęciu nogi ze sprzęgła i z gazu, silnik gaśnie (odcięcie paliwa). Tak zwyczajnie, bez kombinowania, bez jakiejkolwiek wiedzy (lub „wiedzy”) teoretycznej, jedynie na logikę. Sprawdziłam przed kilkoma laty – też „padła” turbina. Dym był, ale nie aż tyle ;-). Turbo było do wymiany, ale silnik ocalał.

  4. Pewne auto pod wiaduktem sobie stało,
    a pod maską silnik diesla w sobie miało.
    W pewnej chwili coś to autko już złapało,
    zrobić małe szaleństwo mu się zachciało.
    W pewnej chwili wyjął sobie dopalacze,
    łyknął dawkę, aż tu nagle silnik skacze.
    Rozbiegany silniczek już ostro wariuje,
    swym dymem z wydechu już ludzi truje.
    Widoczność spadła już niemal do zera,
    kto napuścił tyle dymu? co za cho…ra?
    Więc autka kochane, nie bierzcie dopalaczy,
    bo wam się silniczek na drodze rozkraczy.
    I jedna was droga czeka, bardzo blisko,
    bo do fabryki żyletek, lub na złomowisko.

  5. W większości przypadków rozbieganie silnika diesela wynika z puszczenia przez turbosprężarkę oleju oraz w części silników usunięcie klap w kolektorach dolotowych, które często sprawiają problemy.

  6. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym powinien beknąć właściciel klekota. Innego winnego tutaj nie ma.

  7. widzicie na filmie ten samochod za tym stojącym niezła brechta cofa do tylu żeby czasem nie wybuchł ludzie to maja wyobraznie i pojecie co niektórzy hehe .. może nawet silnik zagotowal blok popekal olej zmieszal się z plynem chlodzacym i np niebieskim dymem tez podlatywalo z rury hehe,albo jechal na innym paliwie niż on hehe

    • …no całe szczęście że cofał do tyłu, a nie do przodu 🙂

    • wyobraź sobie, że nie każdy skończył Uniwersytet Googla na wydziale „Wiedza o wszystkim” i może po prostu nie wiedzieć o takim ficzerze w silnikach diesela. Więc chyba nic złego, że starał się zachować bezpieczną odległość od nieznanej sytuacji, która w jego mniemaniu może powodować zagrożenie? A jak jeszcze miał dziecko w samochodzie… Więcej wyrozumiałości kolego, Tobie też może kiedyś zabraknąć wiedzy i możesz zrobić coś jeszcze bardziej głupiego -czego Ci nie życze.

  8. Cofa do tyłu. Ooo joj.

  9. w automacie zatykasz powietrze, także odcinasz egr ( np wężyk ) bo trochę przepuszcza

  10. Po prostu renault… Albo się spali albo zepsuje albo rozbiega… Kto jeszcze się dziwi dlaczego te szroty są o połowę tańsze od samochodów normalnych?

Z kraju