Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Klacz biegała między autami po centrum Lublina. Zwierzę oddaliło się z lecznicy (wideo, zdjęcia)

Na nietypowy widok można było się natknąć dzisiaj w centrum Lublina. Ulicami miasta biegała klacz, za nią jechał radiowóz policji. W końcu funkcjonariuszom udało się schwytać zwierzę.

W poniedziałek po godz. 10 kierowcy przejeżdżający przez centrum Lublina przecierali oczy ze zdziwienia. Dostrzegli bowiem biegnącą środkiem ulicy klacz. O wszystkim od razu zaalarmowana została policja.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, zwierzę oddaliło się z terenu kliniki przy ul. Głębokiej. Następnie kłusem ruszyło przed siebie. Biegało m.in. po ul. Lipowej, Al. Racławickich czy też ul. Zamojskiej.

– Początkowo myślałem, że jeszcze nie doszedłem do siebie po weekendzie, jednak okazało się, że inni ludzie też to widzieli. Po ul. Lipowej, w stronę Al. Racławickich kłusem przemieszczała się klacz. Za nią jechał radiowóz policji – relacjonował nam Grzegorz. Podobnych sygnałów otrzymaliśmy więcej.

Jak wyjaśniał nam kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, klacz została schwytana przez funkcjonariuszy z Oddziału Prewencji. Trafiła już do swojego opiekuna.

Klacz biegała między autami po centrum Lublina. Zwierzę oddaliło się z lecznicy (wideo, zdjęcia)

Klacz biegała między autami po centrum Lublina. Zwierzę oddaliło się z lecznicy (wideo, zdjęcia)

(wideo nadesłane – Tomasz, Policja Lublin)

14 komentarzy

  1. Szukała prywatnego gabinetu, bo z NFZ była niezadowolona.

  2. Jak to się dzieje, że gdy na chodniku stoją słupki, to w cudowny sposób kierujący znajdują miejsce do prawidłowego zaparkowania? Wtedy okazuje się, że jednak da się znaleźć miejsce postojowe, a przejście kilkuset metrów nie stanowi problemu.

    • Franio, tak tylko Ci się wydaję z tym parkowaniem. Właśnie gdzie indziej jest problem, bo jeszcze jakiś czas temu zamiast znaków zakazu parkowania i tych słupków, zastąpiły je namalowane pasy i możliwość parkowania za opłatą tam, gdzie właśnie do tej pory nie można było parkować. Cud.

      • Też mi się to nie podoba, np. na Piłsudskiego czy Narutowicza. Chodnik ma niecałe 3 metry szerokości, ale jak się odejmie drzwi, schodki, słupki, drzewka, latarnie, znaki drogowe i parkujący równolegle samochód to miejsca na swobodne przejście brakuje.
        A to przecież jest bez sensu, gdy przez kilka czy kilkanaście starych gratów stojących przy ulicy, setki czy tysiące ludzi codziennie musi zbierać pajęczyny czy ocierać się o innych ludzi.

        • Dokładnie jest to bez sensu tylko dlaczego ci ludzie tzn piesi dalej się na to zgadzają tego nie rozumiem. Ci którzy wysiądą z tych samochodów żeby przejść maks. kilkadziesiąt-kilkaset metrów to nie piesi to kierowcy którzy mają dużą tolerancję dla siebie nawzajem i swojego parkowania i są uprzejmi głównie w stos do innych kierowców. Im tak zaparkowane samochody nie będą przeszkadzały co nie oznacza ze tak pozostać może. Ja się na to nie zgadzam i moze warto zmierzyć czy wyznaczając miejsca do parkowania zawsze pozostawiono te min 1,5 metra wyznaczając miejsce do parkowania i zgłosic to. Inną sprawą jest brak umiejetnosci polskich kierowców parkowania w ramach wyznaczonego miejsca i bez przekraczania lini, przykładów tego nie brakuje na odświeżonym Krakowaskim Przedmieściu, białą farbą pomalowano a i tak nie brakuje kierówców którzy wjezdzają o nawet 0,5-1 metra dalej niż wyznaczone miejsce. Macie obowiązek parkować w ramach wyznaczonego miejsca i dodatkowo przy krawędzi jezdni

  3. ACHTUNG KUŃ !

  4. Pobiegła na promocje…?

  5. Kasztanka?

  6. Podpis elektroniczny

    Galopująca Inflacja

  7. To akurat galop…

  8. Koń się wystraszył bo mu pewnie na rozpoznaniu bólu w pecinie Covid do karty wpisali i zalecili wizytę w rzeźni w celu ograniczenia rozwoju pandemii.

  9. „czy konie mnie słyszą?” miś to inspiracja dla miasta inspiracji

Z kraju