Puławska Policja przekazała szczegóły zdarzenia, o którym informowaliśmy rano. W nocy z czwartku na piątek do stawu w Klementowicach wpadł pojazd osobowy. Kiedy służby ratunkowe pojawiły się na miejscu, kierowca BMW i jego pasażer stali na dachu zatopionego auta.
BMW, a nie pływa?
Myśleli, że jak potrafi latać to i pływać. A okazało się, że tak jak latać tylko bokiem to i pływać tylko pod wodą 😀
Mieli więcej szczęścia niż rozumu
FLISACY BMW
Chyba zamówię szyberdach, tylko czy przez niego przelazę?
załóż dach panoramiczny
Scenę z Titanica tera! xD
morsowanie po lubelsku.
Wydostali się przez szyberdach, później go zamknęli, żeby było na czym stać. Sprytne chłopaki
Oooo widzę że fani buddy 😉
Oni pozazdrościli chłopakom z kanału od buddy tamci też utopili BMW tylko w rzece…
Ach ta młodzież….