Auto stoczyło się ze wzniesienia do stawu. Pojazd początkowo unosił się na powierzchni wody, po pewnym czasie zatonął. Znaleziono je na dnie 20 metrów od brzegu.
W piątek rano jeden z mieszkańców Wólki Orłowskiej zgłosił, że do jego stawu coś wpadło. Mężczyzna zauważył na powierzchni otwór w lodzie i miał podejrzenia, że coś znajduje się w jego zbiorniku. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.
Wczoraj po południu do stawu w Poniatowej wpadł chłopiec. Świadkowie od razu ruszyli mu na pomoc i wyciągnęli dziecko z wody zanim dojechali ratownicy.
26-latek chciał sprawdzić grubość lodu na stawie, wszedł na taflę i wpadł do wody. Ze zbiornika wyciągnęli go policjanci i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego.
Trwa ustalanie okoliczności śmierci 60-letniego mieszkańca Krężnicy Okrągłej koło Bełżyc. Jego zwłoki znaleziono dziś w niewielkim zbiorniku wodnym.
Uciekający przed policjantami 31-latek wskoczył do stawu w Zwierzyńcu. Następnie dopłynął na wyspę. Kiedy policjanci strażacką łódką dotarli do poszukiwanego, ten usiłował znów uciekać. Teraz trafi do zakładu karnego.
Wczoraj przed południem w miejscowości Radlin pojazd osobowy wjechał do stawu. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.
Tragicznie zakończyły się poszukiwania mężczyzny, który wczoraj po południu wskoczył do stawu w Woli Przybysławskiej. Około północy, w nocy z poniedziałku na wtorek, ciało mężczyzny zostało wyłowione ze zbiornika przez strażaków. Trwa ustalanie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
31-latek z powiatu ryckiego w rejonie stawu wepchnął do wody 50-letniego wędkarza. Jak się okazało napastnik kilka dni wcześniej groził mężczyźnie pozbawieniem życia oraz go znieważył. W trakcie zatrzymania agresor znieważył interweniujących policjantów i naruszył ich nietykalność cielesną.
Wczoraj w jednym ze stawów na terenie gminy Milejów ujawnione zostały zwłoki mężczyzny. Jego zaginięcie w świdnickiej komendzie zgłosiła jakiś czas temu rodzina. Ciało zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok. Trwa ustalanie w jakich okolicznościach doszło do śmierci 47-latka.
W piątek idąca ulicą kobieta przeskoczyła nagle przez barierki zbiegając w kierunku stawów. Następnie przeszła przez rzekę, stanęła na grobli i wskoczyła do stawu, gdzie zaczęła się topić. Na pomoc ruszyli jej policjanci z kraśnickiego komisariatu.
Trwa ustalenie szczegółowych okoliczności śmierci kobiety, której ciało wyciągnięto wczoraj ze stawu koło Bełżyc. Wszystko wskazuje na to, iż wpadła ona do wody i utonęła.
Przesadził z prędkością, na łuku jezdni auto wypadło z drogi i dachowało w stawie. Na pomoc pijanemu 18-latkowi wskoczył do wody świadek zdarzenia. Obaj trafili do szpitala.
Wczoraj straż pożarna otrzymała zgłoszenie o młodych psach znajdujących się w wodzie. Na pomoc ruszyły dwa zastępy strażaków. Szczeniaki udało się uratować.